POV Karl
Will zaniusl Nicka do pokoju obejrzałem go zeby zobaczyć czy nic poważnego mu się nie stało, ale nic nie było troche sie martwiłem o niego, usiadłem na łużko Will siedział na krześle na przeciwko mnie, po chwili znowu zaszkliły mi się oczy, Nickowi nie może się przecież nic stać to tylko mały wypadek na pewnoWill
Karl spokojnie bedzie dobrze nie musisz się aż tak martwićKarl
Chodz musimy pogadać- wstałem z łóżka i podszedłem do Willa wziąłem go za rękę i poszedłem do kuchni na wszelki wypadek gdyby Nick sie obudził to żeby tego nie usłyszałWill
No oco chodzi ?Karl
Martwie sie tak o niego bo on mi się podoba, zakochałem się w nimWill
O kurde zawsze niby ship i nagle moze stac sie prawdziwyKarl
Ale zapewne Nick mnie nie kocha wątpie że by się zakochał w takiej osobie jak jaWill
No ja nie wiem jestes ładny i wogule dobra ja ide spać dobranocKarl
Dobranoc- poszedłem do pokoju otworzyłem drzwi i zauważyłem że nick juz sie obudził, zamknołem drzwi na klucz i podbiegłem do niego i sie wtuliłem - bałem się ze cos ci się stałoNick
Spokojnie nic mi nie jest skarbie - pocałowałem go w jego piękne miękkie włosyKarl
Ej wole zebys pocałował mnie w usta a nie w włosy - kiedy to powiedziałem Nick złączył nasze usta w długim pocałunku co mi bardzo sie podobałoNick
Kochałem całować go w jego delikatne malinowe usta - moze idziemy spać troche spiący juz jestemKarl
Dobrze a więc dobranocNick
DobranocPOV Alex
Ta szmata akurat teraz musiała do mnie napisac nienawidze jej moze zniszczyć moj związek z Willem którego kocham. Aktualnie siedze skulony koło łóżka i placze nagle usłyszałem ze ktos wchodzi do pokoju miałem trochę wyjebane kto wchodzi i tak już mnie nienawidzą i nie będą mnie mną przejmować, nagle poczułem że ktoś siada kolo mnie, i mnie przytula ja odruchowo sie w niego wtuliłem poczułem piękny zapach perfum Willa kochałem goWill
Alex juz cii nie placz proszęAlex
Ale ja naprawde nienawidze tej dziewczyny ona chce mi zniszczyć zycieWill
Rozumiem wierze ci, proszę spojrz mi w oczy - ręką podniosłem jego brodę żeby patrzal mi prosto w oczyAlex
Kocham cie Will - po powiedzeniu tego wbiłem sie w jego usta a on pogłębił pocałunek, kochałem gdy to robił usiadłem na niego okrakiem i zaczołem robić mu lekkie malinki na szyji co mu się podobało, ja odklelilem sie od jego szyji i znowu pocałowałem go w jego ustaSkipe time (rano)
POV Nick
W nocy sie obudziłem usłyszałem tylko jęki Alexa, niezle sie bawili, chwile po mnie Karl tez sie obudził i nie mogliśmy spac, około godziny 4 przestali wtedy ja wiedziałem że już sie zasne a Karl juz spał odwrócony do mnie, ja wstałem ubrałem sie w inne czyste ciuchy i wyszedłem na spacer chodziłem sobie po mieście zaszedłem jeszcze do żabki oczywiście była otwarta, kupiłem sobie monstera chwile pochodziłem wypiłem i wruciłem do domu o godzinie 6:48, wszedłem do domu wszyscy zapewne jeszcze spali wiec ja poszedłem zrobić dla mnie i dla Karla naleśniki po 30 min miałem zrobione je zrobione, więc nałożyłem je na talerz i poszedłem do mojego pokoju i Karla, otworzyłem drzwi zauważyłem że Karl ma chyba zły sen bo miał cale mokre policzki i cały czas się kręcił zamknolem drzwi odlozyłem talerz na półkę nocną i usiadłem na łóżkuNick
Karl obudz sie, Karl skarbie wstajemy - po chwili Karl sie obudził i odrazu mnie przytulił, ja odwaliłem uściskKarl
Obudzilem sie wcześniej i ciebie nie było wystraszyłem się ale pomyślałem że poszedłeś do toalety potem dlugi czas nie wracałeś wiec ja poszedłem spać i miałeś zły sen, że coś ci się stało ze ktos sie porwal i umarłeś bałem się - płakałem w bluzę Nicka ktora juz zapewne była cała mokraNick
Ale nic mi nie jest spokojnie jestem tutaj, a teraz zjedz śniadanie- potem podałem chłopakowi naleśniki które niedawno usmażyłemKarl
Dziekuje nie musiałeś -lekko musnołem jego usta i zacząłem jesc śniadanie które dla mnie zrobil Nick - naprawde bardzo dobre dziękiNick
Nie ma za coKarl
Uśmiechnąłem się do chłopaka, kiedy zjadłem juz moje śniadanie to poszedłem sje ubrać ukradłem Nickowi jego bluzę, może się nie skapnieNick
Chciałem ubrać inna bluzę, zacząłem jej szukać pamietam ze ja tutaj wkładalem poszedłem zapytać Karla czy on moze widzial gdzieś moja bluzę zapukałem do drzwi - Karl moge wejśćKarl
Tak - stałem w bluzie Nicka - i jak pasuje mi hahaNick
A to tu jest moja bluza oddawajKarl
No ej pozycz jedna ta jest fajna - i pachnie toba to jest najważniejszeNick
Ehhh no niech ci bedzie księżniczkoKarl
DziękujeNick
To teraz czekamy aż ci debile wstanąKarl
Tsa-----------------
786 słow
Nie wiedziałam jak to zakończyć
Pisałam to na fizyce, matmie i HistoriiMilego dnia/wieczoru <33
CZYTASZ
Czy na pewno to tylko przyjaźń? ×Karlnap×
FanfictionTo mój pierwszy fanfik wiec przepraszam za błędy Karl postanowił polecieć do Nicka ponieważ ten ma urodziny, lecz kiedy chlopak juz poleciał zauważył ze jego przyjaciel jest w złym stanie... resztę przeczytajcie sami w fanfiku