Część piąta

1K 46 3
                                    

Nie mogła oddychać.

Hermiona Granger znalazła się w holu Świętego Munga trzy dni po aportacji z mieszkania Malfoya w Londynie. Obawiała się, że ​​jej środki tłumiące zawiodły, a może miała niepożądaną reakcję na eliksir antykoncepcyjny – eliksir, który został specjalnie dla niej uwarzony, kiedy była jeszcze w Hogwarcie.

Spanikowała na myśl o tym, że wspomniany eliksir zawiedzie, i obawiała się, że uzdrowiciel za chwilę powie jej, że powinna przygotować się na dziecko. Miała wrażenie, że jej serce zaraz pęknie i to był moment, w którym upadła na podłogę.

Budząc się w jasnych światłach szpitalnej sali, pod twarzami najbliższych przyjaciół, myślała, że ​​ma większe kłopoty niż w rzeczywistości. Jednak kiedy uzdrowiciel w końcu wszedł do pokoju, dowiedziała się, że nie dzieje się z nią nic złego. Przynajmniej fizycznie.

Była w doskonałym zdrowiu. Kiedy był twój ostatni upał? Czy miałaś jakichś nowych partnerów? A potem najbardziej szokujące - zaklęcia diagnostyczne znalazły ślad starej magii. Jak dobrze znasz urok bratniej duszy?

Siedząc teraz w swoim mieszkaniu, wpatrywała się w Lunę, która wyjaśniła, że ​​istnieje inny aspekt zaklęcia dopasowującego, ale nie było to zaklęcie, którego użyła na Hermionie ani Draco Malfoy'u. Oczy Neville'a i Ginny rozszerzyły się, gdy Hermiona ujawniła, z kim spędzała upał, ale powoli fakty wydawały się łączyć.

Jej upał pojawił się wcześniej, uderzając jej do głowy niemal natychmiast po tym, jak tego pamiętnego poranka minęła Malfoya w atrium. Luna wysnuła teorię, że to z powodu zachodzącej więzi bratniej duszy, która połączyła ich tak szybko, jak to możliwe. To był pech – lub szczęście, w zależności od opinii Hermiony – że jej bratnia dusza była w tym samym pokoju, kiedy wpadła, by skonfrontować się z Ronem.

Luna powiedziała jej, że poszłaby do niego, nawet gdyby tak się nie stało. To było jak igranie z ogniem, gdy znajdowali się w tym samym budynku, a nawet w promieniu dziesięciu mil. Czymkolwiek była ta magia, była stara i potężna, i była używana od wieków podczas ceremonialnych ślubów Czystej Krwi.

- Dlaczego nie powiedziałaś, że to część dopasowania, Luna? - Głos Hermiony był słaby. - Wiem, że nie było to przeznaczone do użytku ze mną, rozumiem to, po prostu...

Ginny włączyła się, kładąc dłoń na kolanie Hermiony.

– Wszystko będzie dobrze, Hermiono. Musi być sposób na odwrócenie magii, prawda?

Serce waliło jej boleśnie w piersi, a Hermiona pokręciła głową.

- Czuję, że moje serce jest wyrywane z wnętrza mnie, gdy jestem z dala od niego. - Przełknęła ślinę, odpychając rękę przyjaciółki z kolana. - Samo myślenie o cofnięciu tego sprawia, że ​​czuję się, jakbym miała się udusić. - Ręka Hermiony powędrowała do jej gardła, gdy zakaszlała.

Luna skinęła głową, a Neville spojrzał przepraszająco u jej boku.

- Chcesz, żebyśmy sprawdzili, czy da się cofnąć urok? - Zapytał ją, a ona szybko pokręciła głową. – W takim razie musisz go zobaczyć, Hermiono. Albo zrobisz się chora.

Skrzywiła się.

- Uciekłam od niego. Jak mogę po prostu mu się pokazać, jak gdyby nigdy nic?

Neville sięgnął po nią, a ona cofnęła się, jakby jego dotyk ją palił. Westchnął, wskazując na nią.

- Dlatego musisz do niego iść. To — machnął ręką między nimi. - Stanie się z każdym mężczyzną, który spróbuje cię dotknąć, platonicznie czy nie. A jeśli Malfoy będzie gdzieś blisko ciebie, to zmasakruje tego człowieka.

Nieoficjalny Pamiętnik OmegiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz