1- Marzenie

3.1K 26 5
                                    

-Sara! SARA!- Krzyknęła Pani nauczycielka. Tak ta nauczycielka. Od biologii. Moja z marzeń.

-Dlaczego nie uważasz na lekcji?- Zapytała lekko oburzona. Byłam tak podniecona samą jej obecnością, że gdybym tylko otworzyła usta, wyszedł by tylko z nich jęk.  Doznania potęgowały na małe stringi wbijające i mi się w cipe.- Zostajesz po lekcjach.

Mojo się nie zsikałam ze  szczęścia! Może nareszvie mnie zauważy i zobaczy że jej potrzebuję.

Po skończonej lekcji, wszyscy wyszli, a ja zostałam sama z nauczycielką.

Gdy byłyśmy same, ta przywołała mnie skinieniem palca. Podeszłam, i czułam mityle w brzuchu, a ze mnie już ciekło.

- Twoi rodzice, podpisali ze mną umowę.
Zauważyłam, że na lekcjach mnie nie słuchasz. Więc będę prowadziła dla ciebie nauczanie domowe, u mnie.

Zatkało mnie. Ze mnie juz nie płynęło, lało się. Miałam nadziję, że może nie widać tego przez czarne rurki...?

-Podpisli, że mam do ciebie pełne prawa, i mogę robić co z tobą chcę, do ukończenia twojej pełnoletności .

Jeszcze raz mnie zatkało. Ma do mnie pełne prawa?!?! Bylam w siódmym njebie. A ukończenie pełnoletności? Cudownie, mam dopiero 15 lat. Byłam zachwycona.

-Twoje rzeczy juz są u mnie. Jedziemy- powiedziała i poszła pewnym krokiem w stronę drzwi.

/time skip/

Gdy byłyśmy przy aucie, nauczycielka kazała mi usiąść z tyłu.

Nie wiem czemu, ale była tam mata, jak dla psa, albo dzidziusia, i kazała się położyć.

Zrobiłam to, a ona zwinnym ruchem ręki przywiązała moje nadgarski nad głową do uchwytu.

-C-co?!?! Co tu sie dzieje?!- zaczęłam już się wyrywac żeby udawać pozory, że sie boje, żeby nie wyjść na totalną idiotkę.

-Cicho.- warknęła.- Widziałam jak siedziałaś, a póżniej stałaś obok mnie, że z ciebie wręcz cieknie. Czuc cie na kilometr. Swoja drogą, musisz dobrze smakować...

Przestraszyłam sie na serio, to było za wiele, nie sądziłam że moze się okazać takim zbokiem.

Zerwała ze mnie ubrania, i zostaeiła za małe majtki.

Wierzgałam nogami, ale je także unierochumiła. Tak, że miałam tyłek nad ziemią. Miała do mnie idealny dostęp. A ja bałam się jak cholera.

Zamknęła drzwi i usiadła prawie przy mojej cipie.

-Alfred Jedź!- krzyknęła, a auto zaczęło jechac.- Sara... twoi rodzice kazali cię wychować. Zrobie to z chęcią...- dodała i szarpnęła moimi stringami w góŕę tak, że jeszcze bardziej się wibiły, i to nie było przyjemne. Po prostu bolało.

Ciągnęła aż nie pękły, a mi się wżynały.

Gdy pękły, chwyciła mój sutek, obejrzała, ścisnęła pociągnęła, a ja zalałam sie płaczem.

Nastepnie, ,zza pleców wyjęła... jajeczko. Ale takie... dosyć spore.

- Teraz, ci ulżę kochanie.... ale najpier wyczyszczę.

Powiedziała, i zbliżyła usta do mojej cipy.

Wsadziła język i zaczęła robić kółeczka, zasysać i takie tam. Było mi mega przyjemnie, gdy prawie doszłam, przestała, a ja wydałam z siebie jęk zawodu.

Wzięła jajeczko, i zaczęła mi wsuwac do cipy, na poczatku bolało, Le potem było cudownie.

Tak minęla nam podróż.

------
I zajebiście.

Rozdziały będę co drugi dzień.

Spadam.

Suzi~

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 15, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Marzenie o Mojej NauczycielceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz