Ta-daaam, Ice Breaking ma pierwszy 1000 gwiazdek! ✨️🎉✨️🎊✨️
Bardzo dziękuję każdemu Czytelnikowi, który tu do nas zajrzał i zostawił po sobie ślad w postaci gwiazdki i komentarza. To dzięki Wam algorytm się poprawia i Wattpad pokazuje nas nowym osobom. A przecież jako pisarka tworzę dla Was, kochani!
Rozdział dedykowany Nie_taka_zla oraz kaczuszka87, które sypnęły gwiazdkami w obfitości i to im zawdzięczamy bonusowy rozdział dziś wieczorem! Nessa i River też Wam dziękują, dziewczyny!
Fun fact: to właśnie dzięki Ani mieliśmy rok temu pierwszy tysiąc gwiazdek w Hero in You, więc zapraszamy serdecznie nad Bantam Lake, Lavender i Doña Regina już na Was czekają! (25.06.2022) 💜🤍
✨️✨️✨️✨️✨️
Na razie jednak rudowłosa musiała dostać się do domu Lavender, na wieczór Halloween. A nagle okazało się, że wcale nie musiało to być takie proste, nawet kiedy udało jej się tutaj w końcu dotrzeć.
Najwyraźniej jej nowa i bardzo tajemnicza koleżanka mieszkała w prawdziwej fortecy. Niczym z jakiegoś filmu sensacyjnego o południowo-amerykańskich baronach narkotykowych. Albo i gorzej, diabli wiedzieli.
Nie było dobrze!
Już kiedy podjeżdżali, a konkretnie zbliżyli się na jakieś dwadzieścia metrów do ogrodzenia, uderzyła w nich łuna białego światła. Posesja, której adres Cole wstukał sobie w nawigację od strony drogi otoczona była wysokim murem, oświetlonym teraz tak jasno, że Nessa mogłaby spokojnie nawlec w nim igłę i osobiście zacząć haftować te batysty dla właściciela, o których ostatnio wspominali Mel oraz Owie.
Jakby samego ogrodzenia, wszechobecnych kamer, lamp i wysokiej bramy było mało, to przy bramie stała przy regularna budka. Jakby... wartownicza?
Pełna wartowników.
Coraz bardziej zdenerwowana dziewczyna poprosiła swojego co najmniej równie zaskoczonego kierowcę o zatrzymanie się kilka metrów od wejścia i nie bardzo wiedząc, co dalej, sięgnęła po telefon.
Ledwo go wyłuskała z kieszeni, a już miała ochotę walnąć się nim w czoło. No po prostu cudownie! Co za nieszczęsna ameba z niej!
Na wyświetlaczu jak byk wołało o pomstę do nieba kilkanaście nieodebranych połączeń, tak z zastrzeżonego numeru, czyli zapewne od gospdyni wieczoru, jak i od Melody. A nawet od tego biedaka Selwyna!
Oraz jedno, nie wiadomo dlaczego, od Alex.
Najwyraźniej cały świat jej szukał, gdy jej się wydawało, że wszyscy o niej zapomnieli i nikomu nie była potrzebna. A to ona sama, kończąc poprzednią rozmowę z Butler, musiała niechcący wyciszyć komórkę.
Jak jakaś ostatnia ciamajda i życiowy przegryw!
No, kto przy zdrowych zmysłach robi takie numery?!
I to w równie awaryjnej sytuacji?! Buuuu...
Skoro już tu jednak przyjechali, to musiała wziąć to na klatę i spróbować jakoś odkręcić całe zamieszanie. Nawet jeśli z oczywistych względów nie była w stanie oddzwonić do Storm.
Dlatego wysunęła podbródek i nie odzywając się ani słowem, wyskoczyła z Toyoty, zanim River zdążył zaprotestować. Na co najwyraźniej miał ochotę, bo nie zwlekając on również opuścił swoje auto i pognał za rudowłosą w stronę nieruchomych wartowników.
CZYTASZ
Ice Breaking ✔️
Storie d'amore"- Co to znaczy, że 'gdzie i kiedy zechcesz'? - zdenerwowała się Nessa, ale River tylko uśmiechnął się wrednie i zapytał: - Którego słowa nie zrozumiałaś, skarbie? - Dupek! - Owszem. To jak, całujesz i zostajesz? Czy nie całujesz i wychodzisz?" UWA...