rozdział 1/

151 10 1
                                    

Pov: Paweł~

Wstałem.

Była godzina 9:36.

Nie wyspałem się.

Wsumie jak codzień bo nie ma takiego dnia żebym się wyspał.

No ale trudno.

Wyszedłem z łóżka i poszedłem do kuchni aby zrobić sobie śniadanie. Nagle, usłyszałem z mojego pokoju powiadomienia z Messengera.
Ktoś spamił wiadomościami. Więc wróciłem się do sypialny, aby zobaczyć, kto domaga się mojej odpowiedzi. Włączyłem telefon i nagle moja twarz zaczęła się uśmiechać. Juz automatycznie tak się działo. Pisał do mnie Dominik.
Ahh,... Kocham, gdy do mnie pisze. Uwielbiam dostawać wiadomości od niego.
Nie chciałem dłużej czekać, i otworzyłem dymek chatu, aby zobaczyć co tym razem mój słodki Dominiś napisał do mnie tym razem.
_________________________________________________
Dominik🤯

           9:38
Siema stary, śpisz?
         
Pewnie jeszcze śpisz

Wsumie jak zawsze

Odpisz leniu

Mam do ciebie sprawę nie do odrzucenia, a ty sobie smacznie śpisz?

Pewnie śnisz teraz o schłodzonym piwerku

           9:39
No kurwa odpisz w końcu

JAPIERDOLE

Tak trudno odpisać przyjacielowi?

Huj
_________________________________________________

Jednocześnie zaśmiałem się, a jednocześnie też trochę zesmutniałem gdy odczytałem wiadomość ,,Tak trudno odpisać przyjacielowi?''
Ah, no właśnie, PRZYJACIELOWI... Przyjacielowi.... Szkoda że tylko przyjacielowi a nie np. kochankowi lub coś podobnego.
Chciałbym dostawać codziennie wiadomości od niego takie jak: ,,Hej mój skarbusiu, Kocham cię Pawełku, Jesteś piękny,, itp... Albo też budzić się co dzień rano leżąc obok Dominika, i przypatrywać się jego pięknej twarzy gdy śpi..
Kochałem go, ale bałem się że on do mnie tego samego nie czuje.

Gdy tak sobie rozmyślałem usłyszałem jeszcze jedno powiadomienie od Dominisia.
Brzmiało one tak: ,, odczytujesz, więc nie śpisz. ODPISZ W KOŃCU!!!!!!!!!!!!!!,,

Haha to jest takie słodkie jak Dominik domaga się mojej odpowiedzi awww- pomyślałem

W końcu odpisałem-

-Hej Dominik, co chciałeś?

-No w końcu! Nasz mały Pawełek się już wyspał?

Zarumieniłem się, gdy przeczytałem ,,Nasz mały Pawełek,, ah to było takie słodkie 🥺

Po dłuższym namyśle, odpisałem-

-Jaką sprawę nie do odrzucenia?

-A taką, żebyś przyszedł do mnie dziś około 13:00 

-Po co?

-no niewiem, MOŻE ŻEBY NAGRAĆ ODCINEK?

-aaa no dobrze, przyjdę

-ok to czekam

Ucieszyłem się ma myśl, że zobaczę się dziś z moim Dominikiem. Mam jeszcze prawie 3 i pół godziny

1 i pół h później~

Zjadłem już śniadanie, umyłem zęby i włosy.
Teraz tylko muszę się jakoś ładnie ubrać
Poszedłem do pokoju i otworzyłem szafę.

Po 15 minutach zastanawiania się wziąłem moją koszule w kwiaty i jakieś białe szorty.
Koszula była pognieciona więc musiałem ją oczywiście wyprasować. A problem tkwił w tym, że nie miałem żelazka.
Miałem problem lecz przypomniałem sobie że Dominik ma żelazko. Zadzwoniłem więc do niego z prośbą o pożyczenie żelazka. Naszczęście zgodził się.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 18, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

~Lawięc~ - Lakarnum x Awięc Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz