Tu Tobiasz ma 19 urodziny jkbc, miłej lekturki <3
-Wstawaj- Powiedziała moja mama, wchodząc mi do pokoju.
-Która godzinaa- wymruczałam pod nosem, prawie śpiąc
-11:00 zaraz południe!-krzyknęła znowu
-Dla mnie to normalna godzina noo-powiedziałam
-Trzeba było wczoraj pójść wcześniej spać- dodała- przecież sama chciałaś iść na urodziny syna mojej koleżanki
-ALE ŻE TO JUŻ DZISIAJ, CO OD RAZU NIE MÓWISZ MAMO- wykrzyczałam i od razu wstałam z łóżkaRodzicielka poszła na dół, a ja od razu zaczęłam szykować do wyjścia. Szczęście że ciuchy przygotowałam wczoraj bo dzisiaj nie byłabym wstanie szybko coś wymyśleć. Postanowiłam ubrać się w pokoju dlatego jak zwykle zamknęłam się na wszystkie zamki.
Po chwili była już gotowa stanęłam przed lustrem by się przeglądnąć. Mój charakterystyczny top doskonale komponował się z czarnymi dresami. Podeszłam również do toaletki by zrobić kocie kreski. Idealnie. Dziwne ze za pierwszym razem wyszły. Ale dobra nie ważne. Przed wyjściem z pokoju chwyciłam zapakowany prezent. Była nim myszka. Ostatnio Tobiasz narzekał ze mu myszka się psuje, ale jest zbyt leniwy by kupić nową wiec już wiedziałam co mu kupie.
Ten dzień był bardzo ciepły, dlatego mogłam otworzyć okno w aucie. Lubiłam jak świeże powietrze mnie otaczało. Droga była bardzo długa. Oni mieszkali na drugim koncie miasta co już było utrudnieniem a co dopiero przy korkach. Ale no cóż czego się nie robi dla nie niespodzianki. Bo tak, on nie wiedział ze ja przyjadę. Na dodatek chłopaki po prosili żebym włączyła kamerkę by i oni mogli zobaczyć go zszokowanego. Chcieli także mu złożyć wtedy życzenia i zaśpiewać sto lat. No cutee.
◇◇◇
Wyszliśmy z auta a moim oczom okazał się dość spory dom. Widać że pani domu dbała o ogród i w sumie wszystko w nim. Moja mama tylko pośpieszała mnie bym tam weszła. Troszkę się cykałam, ale dam radę! Bo jak nie ja to ktooo, bo jak nie ja to niktt. Kurde za dużo słucham muzyki. Dryńńń tylko to usłyszałam a po kilku sekundach w drzwiach ukazała się kobieta.
-O Hej, Tobiasz jest na górze, w pokoju po lewej od schodów jakby co - na co się uśmiechnęła a ja odwzajemniłam ten gest.
One zaczęły gadać jak jakieś psiapsiuły, no ciekawie. Ja w tym czasie poszłam na górę. Dobra pokój po lewej. Stanęłam przed nimi, i wbiłam bez słowa na kanał gdzie czekały już rapy. Włączyłam kamerkę i po cichu otworzyłam drzwi. W środku siedział chłopak ze słuchawkami więc mnie nie słyszał. A jednak ten przedmiot pomaga w życiu.
Podchodziłam na palcach do biurka, a on dalej nic. Gdy byłam na tyle blisko, podniosłam słuchawki. Na co się odwrócił, i zszokowany nie wiedział co powiedzieć. Włączyłam na głośnik chłopaków, na co oni zaczęli śpiewać sto lat. Też się przyłączyłam do tego. Gdy już skończyliśmy, on bez słowa mnie przytulił. Staliśmy tak kilka sekund, aż cofnął się i powiedział ciche ,,Dziękuje". Chłopaki jak zwykle coś odwalili i tym razem powiedzieli, że już nie będą nam przeszkadzać i wyrzucili mnie z kanału. No co za debile, zostawiają mnie samą.
Przypomniałam sobie że przecież mam dla niego prezent więc mu go dałam.
-To dla ciebie, mówiłeś że potrzebujesz nowej dlatego ci kupiłam- powiedziałam na co się uśmiechnął i jeszcze raz mnie przytulił.
-Dzięki że pamiętałaś- powiedział tylko
-Że ja bym zapomniała? Mam ten dzień 10 razy otagowany i 2-tygodniowy budzik przed. - opowiedziałam, na co się zaśmiał.
-Na ile przyjechałaś?- zapytał nagle
-To wszystko zależy od mojej mamy bo aktualnie plotkuje z twoją- odrzekłam- ale zapewne z 2 godzinki będę, jeśli ci to przeszkadzać nie będzie.
-Ty mi nigdy nie przeszkadzasz, po za tym widziałaś nową piosenkę od thorka?- zapytał, tak jakby chciał tylko zmienić tamten temat.
-A nie, jaką wypuścił?
-Moją urodzinową - powiedział dumny
-Słuchałeś już?- zapytałam
-A jeszcze nie, bo chce żeby ten pierwszy raz nagrać i dać jako odcinek- odpowiedział
-To dawaj słuchaj
-Najpierw chce przetestować myszkę od ciebie - po czym zabrał się za odpakowywanie, a uśmiech nie schodził mu z twarzy
CZYTASZ
Gdy Wszystkie Światła Zgasną [𝐓𝐨𝐛𝐢𝐚𝐬𝐳 𝐅𝐅 𝐜𝐳. 𝐈]
Hayran KurguJeżeli powiem, że byłam w szoku to będzie to prawda oczywiście nie dałam po sobie poznać i nie zatrzymałam się jak jakaś idiotka na środku. Przy stole siedziała kobieta i on... I część Fanfiku o Tobiaszu. Gdy skończyłeś tą część, to zapraszam do prz...