Pov Wilhelm
Właśnie jadę do mojej nowej szkoły, totalnie nie chcę tam jechać ale moja matka tak zadecydowała i już, po jednej głupiej akcji odsyłają mnie do szkoły z internatem? No właśnie tak
-zaraz jesteśmy - rzuciła na odczepnego moja mama
-świetnie - odpowiedziałem tym samym tonem głosu
-kochanie wiesz że to konieczne
-nie nie jest to konieczne mógłbym poprostu się na to wypowiedzieć i robić to samo co przed tem
-zobaczysz jeszcze nie będziesz chciał stąd wracać do domu
-ta jasnę nawet tu jednego dnia nie wytrzymam
-dobrze dotarliśmy na miejsce - włączył się do rozmowy mój brat który prowadził
-no to ruszamy
wszyscy wysiedliśmy z auta razem z naszym ochroniarzem, naprawdę oni wszędzie muszą za nami łaźić niby muszą bo Ohoho rodzina królewska ale to jest naprawdę uciążliwe, jeden plus taki że jak im powiesz że chcesz być sam lub z znajomymi odczepią się ale tak to masakra, nie chodzą za nami dosłownie wszędzie ale na rozpoczęciach czy tego typu rzeczach muszą być
-August!! - na tak mój brat ujrzał mojego kuzyna Augusta, zachowują się jak jakieś psiapsi
-kopę lat!
-dobra Nils weź bagarzę księciunia
-ja ci zaraz dam księciunia ty wygięty chuju
-te Wilhelm słownictwo - pogroził mi brat, dobrze że mama nie słyszała
Ale nie lubię tego Augusta zachowuję się jak król a nawet nie zapisuję się do dworu, i jest strasznie nachalny sama jego osoba jest odrzucająca
-sam dam radę - wyrwałem moje bagaże i ruszyłem do internatu
-możemy prosić zdjęcia z kuzynem
-nie mam ochoty na zdjęcia
Widać było że August się tym wkurzył, mało powiedziane on był wkurwiony
Mój brat poszedł za mną i zaprowadził do pokoju, jeszcze przed tym musieliśmy powitać całą obsadę internatu i szkoły, jakby nie dało się bez tego
-ale wypas! Ja przez trzy lata miałem wspólokatora
-ja tu nawet dnia nie wytrzymam
-oj będzie git - poklepał mnie po plecach,- poprostu trzymaj się starszych dopóki nie wtopisz się w tłum, puźniej rób co ci się podoba
-ale wiesz jak ja nie lubię tego Agusta ja nie dam rady się z nim trzymać
-no trudno będziesz musiał to jakoś przeżyć
W tej chwili zapukał ochroniarz do drzwi informując że koniec pogaduch a mój brat musi już jechać
-no to do zobaczenia
-pozdrów rodziców
Po tym odeszli a ja wróciłem do pokoju
***
-kolacja - do mojego pokoju wbił jak do siebie August przez co się przestraszyłem-możesz pukać?
-dobra choć bo się spuźnisz
-zaraz przyjdę
-ubrałem buty i zabrałem telefon po czym ruszyłem na stołówkę
CZYTASZ
nasz los bywa różny ale ty zawsze będziesz mój ~ young royals
RandomOpowieść bardzo zbliżona do filmu lecz pozmieniam pare rzeczy :) Zapraszam do czytania <3