3

75 7 2
                                    

Estonię obudziło ciepło. Mruknął zaskoczony.

Otworzył oczy i przed sobą zobaczył kominek, w którym wesoło palił się ogień.

- Co to...? - wymamrotał zdziwiony.

Jednakże odpowiedziała mu cisza. Podniósł się. Leżał na miękkiej jasnoszarej kanapie.

Przykryty był ciemnym, brązowym i bardzo cieplutkim kocem.

- Gdzie ja jestem...? - wymamrotał.

Nagle na stoliku przed nim biała ręka postawiła kubek z parującym napojem.

- Oh kurat! - pisnął Estończyk. Zerwał się.

- H-hej, spokojnie! - głos był Estończykowi nie znany.

- K-kim jesteś? - pisnął Estonia, niepewnie spojrzał na tą osobę.

Był to chłopak, trochę starszy od niego. Miał białą flagę z niebieskim nordyckim krzyżem. Miał bialutkie włosy z kilkoma błękitnymi kosmykami. Jego fiołkowe oczy mieniły się i widać w nich było niepokój.

- Spokojnie, jestem Finlandia

- S-Soome? Fin-nlandia?

- Mhm. A ty jesteś Viro, prawda?

- C-co-?

- Estonia

- T-tak. S-skąd wiesz?

- Estonia, najradośniejszy kraj ze wszystkich - odparł tylko Fin.

Estończyk zarumienił się

- M-miło, że tak myślisz - wykrztusił.

Fin uśmiechnął się.

- Napij się. Zrobiłem ci ciepłą czekoladę - podał mu kubek.

- Dz-dzięki - Estończyk usiadł i opatulił się kocem. Napił się. Poczuł ciepło rozlewającce się po jego ciele. Mimowolnie odetchnął i uśmiechnął się.

- Mogę ci mówić 'Viro'?

- Huh? T-tak-

- Dzięki, tak mi łatwiej

- W-w porządku-

Zapadła cisza, którą przerywały jedynie ciche pomruki Estonii przy zetknięciami z gorącym napojem.

- Jak się czujesz? - spytał w końcu Finlandia.

- Lepiej - odparł Estończyk - Co ja tu w ogóle robie?

- Znalazłem cie na drodze - odparł Fin.

- Mhm..

- Powiesz co sie stało?

- Nie wiem - Est wzruszył ramionami.

- Oh - Fin słabo się uśmiechnął - To dobrze, że cie znalazłem

- Taa..


Tymczasem ksiądz na religii mi sie ściął

"Bo- moi drodzy. Bo- moi drodzy. Bo- moi drodzy"

I tak w kółko X"D

~uMbRi

Samotność | FinEst | CountryHumansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz