Pov~Albion
Jezu ale nudyyy... Może się przedstawię. Nazywam się Albion Lucyfer lecz większość mówi na mnie Lucyfer cóż... Mówili tak na mojego ojca ale z racji iż traktował inne diabły jak śmieci to oni się sprzeciwili.
Ta i tak oto musiałem walczyć z własnym ojcem o tron.
Oczywiście był ciężkim przeciwnikiem nawet zostawił mi bliznę od szyi do twarzy ale jakoś poszło i teraz to ja jestem lucyferem...
Tak jak można przeczytać w internecie czy gdzieś władam piekłem to dosyć duże słowo ja tylko pilnuję żeby ono nadal istniało.
My diabły żeby przeżyć w piekle także potrzebujemy coś jeść czy pić a za to najczęściej się płaci więc musimy jakoś zarabiać.
Kilkanaście lat temu dobiliśmy układ z ludźmi na ziemi, oni wzywają nas przez ulotki w kryzysowych sytuacjach, my im pomagamy a potem oni nam płacą i wszystko wraca do normy!
Przynajmniej tak robią inne diabły niskiej klasy, średniej czy wysokiej ja jestem z rodziny królewskiej tak więc mam dużo pieniędzy i nie jestem wzywany na ziemię.
Szczerze to nigdy tam nie byłem.
Ojciec bał się mnie tam puszczać i chyba to przez to trzymał mnie ponad 300 lat w samym dole piekła...
Dobrze że już nie żyje. Wracając rodzina królewska też może być wzywana do świata ludzi tylko że nie z ulotek tylko z...
Takiej lapmy... Jak w Alladynie czy coś...
Trochę wiocha no ale co mój pra pra pra dziadek nie wymyślił...
Ale nie muszę się bać że zostanę wezwany ponieważ jest tylko jedna taka lampa na świecie przy najmniej z tego co inny mi mówili...Pov~Natasha
- Nat! Znalazłaś coś?! - Wydarł się Tony.
- Tony ty masz tu taki syf że tu nic nie da się znaleźć! - Okrzyknęłam.
- Musi gdzieś tu być szukaj mocniej!
- Tony szukamy lapmy żeby ją potrzeć ty słyszysz jak to głupio brzmi? Oczekujesz że wyleci z niej jakiś pieprzony Alladyn?! Ja rozumiem zbliża się Thanos ale jak ma nam pomóc lampa?! - Krzyknęłam na niego zirytowana.
- Nat nie rozumiesz... Mój ojciec pisał w swoich notatkach że jak znajdziemy tą lampę to wszystkie zmarwienia znikną! Wszystkie rozumiesz? Żadnych kosmitów ani tych uzbrojonych ani tych fioletowych - Odpowiedział Tony najpierw lekko zdenerwowany a potem spokojny.
- Ej załoga! Chyba coś znalazłam! - Krzyknęła Wanda która grzebała gdzieś za kartonami.
Chwilę później wszyscy siedzieliśmy na kanapach z jakąś lampą na stoliku... Wyglądała bogato, prawdopodobnie złota ozdobiona różnymi kryształami...
- No to Tony... Chciałeś lampę teraz ją masz więc spraw żeby nasze zmarwienia zniknęły! - krzyknęłam sarkastycznie.
Tony tylko mruknął coś pod nosem i zaczął czyścić tą lampę swoją brudną ręką aż mi się serce kraja na to jak cena tej lampy idzie w dół...
- Dosyć! Tony zostaw! Daj mi to bo tak to szybciej ją zniszczysz! - Krzyknęłam i zabrałam mu lampę z rąk. Wzięłam czystą ściereczkę i powoli oraz starannie zaczęłam ją czyścić... Nagle ona zaczęła błyszczeć więc w trybie natychmiastowym odstawiłam ją z powrotem na stół.
Nagle lampa przestała się błyszczeć pojawił się czarny dym a gdy i on opadł zobaczyć się dało męską sylwetkę z ogonem, rogami i berłem...- Kto śmiał zakłócać mój spokój? - Rzekł mężczyzna swoim głębokim głosem...
- W zasadzie to nikt ale potrzebujemy pomocy więc wybacz ale musisz nam pomóc! - odpowiedział nieznajomemu Tony.
- Jak śmiesz! Wiesz kim ja jestem?! Jam jest Albion Lucyfer! Władca piekła! A ty kim jesteś nędzny śmiertelniku?
- A wiesz... Geniusz, billioner, Playboy filantrop różnie mnie nazywano no ale jak serio mnie nie znasz to nazywam się Tony Stark lub Iron man jak kto woli napijesz się whiskey? Obiecuję teraz mam najlepsze jakie tylko może istnieć!
- Czy ty w ogóle wiesz co ty zrobiłeś?.. Jestem demonem lepiej jestem osobą z rodziny królewskiej a ty... Nawet nie wiesz kim jestem? Powinienem być znany na całej kuli ziemskiej!
- Tak nie słyszeliśmy... Wracając zostaw Tonego w spokoju bo z nim to się nie dogadasz... Nazywam się Natasha Romanoff ale możesz mówić na mnie Nat i to ja cię wybudziłam? Przysłałam?..
- Hmm... A więc w jakiej sprawie się do mnie zwracasz.
- Może tego nie wiesz ale świat chcę zaatakować wielki Fioletowy kosmita z rękawicą której brakują kamienie jeśli on je wszystkie zbierze i pstryknie palcami pół populacji ludzkiej zniknie.
- Rozumiem... Ale w zasadzie to czego ode mnie oczekujesz...
- Żebyś go zatrzymał! Zabił co kolwiek! Proszę! - Błagała go wręcz Wanda.
- A ty to kto? Kim wy w ogóle jesteście?
- Racja... Ja to Natasha Romanoff tamten to Tony Stark jak już wiesz a to Wanda Maximoff, Steve Rogers, Clint Barton, Bruce Banner, Carol Danvers, Pepper Pots, Scott Lang, T'challa, Shuri, Yelena Belova, Gamora, Nabula, Groot, Rocket, Thor, Peter Parker, Maria Hill i resztę poznasz później...
- Cóż... Jak już wiecie ja jestem Albion Lucyfer miło mi was poznać, niestety muszę powiedzieć że nasza współpraca będzie kosztować...
- Hmm... Dam ci jedną z moich kart możesz kupić sobie wszystko co potrzebujesz żeby żyć trochę na ziemii a pod koniec wszystkiego podliczymi wszystko i dostaniesz swoje pieniądze co ty na to? - Zapytał Tony jako iż on za wszystko zawsze płaci.
- Hm... Myślę Tony że to w jak najlepszym porządku!
- Cieszy mnie to! No chłopaki zbieramy się idziemy na nasz mecz! A ty młody do domu twoja ciocia pewnie się martwi! Aaaa no dziewczyny ogarnijcie naszego gościa! Pa pa!
Pov~Albion
I tak oto teraz siedzę sobie na wygodnej kanapie w środku wielkiej wieży i odpowiadam na pytania do mnie zadane...
- Ile masz lat? - Zapytała z tego co pamiętam Yelena...
- Uhuhu... Dokładnie 521.
- Ha słyszysz za stary dla ciebie Yelena!
- Pff a dla ciebie niby nie Carol?
- Ja przynajmniej byłam w kosmosie nie to co wy! - Wyśmiała ją Carol
- Ja też - odpowiedziały razem Gamora i Nebula bodajże...
- Możecie przestać się kłócić?! Albion Tony zostawił ci kartę bierz ją i idź sobie coś kupić na przebranie bo tak to ty nie będziesz po ulicy chodzić i schowaj te rogi i ten ogon! - Nakazały Natasha i Maria... O diabełku są zgrane...
Ja tylko pokiwałem głową, Wanda stwierdziła że ona sama nie ma nic do roboty więc pojedzie ze mną żebym się nie zgubił to miłe z jej strony...
Może na ziemi nie będzie tak źle jak myślałem...---------------------------------------------
Hey! Witam w nowej książce jeśli chodzi o "Green Eyes" too jeszcze prawdopodobnie będę ją kontynuować!
Tylko teraz nie mam w ogóle na to weny...
No ale ogarnęłam coś nowego mam szczerą nadzieję że wam się spodoba!
Do zobaczenia! 🖤
CZYTASZ
Lucyfer
FanfictionNie wiem dlaczego wymisliłam coś takiego.. Jest to opowiadanie typu Male x Marvel female, ale jednak nie do końca! Żeby zobaczyć o co w ogóle w tej książce chodzi zapraszam do czytania.