rozdział pierwszy

44 4 5
                                    

pov George

Przyjechałem dzisiaj w nocy do nowego miasta, przeprowadiem siez Londynu doFlorydy musiałem się rozpakować o 2 w nocy, bo musiałem zachować na 8 do szkół. Rozpakowałem wszystko o 3 w nocy do odrazu przebrałem się w piżamę i poszedłem spać. Obudziła mnie młodsza siostra która ma 15 lat i ma na imie Diana  około 6.30

-Georgeee wstawajjjjj-Diana cały czas prubowała mnie obudzić- George!- znowu się nie obudziłem to dała mi z liścia-

-Co ty robisz?!-wstałem z łóżka nie wyspany-

-Budze cię bo dziś musimy iść do szkoły

-Kurwa nie chce mi sięęęę- położyłem się spowrotem na łóżku-

-Georgeeee!- żóciła mi poduszką w twarz-

-Dobra już wstaje-wziołem ubrania i poszedłem do łazienki przebrałem się spoglądając co chwilę na swoje blizny na nadgarstkach- Ehh jagby je tu zakryć.. Wiem! bandaż tylko gdzie on jest.-przeszukałem wszystkie szawki w łazience i znalazłem po czym założyłożyłem na oba nadgarstki i zasłoniłem luźną bluzą poprawiłem sobie jeszcze włosy i wyszedłem-

-Co tak długo?

-Musiałem się przebrać i włosy ogarnąć- zaczołem się stresować że zauważy te bandaże na nadgarstkach-

-No okej to spakuj się i chodź na śniadanie- powiedziała po czym poszła do kuchni przygotować śniadanie-

-Dobra!-poszedłem do pokoju i wyciągłem plecak i spakowałem wszystko co potrzebne wziołem jeszcze słuchawki i telefon który wsadziłem do kieszeni od bluzy po czym zeszłem na dół-Jestem!-wziołęm wodę i dałem ją do plecaka po czym wziołem herbate wypiłem i odrazu poszedłem do drzwi i ubrałem już buty-

-George a ty nie jesz śniadania?-spytała niezapokojona-

-Nie jestem głodny kupie sobie coś w szkole-zestresowałem się troche po czym wyszedłem z domu i szłem do szkoły-

pov dream

czekałem pod domem na Sapnapa mojego przyjaciela bo miał po mnie przyjechać-Gdzie on jesttt-po moich słowach sapnap podjechał pod mój dom wsiadłem obok niego- Ile można czekać?-

-Zapomniałem kluczy do auta i nie mogłem ich znaleźć-

ruszyliśmy do szkoły i zobaczyłem przez okno dosyć łądnego wręcz pięknego brunetaa

-Ej sapnap?-

-Tak?-

-Znasz tego typa?-

-Nie ale chyba to ten nowy co miał dojść-

-Możliwe-

resztę drogi jechaliśmy w ciszy

pov George 

Byłem w połowie drogi do szkoły i poczułem czyiś wzrok na sobie obruciłem się i zauważyłem auto czarnego mercedesa dokładnie zobaczyłem że siedzą tam 2 osoby i jedna mi się przygląda  postanowiłem iść dalej i niezwracać na nich uwagi

----------(to oznaczać będzie skip time)

doszedłem już do szkoły postanowiłem poszukać dyrektorki żeby dała mi klucze do szawki  wyciągłem telefon żeby coś zobaczyć i zaczołem gdzieś iść i wpadłem na jakiegoś blondyna i się przewruciłem 

-Ałć, przepraszam bardzo.

-Nic się nie stało, nić ci nie jest?- pomugł mi wstać-

pov Dream

Wyróżniony chłopak (dnf)Where stories live. Discover now