Rozdział 2

1.5K 14 0
                                    

Pov Heidi

Obudziłam się z telefonem w dłoni. Pomyślałam, że pewnie z kimś pisałam, albo komuś odpisałam. Okazało się, że odpisałam Erwinowi. Trochę się zdziwiłam, bo wiedziałam, że jest on zatracony i raczej nikomu nie piszę dobranoc, a mi napisał. Uśmiechnęłam się. Wczorajsze spotkanie z nim, nas bardzo do siebie zbliżyło, nigdy nie widziałam, żeby Erwin płakał i się tak denerwował. Ucieszyłam się, że w końcu się zmienił, bo trochę mnie irytował tą swoją ignorancją. Napisałam do Erwina.

-Dzień Dobry, Miłego dnia :3

Po napisaniu wiadomości, wstałam z łóżka, ogarnęłam włosy, i poszłam się umyć. Wczorajszy dzień był wyczerpujący, dlatego nie miałam wczoraj sił na umycie się. Założyłam swoją niebieską bluzkę i białe spodenki. Bo ubraniu się, zjadłam coś i napisałam do Summer.

-Dzień Dobry ciotka, Możemy się spotkać na BS?

Wzięłam klucze do samochodu, zamknęłam drzwi od mieszkania, i wyszłam po swojego sultana. W drodze na BS dostałam wiadomość od Erwina i od Summer.

E- Dzień Dobry Heidi, chce cię o coś prosić. Jako, że jesteś szefową Arcade, możesz przyjechać tam i ogarnąć za ladą. Dzisiaj o 21 otwieramy, więc musimy mieć wszystko przygotowane. A i również Tobie życzę miłego dzionka ;3

S-Hej piękna, będę za 10 minut bo trochę wczoraj posiedziałam z Davidkiem. Mam nadzieje, że nie będzie problemu.

Odpisałam do Erwina.

-Nie ma problemu, za chwilę tam pojadę i ogarnę wszystko. Jeszcze raz dziękuje, Arcade jest koks miejscem i cieszę się, że jestem szefową.

E-To ja dziękuje, za wczoraj  ;3

Również odpisałam Summer.

-Spk, poczekam sobie, tylko będziemy musiały pojechać do Arcade tam ogarnąć, bo dzisiaj otwieramy.

Byłam już pod BS. Widziałam auto ojca więc wiedziałam, że będzie z nim poważna rozmowa. Wiedziałam, co powiedzieć, więc się nie bałam tak bardzo. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam w środku, Kuia, Karima i Labo. Przywitałam się z Labo i Karimem którzy rozmawiali ze sobą i podeszłam do Kuia. Powiedziałam mu, żebyśmy wyszli bo musimy porozmawiać, a on się ze mną zgodził.

K-No to co, wybrałaś już?- Spytał się, patrząc na mnie.

-Eee.. Tak wybrałam, Wybór był ciężki, przynajmniej na początku, ale po spotkaniu z Summer a później z Er... . Ehem tylko z Summer, poczułam się lepiej, i wiedziałam jaki wybór wybrać. Wybieram was tato, Rift już mnie tak naprawdę nie kocha, nie przejmuję się mną. Pewnie już sobie kogoś znalazł innego w tym PD. Więc z nim zerwałam. Odpisał tylko, że rozumie moją decyzję po czym go zablokowałam.

K-To się cieszę że nas wybrałaś, tak myślałem że musisz przejrzeć na oczy, że ten Rift jest chujem i nie warto mieć z nim kontaktu. Po tych słowach, ktoś krzyknął, był to Erwin.

E- +1 misiu kolorowy, ten Rift nie jest Ciebie wart Heidi.- Powiedział Pastor patrząc się na mnie z uśmiechem na twarzy, jakby chciał mi przypomnieć wczorajszą rozmowę o Rifcie.

-Hej Erwin. Za chwile jadę, na Arcade, tylko czekam na Summer.-Odpowiedziałam Pastorowi.

K- Witam misiu kolorowy, jak z tym Aod-em? Chcą wojny, czy jednak nie.

E-Tony powiedział, że nim się to nawet nie opłaca, bo mają za free wyścigi. Mówił to w taki sposób, że można się domyślić, że nie kłamie. Chociaż się nadal trochę obawiam.

-A chciałbyś coś jeszcze dodać Erwinku?- Spytałam się śmiejąc się i patrząc na Erwina.

K-Erwinku, od kiedy ty tak mówisz do Pastora- Powiedział Kui, trochę zdziwiony.

Zakazana Miłość(Herwin) Sezon1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz