Rozdział dedykuję @hazzafazza za wytrwałe gwiazdkowanie! Dziękuję też wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że FF ma już ponad 100 wyświetleń :) Jesteście wspaniali!
Siedziałam w pokoju starając się uporać z nawałem prac domowych. Nauczyciele skutecznie przypomnieli nam jak okrutna jest szkoła dając tyle zadań żebyśmy musieli przesiedzieć nad nimi całe popołudnie. Był już wieczór, a ja na szczęście już kończyłam. Siedząc przy biurku w świetle małej lampki stojącej na jego blacie bazgrałam w zeszycie rzędy wzorów algebraicznych. Kiedy rozwiązałam ostatnie zadanie odetchnęłam głęboko i zamknąwszy zeszyt wrzuciłam do plecaka. Wstając z krzesła przeciągnęłam się i ziewnęłam, a potem poczłapałam do łazienki gdzie wzięłam gorący prysznic. Wróciłam do pokoju, zamknęłam drzwi i zgasiłam światło. Leżąc w łóżku starałam się zasnąć. Jednak nie mogłam. Przez cały czas myślałam... O Louisie. Już nawet nie starałam się walczyć z samą sobą bo wiedziałam, że nie wygram. Zastanawiałam się czy już śpi. Przewróciłam się na bok i popatrzyłam na tarczę zegarową mojego budzika. Podświetlane wskazówki pokazywały 10:30. Pewnie długo jeszcze nie będzie miał zamiaru położyć się do łóżka. Kierowana impulsem sięgnęłam po telefon i nie zastanawiając się nad niczym napisałam do niego.
Samy_Young: Hej. Miałam napisać, ale przez cały dzień byłam bardzo zajęta. Teraz właściwie powinnam spać żeby jutro w szkole nie spać na lekcjach, ale nie mogę.
Louis_Tomlinson: Już myślałem, że będę musiał znów pisać do ciebie na lekcjach żebyś o mnie nie zapomniała. Ja też powinienem spać bo jutro bardzo wcześnie mamy wywiad i muszę wstać o chorej godzinie. Jednak wcale nie jestem śpiący. Szczerze powiedziawszy właśnie o tobie myślałem.
Coooooo? On myślał o mnie?! Poczułam jak moje serce zaczyna boleśnie walić i nie mogę złapać oddechu. To normalna reakcja, prawda? Drżącymi palcami mocniej ścisnęłam telefon i zabrałam się do mozolnego odpisywania.
Samy_Young: To miło :) Wiesz to może nie będę ci przeszkadzać... Wolałabym żebyś nie był jutro niewyspany przeze mnie.
Louis_Tomlinson: Nie mam zamiaru teraz spać. Z resztą pociesza mnie fakt że oboje będziemy niewyspani <3
Samy_Young: OK. Tylko bez tego serduszka. Pamiętasz jak się umawialiśmy?
Louis_Tomlinson: A gdybym ci powiedział, że choruje na alzheimera i nic nie pamiętam?
Samy_Young: Gdybyś chorował na alzheimera dawno bym o tym wiedziała więc nie ściemniaj i trzymaj się zasad!
Louis_Tomlinson: Nie wiedziałem, że jesteś taką zapaloną directionerką.
Samy_Young: Bo nie jestem, ale gdybyś nawet złamał palec to cały internet by od tego huczał.
Louis_Tomlinson: Nie prawda, przesadzasz.
Samy_Young: Nagle postanowiłeś grać skromnego? *bezbrzeżne zdumienie i opad szczeny*
Louis_Tomlinson: Ja z natury jestem skromny ;)
Samy_Young: Właśnie widzę...
Louis_Tomlinson: Zagrajmy w 20 pytań! Bo wtedy kiedy my zadawaliśmy tobie to w sumie dowiedziałem się dość mało.
Samy_Young: Ostatecznie mogę się zgodzić, ale nie na wszystkie musimy odpowiadać, OK?
Louis_Tomlinson: OK. Zaczynaj.

CZYTASZ
Szukając zrozumienia || 1D
FanficSamanta Young nie jest zwyczajną nastolatką. Przeprowadza się z małego miasteczka Cambridge w United Kingdom do samego centrum Londynu wraz z rodzicami - Evelyn i Martin Young - oraz młodszą siostrą Danielle. Tam idzie do nowej szkoły i poznaje nowy...