(A - Ann, S - Sal, ser - Anka)
Pewnego wieczornego ranka leżałam w łóżku. Sal czytała ,,Kamienie na Szaniec". Ann nie było w domu, poszła na spacer.
Po 2 godzinach Ann wróciła, było od niej czuć z kilometra alkohol.
ser - JAPIERDOLE ANN CZEMU ZNOWU SIĘ NAJEBALAS? - spytałam się bo czułam alkohol zza zamkniętych drzwi.
A - Ja NiE pIłAm NiC. - Powiedziała i upadła na kanape
ser - no kurwa widać że nie.
S - co tak jebie alkoholem?
ser - Ann się znowu upiła
S - weźcie wywietrzcie ten dom bo się zaraz udusimy. - Powiedział Sal po czym zaczęła otwierać okna.