Z tego powodu że dziś była sobota, a wczoraj Renjun umówił się z Donghyuckiem na nocowanie w domu chłopaka, obudził się wcześniej bo już nie mógł się doczekać spotkania kolegi, może i nawet już przyjaciela bo znają się 2 miesiące. Przez ten czas Renjun poznał przyjaciół starszego (tak nawet się dowiedział że jest o kilka miesięcy młodszy od Hyuck'a), a Donghyuck poznał jego brata i przyjaciół też jego brata.
Chłopak tak jak zawsze (no może nie zawsze) po obudzeniu się poszedł zrobić sobie ciepłą kąpiel, a później przebrać się w ciuchy. Dziś miał na sobie czarne dżinsy, długi niebieski pastelowy t-shirt oraz też długą szarą bluzę (lubi nosić za duże trochę ubrania bo było mu tak wygodnie i dobrze wyglądał), popatrzył się w swoje odbicie i zadowolony z tego jak dobrze wygląda i się czuje. Zeszedł na dół i zobaczył już swojego młodszego brata Chenle jedzącego płatki z mlekiem.-Dzień dobry-powiedział Renjun posyłając uśmiech do młodszego.
-Dzień dobry-odpowiedział tym samym i też się uśmiechnął-chcesz gdzieś dziś wyjść ze mną, Jisugiem i Naną?-zapytał Chenle.
-Akurat dziś idę do Donghyuck'a na nocowanie-odpowiedział Renjun i spojrzał na brata.
-Często z nim się spotykasz-powiedział tajemniczo młodszy spojrzawszy na brata-czy wy się spotykacie?-zapytał nagle.
-Chenle skąd ci to przyszło do głowy-zdziwiony starszy spojrzał z szeroko otwartymi oczami i wypiekami na policzkach na Chenle.
-A tak jakoś-powiedział po zastanowieniu Chenle-no to spotykasz się z nim czy nie?-znowu zapytał.
-No oczywiście że nie!-krzykną już trochę zdenerwowany pytaniami brata.
-No dobra, dobra nie musisz krzyczeć-zaśmiał się młodszy.
A starszy chłopak tylko jeszcze popatrzył wściekły na Chenle, ale później też się zaśmiał z tego jak krzykną na młodszego. A po zjedzeniu śniadania poszedł wcześniej się spakować.☆♬○♩●♪✧♩ ☆♬○♩●♪✧♩ ☆♬○♩●♪✧♩
Chłopaka stał pod drzwiami przyjaciela trochę spanikowany bo nigdy jeszcze nie był u niego w domu z tego powodu że chodzili tylko do domu młodszego. Po opanowaniu się trochę zadzwonił dzwonkiem do drzwi, a po paru sekundach otworzył mu uśmiechnięty Donghyuck który wpuścił niższego do środka aby nie marzł na polu. Po wejściu do środka Renjun ściągnął buty i kurtkę razem z szalikiem oraz czapką. Wchodząc w głąb domu można było zauważyć schody prowadzące na górę, z lewej strony był salon który był cały pomalowany na kremowo, była tam zwykła szara ale na pewno wygodna kanapa a na przeciwko wiszący telewizor, a meble w całym pokoju były koloru białego (nie umiem dobierać kolorów, więc no), po prawej stronie była przestronna kuchnia w której tym razem meble były koloru jasnego szarego, na środku stał nie duży drewniany okrągły stolik z trzema krzesłami.
W całym domu było cicho, może dlatego że Hyuck mówił że nie będzie akurat dziś i jutro jego rodziców cały dzień. Chłopacy skierowali się do salonu w którym postanowili dziś spać, rozłożyli kanapę i ją przygotowali do snu. Po zrobieniu wszystkiego co mieli postanowili obejrzeć film, więc Renjun chodził po kuchni chłopaka i próbował znaleźć popcorn, coś słodkiego, ciepłą czekoladę do zrobienia dla siebie bo Donghyuck nie chciał i jeszcze jakieś inne picie dla nich obu. A co robił w tym czasie Donghyuck że kazał Renjunowi samemu iść do kuchni, no oczywiście patrzył znudzony w telewizor szukając czegoś fajnego do oglądnięcia. Renjun po przygotowaniu jedzenia i picia, a Hyuck po znalezieniu filmu, usadowili się wygodnie na kanapie i zaczęli oglądać w spokoju film. Renjun po zobaczeniu już kilku scenek już wiedział że to jest horror, nawet nie musiał zobaczyć coś strasznego w filmie a już wiedział że to ten gatunek filmu. Chłopak bardzo się bał tego typu filmów, nie lubiał strasznych rzeczy i wszystkiego co było straszne z powodu że zawsze miał potem koszmary po nocach. Z przełknięciem śliny nie chcąc psuć tego że jego przyjaciel jest bardzo zaciekawiony filmem postarał się zachować zimną krew, ale nie udało mu się to po tym jak na pierwszej strasznej scenie podskoczył tak że schował swoją twarz w ramię Donghyuck'a.-Boisz się-zapytał starszy trochę nie wiedząc czy na pewno dobrze zrozumiał podskok młodszego.
-Mhm-odmrukną Renjun dalej nie otwierając oczu i chowając jeszcze bardziej swoją twarz w ramię chłopaka z powodu czerwonych od wstydu policzków.
-Jeju Renjun nie wiedziałem, dlaczego mi nie powiedziałeś-Donghyuck mówiąc to przytulił do siebie mniejszego i zaczął masować i kreślić kółka po jego plecach żeby przestał się bać chociaż trochę.
-Nie chciałem ci przerywać w oglądaniu bo widać było że bardzo cię zaciekawił film-odpowiedział cicho.
-Przecież nic by się nie stało, mógłbym znaleźć przecież nowy film, a tamten oglądnąć kiedy indziej-powiedział chłopak trochę oddalając od siebie chłopaka aby spojrzeć mu w oczy i się uśmiechnąć co Renjun odwzajemnił oraz poczuł jak jego serce przyśpieszyło widząc że siedzi okrakiem na Donghyucku. Z wypiekami na twarzy zszedł z chłopaka i zaczął mylić gdy Donghyuck szukał filmu nad tym kiedy zaczął tak reagować na dotyk starszego, bo dawniej tak się nie działo.☆♬○♩●♪✧♩ ☆♬○♩●♪✧♩ ☆♬○♩●♪✧♩
Po obejrzanym filmie chłopacy poszli się po kolei myć. Pierwszy poszedł Donghyuck bo po tym jak próbował przekonać żeby to Renjun pierwszy wziął kąpiel ale podał się bo młodszy był na prawdę strasznie uparty co nie pierwszy raz zauważył. Renjun siedział pod kołdrą i czekał na swoją kolej myśląc od której strony i czy w ogóle będzie spał z Hyuckiem po tych samych stronach kanapy czy on w nogach lub na odwrót. Z namysłu wyrwał go wyrwał go Donghyuck który jak widać będzie spał bez koszulki (nie czepiać się mnie proszę), na co Renjun umierał w środku z widoku jego gołego delikatnie zaryswowanego trosu i gdyby teraz młodszy by nie czuł jak się zaczyna a rumienić i w ogóle by chyba nie zaczął coś czuć do przyjaciela, bo nie mógł tego dziwnego uczucia opisać, to by zaczął zazdrościć Donghyuckowi że on chociaż ma absa, bo młodszy go nie miał w ogóle, zwykły płaski brzuch jak to mówi Renjun zawsze do lustra. Kiedy usłyszał śmiech starszego, który się śmiał z reakcji Renjuna, znów się ocknął, a po tym szybko pobiegł do toalety prawie wywalając się na schodach co Donghyuck zauważył bo w salonie też była dziura przez którą było widać kto wchodzi lub schodzi po schodach. Renjun po dobiegnięciu do łazienki zobaczył w lustrze że jego twarz przybrała koloru pomidora. Po ochłonięciu trochę ściągną wszystko co miał na sobie i wszedł do wanny nalewając wody. Kąpiel nie była długa a samo ubranie w piżamę się umycie zębów zeszło mu to z jakieś 10 minut, czyli wszystko mu zajęło 20 min. Zeszedł powoli i zauważył że Donghyuck jeszcze nie śpi tylko przegląd telefon. Myślał że po tym jak ucieknie i chwilę posiedzi w toalecie starszy pójdzie spać, ale jak widać mylił się. Wszedł do pokoju zwracając tym uwagę Donghyuck'a który się uśmiechną odkładając telefon i przesuwają się trochę żeby zrobić miejsce młodszemu. Renjun położył się delikatnie i zabrał trochę kołdry odkrywający się nią jak naj szczelniej. Chłopak poczuł jak starszy go łapie i przybliża do siebie żeby przytulić go od tyłu na co znów, tak znów, jego serce przyśpieszyło.
-Dobranoc pomidorku-powiedział Donghyuck uśmiechając się delikatnie, a młodszy na słowa starszego się kolejny raz tego dnia zarumienił.
-D-dobranoc-odpowiedział Renjun cicho, jąkając się do tego na co znów starszy się zaśmiał i bardziej wtulił siebie mniejszego.☆♬○♩●♪✧♩ ☆♬○♩●♪✧♩ ☆♬○♩●♪✧♩
Ja cię panie 1196 słów nigdy chyba już nie pobije tego rekordu. Bardzo przepraszam za błędy jak są ale piszę ten rozdział w nocy a wtedy nie mam takiego dobrego wzroku. Pa 👋
CZYTASZ
𝓡𝓮𝓭 𝓻𝓸𝓼𝓮 | 𝓱𝔂𝓾𝓬𝓴𝓻𝓮𝓷
RomanceZAKOŃCZONE O ślicznym chłopcu który znalazł w swojej szafce czerwoną różę, ale okazało się że "nadawca" pomylił szafki, lub o chłopaku który pomylił szafki, ale zaczyna mu się powoli podobać drobny, spokojny i cichy właściciel szafki. ... napisała...