Złe oceny z historii...

2.9K 8 2
                                    


Dzień jak codzień. W piątek po 7 lekcjach, Tomek zbierał wszystkie kartki, wraz z podręcznikiem i jakimiś zeszytami. Myślał o tym co kupić w sklepie do domu, co zrobić w domu trzeba, co sprawdzić. Aż w końcu do torby włożył ostatnią kartkę i zamierzał pójść do pokoju nauczycielskiego po kurtkę, ale do sali wchodzi jedna uczennica, chodzi chyba do 7B klasy. Tomasz się spojrzał z lekkim zdziwieniem.

-Dzień dobry..

-Dzień dobry, słucham. W jakiej sprawie przyszłaś?

-Wie pan że mam 1 na półrocze..

Tomasz nic nie powiedział. Tylko usiadł na swoje krzesło i patrzył się na zawstydzoną uczennicę, która patrzyła się w podłogę. Aż w końcu usiadła za pierwszą ławkę zdejmując przy tym plecak. Tomasz nic nie mówił, gdzyż nie widział takiej potrzeby, czekał aż dziewczyna sama powie.

-Chciałabym poprawić tą ocenę... -nadal wstydząc się mówiła, Tomek był raczej zdziwiony temu wstydu, choć nie pokazywał tego.

-To napisz do mnie na maila, czy może w środę na lekcji ci powiem co masz zrobić.

Dziewczyna się spojrzała przez pięć sekund na Tomka, później znowu opuściła wzrok. Nauczyciel nie tak się wkurzał, jak był ciekawy co ta dziewczyna wymyśliła.

-Ale chcia...-

-Jak z kimś rozmawiasz, patrz mu się w oczy- powiedział Tomasz, lekko odchylając głowę do tyłu, lecz nie odrywał wzroku od uczennicy. W końcu ona się spojrzała na niego -Teraz mów.

-Chciałabym poprawić ocenę teraz..

-Tak? A w jaki ciekawe sposób?

Dziewczyna siedziała przez chwilę, chyba myśląc czy dobrze robi, ale wstała i zaczęła podchodzić do Pana. Ten Pan,właśnie teraz zauważył że ta dziewczyna była w spódnicy, która sięgała trochę wyżej kolan. Tomek postanowił się nie odzywać, a to postanowienie działało aż do tego momentu, jak dziewczyna usiała na kolana pomiędzy jego nóg. Chyba dopiero wtedy zrozumiał czemu ona się wstydziła, no i jak chciała poprawić ocenę.

-Przepraszam, ale co ty robisz? Wstawaj!

Ostatnie słowo było wypowiedziane ciszej niż krzyk, ale głośniej niż on mówił zazwyczaj. To nie była prośba, tylko nakaz, coś co ona ma zrobić już. Lecz taki sposób porozumiewania się, tylko bardziej się podobał dziewczynie.
Ona wzięła swoimi rękami pasek od spodni i próbowała go zdjąć. Jej próbę przerwał nauczyciel łapiąc ją za ręce i uniósł je nad głową dziewczyny. Później zwolnił jedną swoją rękę i tylko mocniej ścisnął ręce uczennicy drugą. Spojrzał się na nią takim wzrokiem który można nazwać "Co ty ku*wa robisz?". Nastolatka tylko schyliła się do przodu i rozpięła pasek zębami, później  nimi też rozsunęła suwak. Chciała pomęczyć Pana i nie zdejmowała mu jeszcze bokserek. Całowała już wyraźnie wystającą rzecz, czasem próbowała go ssać, ale przez te bokserki było trudniej to zrobić. Nauczyciel się wahał, nie wiedział co wybrać, tą dobrą stronę która mówiła mu kazać tej dziewczynie przestać i wyjść natychmiast, lub tą złą która mówiła, albo błagała dziewczynę kontynuować, która chciała więcej. Jak tylko zębami pociągnęła gumkę bokserek, zobaczyła co chowa nauczyciel. Napewno nie umiała się bawić z nim, więc historyk się zlitował nad nią i puścił jedną rękę uczennicy. Teraz już lepiej, ale nadal nie idelanie. Złapał ją za włosy i sam nadawał jej tempo, aż w końcu wszedł do końca prawie że dusząc ją. Zaczęła się wyrywać myśląc że naprawdę się udusi, wtedy on się schylił i szeptem powiedział jej na ucho
-Spokojnie, możesz oddychać nosem..
Tak zrobiła, uspokoiła się. Spodobała mu się posłuszna, grzeczna dziewczynka. Puścił ją.
-Połknij wszystko ładnie
Powiedział patrząc się na nią, zrobiła to. Oblizała usta i spojrzała się na niego. Wstała schylając się do przodu, odkrywając mu piękny widok tym razem na to co ona chowała. Głodne spojrzenie Tomka dało jej znać że to nie ostatni raz..
-Dobrze, narazie masz 2
Niskim głosem powiedział on wstając. Zaczął iść w jej stronę zmuszając ją uciekać w tył, aż w końcu uprze się o ławkę.
-To jak? Chcesz może wyższą ocenę?

Fantazje Kabelka✨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz