-no chodź bo się spóźnimy!-powiedział Praca
-spokojnie, jest dopiero 15, film rozpoczyna się o 17 zdążymy
-daga nie denerwuj mnie, musimy jeszcze dojechać-odpowiedział zdenerwowanym głosem Praca
Godzina 16:30, kupili bilety i wchodzą na salę.
-Czy to nie....-powiedziała pod nosem Dagiśka
-Niski, a ty bajerancie co?
-a wybraliśmy się z Sibkarą na film, czytamy sobie chyba w myślach-odparł Niski
Mieli miejsca obok siebie wiec usiedli, film się zaczął, Dagiśka siedzi wtulona w Prace, a Sibkara w Niskiego. Nagle zadzwonił telefon...
-to Brązowy-powiedział Praca
-a on czego chce?-zapytala zniesmaczona Dagiśka, której właśnie zepsuła się randka
Praca wyszedł z sali żeby odebrać, kiedy wraca smieje się i nie wie co ma powiedzieć
-no i co?-powiedziala Sibkara
-on... mu się podoba Berta
-CO?!- wrzasnęła Dagiśka
-wiecie co obejrzyjmy ten film i nie przeszkadzajmy innym, później porozmawiamy-powiedział szeptem Niski
Kiedy film się skończył wyszli i wybrali się do kawiarni żeby porozmawiac o tym czego się dowiedzieli