Stając za kulisami niewielkiej sceny, zastanawiam się czym sobie zasłużyłem na to .Obracając mikrofon w palcach ,obserwując jak Tae bajeruje gościa odpowiedzialnego za nagłośnienie ,wciskając mu podkład do naszej piosenki .Wciąż nie wiem ,dlaczego w ogóle zgodziłem się ją kiedyś nagrać .Taehyung jest pieprzonym mistrzem manipulacji ,a ja nie umiem być asertywny w stosunku do niego .
-Dlaczego masz to zgrane na telefon ?-marudzę ,gdy młodszy staje obok mnie ,na co wzrusza ramionami i ciągnie mnie za sobą na środek sceny .Zamykam oczy ,słysząc pierwsze dźwięki muzyki i staram się zapomnieć o otaczających mnie ludziach .
-Seoul, który zwykł niesamowicie lśnić,
Był dla mnie całkiem nowym światem. ..-zacząłem niepewnie ,zwracając całą swoją uwagę na przyjaciela ,który z głupim uśmiechem wydawał się mieć z tego niezłą frajdę .Lubiłem muzykę ,ale nie uważałem się z dobrego wokalistę ,gdy Tae złapał mój mały palec ,całkowicie dałem ponieść się chwili .Wciąż czułem zażenowanie ,aczkolwiek radość ,która biła od niebieskowłosego udzieliła mi się .Po wróceniu na miejsce wyjąłem słomkę z mojej szklanki i bez namysłu ,przechyliłem ją wypijając całą zawartość na raz .Gdy chciałem uczynić to samo z drinkiem przyjaciela ,duża dłoń zatrzymała mnie ściskając mój nadgarstek ,odwróciłem się w prawo i spojrzałem w górę ,na opierającego się o stolik bruneta .
-Zwolnij ,cała noc przed nami -szepnął do mojego ucha ,przysiadając się obok ,po czym objąłem mnie ramieniem przysuwając do siebie .Kiwnąłem głową opadając na jego bark ,byliśmy sami .Reszta poszła szaleć na parkiecie i mimo ,iż Yonngi nie był zadowolony z tego pomysłu ,to Hoseok jakimś cudem go namówił .Zaśmiałem się widząc jak kiepsko sobie radzi .
-Piękna piosenka -powiedziełem po chwili ,tracąc kompletnie zainteresowanie wygłupami chłopaków -Podoba mi się twój głos -dodałem .Jungkook odsunął mnie od siebie ,po czym z uśmiechem przybliżył twarz wpatrując się w moje oczy .Jego spojrzenie było tak przenikliwe ,że za każdym razem gdy na mnie patrzył miałem wrażenie ,że zagłada wgłąb mojej duszy ,czytając z niej jak z otwartej księgi .
-Jest o tobie -wstrzymałem oddech ,gdy zmniejszył odległość do minimum muskając mój nos ustami .Odsunąłem się zwiększając dystans .Chciałem go pocałować ,aczkolwiek rozsądek podpowiadał mi ,że nie wypada tego robić przy ludziach -Wszystko w porządku ? -kiwnąłem głową ,opadając plecami na kanapę .Chłopak niemalże od razu chwycił moją dłoń ,gładząc ją delikatnie kciukiem .
-Chciałbyś robić to profesjonalnie ?-zapytałem nagle ,na co ten zamrszczył brwi ,prowdopodobnke nie wiedząc o co mi chodzi -śpiewać -dodałem na co pokręcił głową .
-Robię to ,bo sprawia mi przyjemność .Fakt pozwala mi to tez utrzymać się,ale boje się że gdybym zaczął robić to profesjonalnie ,to przestało by mi się to podobać .Wiem jak wyglada to branża ,jest cholernie trudna i wymagająca .Lubię swoją prywatność i niezależność ,nie chciałbym żeby ktoś narzucał mi co powinienem robić ,jak się ubierać czy z kim mam się spotykać .
-Boisz się ograniczeń ? -wzruszył ramionami ,po czym ułożył głowę na moim barku .
-Korea nie jest tolerancyjna ,nie będę udawał że nie ma cię w moim życiu -czułem jak zaczynam się rumienić ,a przyjemne ciepło wypełnia moje wnętrze .To miłe ,że tak myśli ale nigdy nie chciałbym być dla nikogo ograniczeniem .
-To niedorzeczne ,dopiero się poznaliśmy ,a ty rezygnujesz z możliwości wykorzystania tak ogromnej szansy .Masz cudowny głos i jestem pewny ,że byłbyś na szczycie ,dużo możesz osiągnąć -podniósł się gwałtownie ,łapiąc moje oba moje policzki w dłonie .
-Nie chce sławy Jimin ,chce ciebie .Spotkałem cię wcześniej ,w zeszłym roku na konkursie tanecznym ,stałeś pod sceną gdy twoja grupa występowała -otworzyłem szerzej usta ,jestem pewny że przed imprezą nigdy go nie spotkałem -szukałem cię ponad rok ,nie poddam się teraz ,gdy już cię znalazłem .
-Jak ...jak to możliwe ?
-Byłem tam z Yoongim ,nienawidziłem go w chwili ,w której mnie o to poprosił ,ale zmieniłem zdanie dosłownie kilka minut po wejściu .Wyglądałeś tak idealnie ,tak niewinnie że niemalże od razu chciałem tam podejść .Nie zdążyłem ,zanim dopchałem się do sceny ciebie już nie było .Nieustannie o tobie myśle i gdy zobaczyłem cię na tej imprezie ,poczułem jakbym wygrał na loterii .Nie dam sobie tego odebrać ,Jimin .Nie zrezygnuje z ciebie -odrzuciłem rozum na bok ,pochylając się bardziej .Jedną ręka pogładziłem jego policzek ,a druga umieściłem na karku przyciągając go do siebie .Wstrzymałem oddech ,gdy nasze usta spotkały się .Chłopak muskał je powoli ,czekając na mój ruch .Przymknąłem oczy ,pogłębiając pieszczotę ,na co mruknął zadowolony .Gdy przejechał językiem po moich wargach ,od razu je rozchyliłem ,pozwalając naszym językom odnaleźć swój własny rytm . Odsunąłem się delikatnie ,opadając czołem na jego.
-Chcę tańczyć -mruknąłem ,nie mogąc wytrzymać jego spojrzenia .Wiedziałem ,że chciał zapewnień,ale nie byłem na nie gotowy .To fakt zależało mi na tym żeby był ,dobrze czułem się w jego towarzystwie i chciałem ,żeby był w moim życiu ,ale bałem się powiedzieć to na głos .Uśmiechnął się delikatnie ,cmoknął moje czoło i wstał wyciągając dłoń w moją stronę .Potrzebuje się odstresować ,a nic mi tak nie pomaga ,jak taniec .
CZYTASZ
My Little Man /Jikook✔️
FanficZakończone Dotąd nieznający pożądania Jimin ,spotyka na swojej drodze pewnego siebie Jungkooka . #wiek bohaterów zmieniony na potrzeby ff.Możliwe sceny 18+