Gdyby ktoś powiedział ci 2 miesiące temu, że Seungmin zaproponuje wspólne oglądanie świątecznych filmów, wyśmiałabyś tą osobę.
Gdy tylko usłyszałaś tą propozycję od chłopaka, wmurowało cię w ziemię niczym rzeźbę Mickiewicza na skwerze w Krakowie. Szybko jednak się ogarnęłaś i zgodziłaś się, widząc to jako możliwość spędzenia z Minn'em więcej czasu.
Dostałaś zaproszenie do mieszkania Kim'a, które stało nieużywane, ale na twoje przyjście chłopak przyszykował je, posprzątał tak, że wyglądało jak królestwo. Gdy się w nim pojawiłaś, przywitał cię zapach gorącej czekolady i pierników. Sam chłopak ubrany był w czerwono-zielony sweter, który sprawiał, że wyglądał bardziej uroczo niż normalnie.
- Mam twoje ulubione żelki. - powiedziałaś, machając reklamówką z różnymi słodyczami przed nosem właściciela mieszkania.
- A ja twoją czekoladę. - odparł Seungmin, prowadząc cię do salonu, gdzie wspomniany napój w towarzystwie pierników i innych przekąsek stał na stoliku, roztaczając słodki zapach.
Odłożyłaś reklamówkę na kanapę i wtuliłaś się w ciało chłopaka, zamykając oczy. Z początku Min był spięty, co wynikało ze zdziwienia, ale po chwili się rozluźnił i odwzajemnił uścisk.
- A to za co ? - zapytał, opierając brodę na twoim ramieniu.
- Za wszystko. - powiedziałaś cicho, a następnie się dosunęłaś i spojrzałaś idolowi w oczy. - Wybrałeś film czy ja mam to zrobić za ciebie ?
- Wybieraj ty. - odparł szatyn, podając ci pilot. - Jak będzie nudny, to będzie twoja wina, nie moja.
Obrzuciłaś go wzrokiem, który mówił "Nie wierzysz we mnie ?", ale wzięłaś się za wybieranie. Ostatecznie, po mnóstwie narzekań, wybrałaś [ulubiony film/serial/dramę]. Spojrzałaś na Min'a, oczekując aprobaty, ale otrzymałaś tylko kiwnięcie głowy...Pffff, mógłby się wysilić trochę. Usiadłaś wygodnie na kanapie kładąc sobie poduszkę na kolanach i skupiłaś się na filmie. Seungmin obok westchnął cicho. Schylił się w stronę stolika i podał ci kubek z czekoladą.
- Czekam na pochwałę. - rzucił, zatrzymując wzrok na ekranie.
Spróbowałaś niepewnie ciepłego napoju i...zaniemówiłaś. Omińmy fakt, że miałaś pełną buzię czekolady...to było pyszne.
- Dziękuję. - powiedziałaś, zostawiając czerwony ślad ust na policzku chłopaka. - Pyszne.
- Mam nadzieję. - zaśmiał się Seungmin i poczochrał ci włosy, a po chwili dodał. - Dziękuję, że przyszłaś.
- Dla ciebie zawsze. - posłałaś mu najszczerszy uśmiech, ale spoważniałaś po sekundzie. - Jeśli będzie czekolada, a to będę częstszym gościem.
- Jak sobie ją będziesz robić, to nie ma dla mnie problemu. - Min wzruszył ramionami, wracając do filmu.
Pokręciłaś głową i odstawiłaś kubek, ale tylko po to by rzucić się na Kim'a, zamykając go w uścisku.
- Uważaj, bo wylejesz. - rzucił, podnosząc swoją czekoladę powyżej ciebie.
- Trudno. - odparłaś, moszcząc się na kolanach idola. - Przeżyję.
- Ale moja kanapa już może nie. - Seungmin odstawił kubek i spojrzał na ciebie z politowaniem. - Co za dzieciak z ciebie.
Uśmiechnęłaś się i wróciłaś do oglądania, a po chwili poczułaś, że palce Min'a wsunęły się w twoje włosy i zaczęły się nimi bawić. I takie święta mogą być każdego dnia...
CZYTASZ
Stray Kids - Reakcje i one shot'y. [ZAKOŃCZONE]
FanficDziecko postanowiło napisać coś takiego. Zawsze otwarta na zamówienia, więc piszcie śmiało.