,,Nie wiedziałem, że ten gówniarz ma taką moc, mogliśmy go zostawić i wytresować już dawno temu. W końcu jaki bachor będzie się rodzicom sprzeciwiać,,- powiedział ojciec, jednocześnie kopiąc Atsu w postaci tygrysa w okolice brzucha,,Zgadam się z tobą misiu, a teraz zajmij się nieproszonymi gośćmi śmieciu,,- odpowiedziała mężowi, posyłając rozkazujący wzrok w strone tygrysa
,,Jak śmiecie go tak traktować!!!,,- zaczął biec na nich Aku, ale przeszkodził mu Atsushi, drapiąc go pazurami na plecach.
Akutagawa poczuł, że rana nie jest głęboka, spojrzał w stronę tygrysa, widział jak z jego oczu leci łezka, wiedział, że Jinko kontroluje umył, ale nie czyny.
,, Atsushi jest kontrolowany za pomocą zdolności?,,- zapytał Dazai
,,Tak, obroża, którą ma na szyi wypuszcza gaz który go kontroluje, a jak zyskuje kontrole to obrywa nabojem z gazem który zaczyna działać od środka,,- wytłumaczyła kobieta
Wszyscy wiedzieli już jak uratować Atsu, wystarczyło, że Dazai użyje swojej zdolności
Osamu ruszył na małżeństwo i jak kontem oka zauważył tygrysa obrócił się i zrobił czary mary.
Atsu padł na kolana, Akutagawa za pomocą Rashomon'a zniszczył obroże.
Nagle rozległ się strzał, był to ojciec Nakajima, który strzelił w jego matkę. Ta spojrzała na niego i opadła na zimną podłogę.
,,Wy będziecie następni!!! hahahahah,,- zaczął krzyczeć jak oszalały
Chuuya, Kunikida i Kyoka ruszyli na niego, powalili, ale zdążył strzelić...
Kulka leciała w stronę sparaliżowanego Ryunosuke, który powiedział szybkie
,,Kocham cię Jinko!,,- i zamknął oczy
,,Ja ciebie też, nie płacz za mną,,- stanął z prędkością światła przed Akutagawa'e przyjmując kulką prosto w klatkę piersiową.
Padł na ziemie już nie przytomny. Jego partner wziął go w ramiona i zaczął płakać, wstał zaczął biec w stronę Agencji, krzycząc krótko
,,Yosano, gdzie kurwa jesteś, gdy jesteś potrzebna!!!,,
Reszta ruszyła za nim
PO DOTARCIU DO AGENCJI
,,Ratuj go!!,,- wparował Aku z nieprzytomnym i ledwo oddychającym Atsushi'm
,,Dawaj go na stół i wynocha!!,, - odpowiedziała mu przejęta Yosano
KILKA GODZINY PÓŹNIEJ
,,Udało się będzie żył, za nie długo powinien się wybudzić,,-już spokojna Akiko wytłumaczyła
,,Co się dzieje?,,- wszedł do pokoju, gdzie byli wszyscy tygrys
,,Do łóżka natychmiast, możesz wziąć Akutagawa'e dla towarzystwa,,- zażartowała lekarka
Aku wstał wziął na ręce i wziął go do łóżka w ich klinice
,,Tylko nie za głośno i delikatnie, bo mogą się rany otworzyć,,- Yosano pierwszą część zdania powiedziała prześmieszno, a drugą już całkiem poważnie.
Akutagawa i Atsushi leżeli już obok siebie na łóżku
,,Wybacz mi...to że cię porwali to moja wina. Nie powinienem cię zostawiać samego,,
,,To nie twoja wina, po prostu z okna widziałem bandytę, który próbował zgwałcić młodą dziewczynę, nie mogłem tego zostawić, jak już do niego zszedłem, okazało się, że nie był sam i zaczęła się walka, któryś z nich wezwał szefów, którymi okazali się moi rodzice, a widząc moją uznali, że sobie mnie przywłaszczą,,
,,Nie wybacze im tego, jak tylko spotkam tego faceta to mu łeb urwę ale przed tym z Chuuya'ą go po torturuje,,
,,Niechciałbym tego widzieć,,
,,Wiem, dlatego zrobiłbym to w mafii w najciemniejszym i najgorszym miejscu jakie tam znajdę,,
,,Dziękuję,,
,,Cieszę się, że jesteś już przy mnie, bezpieczny,,
,,Ja też,,
,,Muszę się już zbierać stworzyć raport, bo Dazai tego oczywiście nie zrobi,,
,,Proszę, zostań przy mnie, nie chce być sam,,
,,Dobrze tylko napiszę do kogoś,,
,,Oki,,
SMS do Ranpo:
-Możesz stworzyć raport? Proszę. Nie chce zostawiać Atsushi'ego.
Stworzę, ale kupisz mi kilo słodyczy-
-Zgoda
,,Już,,
,,Cieszę się,,
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chcecie rozdział 18+?
CZYTASZ
My Love/ Shin Soukoku/ AkuAtsu
Novela JuvenilJa to tylko tłumacze, bo uznałam iż to właśnie zrobię. Nie wiem w jakiej częstotliwości będę wrzucać, chodź postaram wstawiać dzień po wydaniu rozdziału przez autora. Mam nadzieję że wam się spodoba Opis dam kiedy powieść będzie skończona