Roland bardzo starał się żeby odpowiednio przywitać swojego ukochanego . Od rana stał w kuchni i szykował porządny obiad,surówki.
Muzyka w kuchni grała tak głośno, że Roland nie słyszał jak Gustaw wszedł do środka. Od razu rzucił torbę i objął partnera Od tyłu.Gustaw - tęskniłem.
Od razu odłożyli obiad na dalszy tor i postanowili sowicie się przywitać.
Ich miłość wcale nie traciła na wartości. Każdego dnia pożądali siebie jeszcze bardziej. Dobrali się idealnie .Jędrzej Od rana spędzał czas z Bartkiem . Lidia nie mogła uwierzyć własnemu szczęściu . Podeszła do Rodzynka i zaczęła go głaskać.
Lidia - to wszystko dzięki tobie urwisku .
Nagle podeszła Marta .
Marta - dziękuję że dałaś szansę Jędrzejowi mamo .
Lidia - dziękuję tobie kochanie. Kocham Cie.
Nagle do drzwi zapukał Paweł.
Paweł- dzień dobry ,mógłbym zobaczyć Lenę?
Lidia - zawołam ją ,poczekaj.
Paweł- nie , sam trafię.
Popedzil szybko na górę. Marta się zdenerwowała.
Mama nie wiedziała już sama co ma robić.Marta - jak mogłaś mamo go wpuścić, przecież Lena go nieznosi .
Lidia- co miałam zrobić, przecież jest dwa razy większy ode mnie .
A poza tym jest jej mężem.Paweł wszedł do pokoju Leny. Lena akurat w łazience się ubierała. Właśnie miała zapinać stanik kiedy Paweł stanął za nią.
Zobaczyła go w lusterku i od razu się odwróciła zakrywając ręcznikiem.Lena - co ty tutaj robisz ? Bezczelny !
Paweł- nie rób mi tego proszę, nie mogę się powstrzymać. Błagam kochanie, już mnie wystarczająco ukarałaś , dość.
Wiesz, że tym brzuszkiem wyglądasz jeszcze seksowniej . Gdy nasz syn się urodzi , możemy postarać się o kolejne i stworzyć prawdziwą rodzinę.Zbliżył się do niej i przyciągnął lekko do siebie , kładąc ręce na jej plecy .
Lena czuła się jakby zdradzała Krystiana . Od razu myślała tylko o nim. Ale przecież Krystian musi być już przeszłością..spojrzała na Pawła, był cały czas bardzo przystojny, ale to nie był Krystian . To jeszcze nie był ten czas , to było za wcześnie.
Nie mogła oszukiwać sama siebie , nie potrafiła być z Pawłem.
Poczuła Nagle odrzucenie i odepchnęła Pawła Od siebie kiedy już myślał, że złagodniała. Był zawiedziony.Lena- nigdy mnie nie dotykaj , wyjdz stąd !
Paweł- dajmy sobie szansę.
Kochanie, proszę.Lena- tylko dziecko które noszę w sobie nas łączy, mówiłam ci to nie raz ,nic więcej.
Paweł zbliżył się do niej jeszcze raz i na siłę ją pocałował. Wierzył ,że tym ją przekona, kiedyś miękła w jego ramionach.
Lena zacisnęła mocno usta . Kiedyś nie mogłaby się oprzeć ale nie teraz .
Nagle wbiegł do pomieszczenia rozwścieczony Jędrzej.
Oderwał Pawła od Leny.
Z całym impetem przywalił Pawłowi w twarz .Jędrzej- nigdy więcej nie dotykaj jej bez jej zgody , rozumiesz gnoju!
Wypad mi stąd.Paweł był w szoku a Lenie zrobiło się go nawet szkoda.
Paweł- jeszcze zobaczymy.
Jędrzej- nie chce Cie tu widzieć, spotkamy się w sądzie .
Paweł, czym prędzej wyszedł.
Jędrzej podszedł do Leny okrył ją ręcznikiem i przytulił.Jędrzej- jak się czujesz córko?
Lena- wszyszystko ok . Dziękuję Ci,ale nie musiałeś go bić.
Jędrzej- ten typ już nie przekroczy drzwi tego domu póki tu jestem .
Lena mocno wtuliła się w Jędrzeja.
Lena - jesteś dla mnie jak ojciec. Dziękuję , że jesteś.
Nagle na górę wleciała mama z Martą.
Marta - co się stało?
Jędrzej- ten bezczelny drań dobierał się do Leny , on przeszedł terapię?
Lidia - proszę nie przy Marcie .
Marta - obiecaliśmy sobie z Jędrzejem, że nie będziemy przed sobą nic ukrywać mamo ! Nie jestem częścią tej rodziny?
Lidia - ależ jesteś skarbie . Ale Jędrzej mógł powiedzieć to bardziej , delikatnie.
Marta - nie jestem już dzieckiem!
Marta wyszła trzaskając drzwiami.
Lidia - i widzisz co narobiłeś?
Jędrzej- pójdę do niej .
Jędrzej wyszedł a Lena szybko ubrała bluzkę i zaczęła kiwać głową.
Lena - jesteś niesprawiedliwa. Jędrzej jest dla mnie jak ojciec, nie znam bardziej idealnego mężczyzny .
Lidia - nie twierdzę, że jest nie idealny..
Lena - ale przesadzasz czasem .
Naprawdę trudno czasem z tobą wytrzymać.Lidia - jesteś zdenerwowana córeczko i troszkę przesadzasz .
Lena - chciałabym zostać sama .
Monika z Adamem jak tylko dowiedzieli się o zaistniałej sytuacji to od razu pognali do Leny .
Adam - co jest siostro? Co z Pawłem jest nie tak ? Mam go zabić?
Lena - co ty mówisz.
Monika - skrzywdził cie ?
Lena - nie , nic mi nie jest .
Ale jest mi ciężko. Też mi go szkoda. Gdyby to wszystko się nie wydarzyło, nie zachowywał się tak strasznie ... wtedy kiedy chciałam od niego uciec , cieszyłabym się. Rzuciłabym się mu w ramiona. Jeszcze ten przelotny romans z Krystianem .. gdyby nie to wszystko, nie mogłabym się mu oprzeć. Nadal jest przystojny i mam do niego sentyment , będziemy mieli synka , ale jak mnie dotykał czułam się jakbym zawiodła Krystiana , chciałabym o nim już zapomnieć. Może gdyby nie to, że cały czas myślę o nim , dałabym szansę Pawłowi.
Nie wiem, potrzebuje czasu .Adam - serio mówisz, mimo wszystko chyba jednak nie chciałabym żebyś do niego wróciła. Nie obchodzi mnie jego terapia ani wielka przemiana. Zawsze byś i tak to co złe wspominała, chce żebyś miała czysty związek. Tak jak ja i Monika , czysty jak łza .
Monika - twój brat jest ideałem to wszystko dzięki niemu.
Lena - jeszcze wydaje mi się, że byłam troszkę szorstka dla mamy . Aj , przez to wszystko obrywa się niewinnym ludziom.
Monika - Leno , hormony. Mamie też przyda się troszkę przemyśleń. Za dobrze ma z tym Jędrzejem . Sama chyba nie wie jakie ma szczęście.
Wieczorem Jędrzej położył się szybciej do łóżka, ponieważ rozbolała go głowa.
Lidia - kochany wybacz mi.
Jędrzej- nie mam czego naprawdę.
Lidia - jestem nieznośna. Jesteś moim bohaterem , nie mogę zrozumieć jak ktoś taki może być ze mną, jestem już zgorzkniała
Byłbyś idealnym ojcem.Jędrzej- wydaje mi się, że jestem już ojcem . Kocham twoje dzieci i czuje się jakbym zawsze je znał i kochał. Chce chronić nasze dziewczynki.
Lidia- wybaczysz mi ?
Jędrzej- oczywiście kochanie, muszę to powiedzieć bo nie dasz mi życ . Wycałował bym cię, ale jestem bardzo śpiący.
Lidia - nic nie szkodzi, pozwól że pogłaskam cie po głowce szybciej zaśniesz , ale nie przyzwyczajaj się.
Jędrzej- kocham to.
🤍🤍🤍
CZYTASZ
W POGONI ZA MIŁOŚCIĄ
RomanceHistoria zwykłej dziewczyny, o zwykłych marzeniach - o wielkiej miłości o rodzinie ,którą los ciężko doświadcza. Opowieść o braterstwie , przyjaźni, oddaniu, złej miłości...miłości? Czy Lena będzie szczęśliwa?