Aleks szedł zrezygnowanym krokiem bo wyjebali go z sierocińca. Zastanawiał się dlaczego skoro miał takie zdolności pisarskie. Ale nie ukrywał że lubił pisać o gejach i fanfiki. Opiekunowie uważali go za pedała i jebanego antychrysta. Wyjął swój notesik i długopis. Zaczął na nim pisać nowe opowiadanie. Nagle upadł z hukiem na ziemię.
-NO KURWA NO- wykrzyczał.
-NO CO SIE DRZESZ KURWIU MAŁY.- Spojrzał nad siebie i zobaczył dobrze zbudowanego mezszczyzne z wysokim wzrostem(TAK KURWA XD 162 WYSOKI W CHUJ). - Jebane sieroty.
- ODEZWAL SIE TEN CO KURWA OGOLIC SIE N UMIE
-O TY KURWA DOIGRAŁEŚ SIE.
Zaczęła się przepychanka. Ostatecznie obaj przegrali.
-Wypierdolili mn z sierocińca
-Czg?
-Bo pisałem o pedałach..,.,.,..,.,.,.
-OMG JA TEZ
CHCESZ PRACE?-OK A JAKA?
-BEDZIESZ SZVZELAC W LUDZI I OIWAC KSIONSZKI
-OK
Jednak n przewidzieli że za rogiem ktoś ich podsłuchiwał. Zacisnął swoją dłoń i syknał.
-Pierdol się Mickiewicz...- Odszedł dalej coś pieprzac pod nosem. -wyruchal mn na kasę.......
________
TO BE KONTINUŁED

CZYTASZ
Bongo Stary Psy //Edycja Polska
Non-FictionWYPIERDOLILI ALEKSA Z SIEROCIŃCA. Czyli love story Słowackiewicz