Finlandia stał przed domem jego kuzyna, Norwegii (Oh, nie XD przypomniało mi się co ja zrobiłam. Z Norwega w jednym z rp XD). Czekał na niego. Jak co tydzień, mieli razem iść na spotkanie.
Zobaczył Estonię, który wracał do swojego domu. Fin w głębi duszy podziwiał Estonię. Wszyscy wiedzieli, że Litwa i Łotwa go wykorzystują (Nie, nie w tym sensie ;-;), a on i tak zawsze chodził uśmiechnięty.
Rozmyślania Fina przerwały śmiechy na drugim końcu rynku. Spojrzał w tamtą stronę.
Śmiechy dochodziły z domu Polski i Niemiec. Fin westchnął. Ci to sobie życie ułożyli... Niby najwięksi wrogowie a jednak..
Spowrotem spojrzał na Estonię. Ten także patrzył w stronę śmiechów. Uśmiech z jego twarzy zniknął.
Ale po paru sekundach znów się uśmiechnął. Czyżby zaczynał się czegoś domyślać?
- BUU!
Fin wrzasnął i podskoczył. Gwałtownie się odwrócił i spojrzał na kuzyna.
- Odjebało ci coś? - warknął.
- Haha, byłeś taaki zamyślony - roześmiał się Norweg.
- Ugh-
Fin ponownie spojrzał na Estończyka. Jednak ten już wszedł do swojego domu.
Rozmyślania Finlandii ponownie przerwał Norwegia, tym razem machając mu ręką przed nosem.
- Heeeeeeej, ziemia do Finaaa!
- Spierdalaj - odparł ten i ruszył przed siebie - Lepiej się pospiesz, bo znów się spóźnimy
- Przecież ci mówiłem, że nie musisz chodzić ze mną!
- Zwariowałeś?! Wtedy to już w ogóle przestał byś przychodzić, ciołku - prychnął Finlandia.
Norwegia burknął coś tylko cicho pod nosem.
Po jakiś 15 minutach dotarli pod dom Islandii.
- Ho-? Już jesteście? Wcześnie! Dani i Szwecji jeszcze nie ma!
Norwegia spojrzał na Fina z takim 'A nie mówiłem?' i wszedł do środka. Drugi westchnął i wszedł za nim.
Gdy doszli Dania i Szwed, rozpoczęli spotkanie.
- To co? Oglądamy film? - spytał ochoczo Islandia.
- Hmmm tydzień temu omawialiśmy parę spraw... Więc dzisiaj bardzo chętnie - odparł Szwecja.
- Yupi! - roześmiał się Dania.
- Mm okey.. - mruknął Finlandia.
- To co oglądamy? - spytał Norwegia.
- A co proponujesz? - odparł Isiek (Niee, nie zgapiłam od Hetaaalii, wcaaaalee)
- The Ring - wypalił Duńczyk.
- Co-?! - pisnął Norweg.
- Popieram Danie - mruknął Szwecja.
- A-ale-
- Hmm nigdy nie oglądałem. O czym to? - Islandia wyrażał jasne zainteresowanie.
- Czy ktoś mnie tu słucha? - piszczał największy tchórz w tym pomieszczeniu.
- Czyli the Ring - zadecydował Finlandia i jak gdyby nigdy nic zaczął włączać film.
Dania i Islandia poszli po jakieś przekąski.
- Dobra, ale jak coś, to przytulę się do ciebie - prychnął Norwegia do Fina.
- Chciałbyś - odparł oschle tamten.
Usiedli wszyscy na kanapie. Dania usadowił się na kolanach Szwecji, który najpierw chwilę udawał że się oburza, ale zaraz po tym przytulił go i razem wpatrzyli się w ekran.
Islandia zachichotał. Zaczął jeść chipsy. Norwegia złapał ramię Fina i wtulił się w niego, przesadnie trzęsąc się ze strachu.
Finlandia przewrócił oczami. Nie skupiał się na filmie. Oglądał go już setki razy.
Jego myśli powędrowały do Estonii. Chłopak zawsze był taki radosny. Taki... Szczęśliwy. Mimo że... Mimo że...
On nic nie wie. Przypomniał sobie Fin. Nic.
Mimo to... Jednak... No musiał coś zauważyć! Musiał!
Przecież to nie możliwe żeby nic nie wiedział... Chyba, że...?
Chyba że.. Chyba że tak bardzo CHCIAŁ wierzyć w to, że wszystko jest takie ja mogłoby się wydawać, że jego umysł odrzuca jakiekolwiek fakty przeciw temu.
- Czemu... - Fin niechcący wypowiedział to na głos.
Wszyscy spojrzeli na niego.
- Co?
- Wszystko dobrze?
- Co 'czemu'?
- Czemu 'co'?
- Ugh-
Fin westchnął.
- Nic - burknął.
- Fin, na pewno? - spytał Szwecja.
- Ostatnio jak.. - zaczął Dania.
- Ostatnio jak takie coś się działo to skończyłeś w szpitalu - dokończył Islandia.
- Nic mi nie jest - warknął Finlandia.
Wstał, przy okazji zrzucając z siebie Norwegię.
- Gdzie idziesz? - spytał Isiek.
- Do domu
- J-jak to? - pisnął Norweg.
- Normalnie. Idę do domu. Nie mam dzisiaj ochoty na spotkanie
- Pójdę cie odprowadzić! - zaoferował Norwegia.
- Nie - uciął Fin i szybko wyszedł.
Jednak.. Nie miał ochoty iść już do domu. Zaczął pałętać się po okolicy.
Islandia mieszkał na granicy Europy. Tuż za jego domem rozpościerał się las. Najbliższa droga do domu Finlandii prowadziła przez drużkę wzdłuż lasu a potem wgłąb Europy.
W połowie drużki płynęła rzeczka. Nie była ona zbyt duża, jednak podczas dużych deszczy bądź powodzi, potrafiła być bardzo niebezpieczna.
Fin pamiętał, że jak był młodszy to razem z Danią uwielbiali się tam kąpać.
Teraz szedł powoli przed siebie.Gdy w końcu zaczęło się robić ciemno, skierował się do siebie. Ale okrężną drogą. Żeby iść jak najdłużej.
W pewnym momencie, daleko przed sobą, zobaczył kogoś.
Szedł on powoli, zataczał się. Najpewniej był to jakiś upity Słowianin.
Jednak gdy ten upadł i Fin niepewnie do niego podszedł, zdał sobie sprawę, jak bardzo się mylił.
Był to Estonia.
Dobra, kto zgadnie o co chodziło Islandii w słowach:
"Ostatnio jak takie coś się działo to skończyłeś w szpitalu"
Może zaplanować wygląd pierwszej randki Fina i Esta -^-
~uMbRi

CZYTASZ
Samotność | FinEst | CountryHumans
FanfictionCzemu... Czemu to się dzieje... Finlandia nie potrafił znaleźć przyczyny. Czuł, że robi mu się słabo. Dlaczego on go znienawidził..? Przez to że jest sobą? No tak... Na pewno przez to... Dania miał rację... Jest potworem Grudzień 2021 - ???