Światła neonów sprawiają, że powoli tracę kontakt z rzeczywistością. Dość spora ilość alkoholu zmieszana z kilkoma paczkami wypalonych papierosów i inne mieszanki moich pseudo znajomych, którzy jak wiemy - i tak nie są moimi przyjaciółmi. Może kiedyś przejęłabym się tym, że ktoś może dosypać mi coś do drinka, a potem zaciągnąć do kabiny i zmusić do tego, żebym mu obciągnęła, ale patrząc na to okiem wydarzeń, które aktualnie dzieją się w moim życiu - ten scenariusz wydaje się nawet całkiem przyjemny. Przynajmniej tak mi się wydawało.
Impreza zaczyna powoli mnie nudzić, raczej ciężko zaspokoić mnie jakimś wydarzeniem, bądźmy realistyczni - ciężko czymkolwiek, bo zazwyczaj po pewnym czasie po prostu przyzwyczajam się do sytuacji i zaczynam być nią znudzona. Dziewczyna, z którą wciągnęłam kreskę w kiblu stwierdziła, że to właśnie przez to nie mam chłopaka, a moje związki, a raczej ich brak - kończą się tak szybko, jak się zaczęły. Może jest w tym trochę prawdy, ale średnio mam kontakt z rzeczywistością, więc nawet się nad tym nie zastanawiam i po prostu przytakuję, gdy bawi się w panią psycholog i stara się mnie zanalizować.
- Wydajesz się zagubiona - pociąga nosem i wkłada mi do ręki jakieś piwo o smaku sików (mam nadzieję, że nimi nie są)
- Nie masz lepszych rzeczy do roboty? Nie wiem, zalicz jakiegoś gościa i wrzuć na luz, a nie gadasz jak urwana z choinki - stwierdzam i oddaję jej napój, bo serio mam wątpliwości, co do jego rzetelności.
- Nie odpowiedziałaś na pytanie.
- Nie jesteś moją matką, żebym musiała to robić - biorę głęboki oddech i uśmiecham się do niej idiotycznie - nie, nawet jej nie odpowiadam, nie łudź się, dobra?
- Zgaduję, że masz słabe kontakty ze swoimi rodzicami - rzuca nagle i wstaje z podłogi. Dziewczyna podchodzi do lustra, wyciąga szminkę i poprawia nią kontur ust - o ile masz jakikolwiek.
- Szczerze, w tym stanie nie pamiętam nawet imienia swojej matki - kłamię i staję metr przed nią - a ty lepiej obejrzyj jakiś poradnik, bo ostro wyjechałaś za linię - wychodzę trzaskając za sobą drzwiami i podchodzę do chłopaka, z którym poprzednio ucięłam sobie pogawędkę, a raczej udawałam tylko, że go słucham, bo nie ukrywam, całkiem mi się spodobał.
- Musiałam się zresetować - siadam obok niego tak blisko, że stykami się kolanami, a moja spódniczka, której prawie nie ma, podsuwa się jeszcze wyżej.
- Nie chcesz się może gdzieś stąd wyrwać? - proponuje lekko się uśmiechając i chwyta mnie za rękę.
- Zależy gdzie.
- Możemy pojechać do mnie - mówi dalej, a jego głos ledwo do mnie dociera.
- Bla bla, to za bardzo oklepane, jeszcze wyjdzie z tego jakaś love story, a to nie dla mnie.
- Dlaczego nie?
- Czy wyglądam ci na osobę, która przyszła tu szukać miłości? - mówię, a na wydźwięk tego słowa wzbiera mi się na wymioty.
- Wyglądasz mi na osobę, która szuka pomocy.
- Widocznie masz słabą smykałkę do ludzi, albo wcale jej nie masz, to bardziej prawdopodobne - stwierdzam i zbliżam się do jego twarzy - nie chcesz się bawić, to nie - stykamy się gwałtownie ustami, po czym nagle przerywam i śmieję mu się w twarz - poradzę sobie sama.
Szybkim krokiem zbliżam się do baru, a obraz bruneta, który próbuje mnie dogonić zanika jeszcze szybciej, niż się pojawił. Biorę drinka jakiegoś faceta, który nie protestuje, bo wcześniej mieliśmy okazję poznać się bliżej w toalecie. Muzyka dudni w moich uszach, dopijam napój do samego końca i staję na barze, oddając się rytmowi piosenki. Obraz ludzi zaczyna zamazywać mi się przed oczami. Dochodzą do mnie jedynie niektóre dźwięki dotyczące tego, że mam ściągnąć majtki, ale totalnie się tym nie przejmuję, bo nawet ich na sobie nie mam. Tańczę i próbuję zapomnieć o wszystkim i wszystkich, nagle przestaję tracić czucie w nogach, a rzeczywistość staje się czymś, o czym już istnieniu nie mam nawet pojęcia. Upadam i zatapiam się w przestrzeni bez dna, z której nie mogę wypłynąć, a nikt dookoła - nigdy mi w tym nie pomoże.
Przynajmniej tak mi się wydawało.
CZYTASZ
Handel
Mystery / ThrillerŻycie Ashly obraca się do góry nogami, gdy zostaje porwana, a tajemniczy mężczyzna proponuje jej układ, który przynosi bohaterce wiele nowych przygód. Znudzona monotonią i pragnąca wejść w nowy świat, zgadza się zostać szefem i zarządzać kobietami z...