20.

1.7K 146 110
                                    

Dosyć długo zajęło mi pisanie i publikacja poniższego rozdziału ze względu na to, że jest to ostatni rozdział w tej historii. Miał być tutaj jeszcze epilog, ale wszystko na czym chciałam zakończyć to ff udało mi się zawrzeć tutaj.

Nie chciałam także pisać osobnego rozdziału z podziękowaniami, bo doskonale wiem, że nie każdy to czyta, a chciałam Wam powiedzieć jak bardzo się cieszę, że dotarliście wraz ze mną i chłopakami do końca tej historii.

Oczywiście, przed FEQW(YWMB) miałam masę pomysłów, niektóre napisałam po pierwszym rozdziale i wena gdzieś odeszła, jednak tutaj, dzięki Wam, udało mi się od początku do końca stworzyć to, co właśnie teraz kończę.

Czy jest mi trochę smutno? Oczywiście, właśnie zakończyła się moja trzymiesięczna zabawa z tym ff, ale z drugiej strony jestem mega szczęśliwa, że wytwór mojego czasami spaczonego umysłu całkowicie Wam się spodobał i czytaliście to, co udało mi się stworzyć. Mam nadzieję, że doskonale wiecie, że to Wy dawaliście mi motywację i kopa do dalszego pisania! Wszystkim razem i każdemu z osobna jestem niezmiernie wdzięczna za każdą odsłonę, każdą gwiazdkę i każdy komentarz, który tutaj zostawiliście.

Mam wiele planów i pomysłów na kolejne historie, na ff i nie tylko, dlatego zobaczymy, gdzie poprowadzi mnie dalej i co teraz będę tworzyć. Mam jedynie nadzieję, że jeśli stworzę coś nowego, to również będziecie chcieli to przeczytać!

Nie przedłużając już, serdecznie zapraszam Was na ostatni rozdział, a wraz z nim na zakończenie całej historii teraz już dwóch książąt!

P.S. Udostępnię Wam jeszcze tylko playlistę do opowiadania!

______

Harry okazał się być najgorszą wersją siebie.

Był marudny, zrzędliwy i upierdliwy, roszczeniowy. Był niemal divą, ale z wiecznymi mdłościami. Louis miał powoli dosyć zachowania swojego męża i błagał wszystkie siły wyższe o cierpliwość i zrozumienie wobec swojego ukochanego.

I nagle, wraz z nadejściem drugiego trymestru ciąży, Harry zamienił się w słodkiego króliczka, który chciał się tulić i zjadać cały czas truskawki, po które to Louis musiał biegać nawet w środku nocy. Na szczęście nie do sklepu, tylko pałacowej kuchni, ale jednak zawsze.

Z końcem drugiego trymestru humor Harry'ego ponownie się zmienił, jednak stał się o wiele bardziej... terytorialny. Louis był jego i tylko jego, nikt więcej nie miał prawa z nim rozmawiać i go dotykać. Na oficjalnych przyjęciach, gdzie najnowszy książę wręcz promieniał i wymieniał uprzejmości z innymi oficjelami, nic nie wskazywało na to, że będzie on tak zaborczy w stosunku do swojego ukochanego męża. Jednak, gdy wymówieni stanem młodszego Tomlinsona udawali się do swojego domu, lekarz wręcz gotował się z zazdrości, co przekładało się na nadwyraz wysokie libido i za każdym jednym razem kończyło się w łóżku.

Louis początkowo bał się kochać ze swoim mężem, ze względu na jego stan. Dobrze nie wiedzieli jak męskie ciało zareaguje na ciążę, więc nie chcieli jakkolwiek ryzykować. Jednak po pewnym czasie Harry był tak sfrustrowany zachowaniem ukochanego, że dosłownie go osaczył. Gdy ten brał prysznic, młodszy Tomlinson postanowił zapewnić i jemu, i sobie niemałą rozrywkę.

Dlatego, gdy szatyn wyszedł po prysznicu zastał lekarza całkowicie rozłożonego na łóżku, z ogromnym dildo w sobie, jęczącym głośno imię Louisa i dotykającym się cały czas po swoim ciążowym brzuchu.

I to całkowicie wystarczyło Louisowi, żeby nieco wyluzować i nie przejmować się tak bardzo tym, że może zrobić dziecku krzywdę.

Harry całkowicie to wykorzystywał i gdy tylko mógł, kochał się z Louisem. Przez powiększający się brzuch miał nieco utrudnione zadanie, jednak wspólnie opracowali kilka pozycji, w których Harry'emu było bardziej niż wygodnie.

For every question why (you were my because)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz