-Pa - przeniosła się do kawiarni
Po chwili siedziała w kawiarni pijąc czarną kawę. Poczuła uścisk na ramieniu.
-O proszę Madison Parker - zaśmiała się czarnowłosa i usiadła obok niej - gdzie twój przystojny braciszek
-Eve to nie mój brat i z łaski swojej odsuń się, bo naruszasz moją strefę prywatności - warknęła
-No już już spokojnie, ale ten twój kolega by się przydał bo dawno się z nim nie pierdoliłam - uśmiechnęła się, a Madison wypluła kawę - oh no co ciebie nie pieprzył?
-Zamknij się - warknęła
-No już już nie warcz tak - podszedł do nich mały chłopiec - oh Net gdzie mama?
-Em siedzi tam - chłopiec pokazał kobietę siedząco na końcu kawiarni
-No już Eva idź - warknęła Madsion i zabrała swoją kawę i wyszła
Idąc zadzwoniła do Jamesa. Po kilku długich sygnałach w końcu ktoś odebrał połączenie.
-Hej - szepnęła cicho dziewczyna
-Boże kurwa czemu się nie odzywała od prawie dwóch lat?! - krzyczał męski głos w słuchawce
-Przepraszam...
-Boże zwykle przepraszam nie wystarczy! Gdzie jesteś?
-Skrzyżowanie obok lasu
-Dobra będę za 5 minut
-Mhm.. - rozłączyła się
Usiadła na ziemi i oparła się o drzewo dopijając kawę. Przymknęła oczy. Po chwili poczuła uścisk na ramieniu. Otworzyła oczy.
-Hej...przepraszam James - wybełkotała
-Młoda... - westchnęła i usiadł na przeciwko niej
-Przepraszam, że tak zniknęła nagle, nie planowałam tego - westchnęła
-Masz - rzucił jej narkotyki - co prawda nie wolno mi, ale widzę, że potrzebujesz
-Dzięki - uśmiechnęła się
-Nie ma za co młoda, dobra ja się zbieram, chciałem zobaczyć czy żyjesz - uśmiechnął się i poszedł
Powoli wstała i pojawiła się w swoim pokoju. Usiadła przy biurku i skruszyła tabletki. Wysypała trochę na blat i oddzieliła kilka kresek kartą. Nachyliła się i zatkała jedną dziurkę od nosa po czym wciągnęła kreskę. (słucham aktualnie piosenki i idealnie się wpasowała, jakby co to "Happy Pills" ~ Autorka)
-Boże kurwa... jak ja dawno tego nie robiłam - zaśmiała się i usłyszała westchnienie
-Wiesz, co a miałem nadzieję, że przestaniesz
-Five, to jest zajebiste chcesz trochę? - odwróciła się do niego i poczuła ukłucie, w oczach chłopaka widziała żal smutek i rozczarowanie - przepraszam....
-No już już - podszedł do niej, usiadł na krześle i posadził ja na swoich kolanach - wszystko dobrze - pogładził jej plecy
-Nie chciałam... ale pierdole jestem jebaną narkomanką - wyszeptała
-No już spokojnie, idź spać - spojrzał jej w oczy
-Five... masz zajebiste oczy wiesz? - patrzyła mu głęboko w oczy
-Madison nie zaczynaj... jesteś naćpana.... idź spać - zaniósł ją do łóżka
-Idziesz spać ze mną - pociągnęła go za rękę
CZYTASZ
Tylko przypadek... ~ Five Hargreeves
Fanfiction❗Zakończone❗ Madison Parker przez przypadek wpada na zielonookiego bruneta. Czy spotkają się jeszcze? Czy los złączy jeszcze ich ścieżki?... Fragment -Pojebało cię, nie możesz mnie zostawić - rzekła z łzami w oczach -Niby czemu co? - zapytał stając...