rozdział 1

17 0 0
                                    

Jestem dość samotną osobą, mam grupkę przyjaciół i nie jestem zbyt popularna u nas w szkole. Również dla tego że jestem dość aspołeczna, nie lubię się poznawać z ludźmi dla tego otaczam się gronem tylko znanych mi osób. W tym roku kończę 14, wiek który nie jest zbyt fajny przynajmniej dla mnie. "Masz już 14 lat i nie brałaś nic nigdy ani nie paliłaś? Dawaj spróbuj!" Każdy chyba wie o co chodzi co nie? Ja taka nie jestem. Książki, herbata, spokojna muzyka. To mnie kręci, a nie imprezy, alkohol, papierosy, narkotyki. Moi znajomi są bardziej typ 2 typem ale nigdy nie udało im się mnie gdzieś wyciągnąć Bo po prostu jestem uparta i nie lubię. W tym roku pisze egzaminy dla tego też muszę się przyłożyć do nauki. Nigdy nie mialam chlopaka. Po prostu nie mam czasu na to, a moja najlepsza przyjaciółka Elle? Co tydzień może mieć innego, totalnie moje przeciwieństwo Ale i tak nie wyobrażam sobie życia bez niej.

Zaspana otworzyłam oczy, Bo slyszalam że ktoś nas odwiedził. Pewnie elle Ale nie jestem pewna.
-Siema!- krzyknęła otwierając głośno moje drzwi od pokoju.
-hey..-powiedziałam strasznie zaspana.
-Stara wstawaj za 15 minut mamy lekcje!!- spojrzałam na nią z pogardą.
-Od kiedy ci się tak na lekcje spieszy?- powiedziałam dając jej znać że mnie to nie rusza.
-Od dziś, więc się pospiesz Bo pójdziesz w piżamie.-powiedziała stanowczo lekko poddenerwowana.
Wstalam, i poszlam w kierunku szafy aby wyjąć z niej moje czarne klasyczne rurki z dziurami na kolanach, do tego siwą bluzę z kapturem; ubieraną przez głowę oraz czarne nike.
Po krótkiej chwili bylam już ubrana zostało się tylko wymalowac co zrobilam bardzo szybko. I ruszyłyśmy do wyjścia z budynku.
-w ogóle sluchaj, wiesz ze mateo do mnie napisał czy chce sie poznać? Oczywiście się zgodziłam haha!- mówiła z wielkim entuzjazmem wyższa brunetka, o niebieskich oczach z cudowną figurą.
- A ty czasem nie jesteś z Liamem?- spytalam chcąc się upewnić.
-pfff zerwalam z nim dzis rano, więc szukam następnego haha- zaczela się śmiać razem zemną.
-szybka jesteś-odparłam z uśmiechem na twarzy.
-A ty, kiedy w końcu kogoś sobie znajdziesz??- spytała zaciekawiona.
-Nie wiem.- tylko tyle powiedziałam po czym weszliśmy do szkoły i udaliśmy się w kierunku klasy.
Zajełyśmy miejsce jak zwykle w ostatniej ławce przy oknie, za mateo, i jego kolegą.

Mateo był dość wysokim brunetem o piwnych oczach. Grał w nogę i kosza, nalezal do naszej szkolnej drużyny sportowej. Był dość znany w szkole i dużo lasek na niego leciało.

Jego kolega Carlos, był blondynem o zielonych oczach i był niższy niż mateo. trenował box i również nogę, to była taka dwójka bed boyi szkolnych, na których każda leciała.

-co ty w nim widzisz?- spytalam po cichu przyjaciółki.
-No zobacz jaki jest popularny i przystojny- jęknęła przyjaciolka zachwycając Się nim.
-mhmmm- odpowiedziałam tylko.
-A może ty się za Carlosa wez?? Też niczego sobie.- powiedziała z tym chorym usmiechem.
-nie mój typ sorry.- powiedziałam czując obrzydzenie.
- A ty dziwna jestes- powiedziała i zalozyla nogę na nogę.

Reszta lekcji minęła strasznie nudno, nic ciekawego się już nie działo do prawie końca dnia.
Po zakończeniu zajęć wróciłam do domu.
Wzielam z kuchni jabłko i poszlam do Pokoju. Odrazu rzuciłam się na łóżko robiac to samo z plecak który poleciał w kąt pokoju. Leżąc już na łóżku wyjęłam telefon z kieszeni, i zaczelam przeglądać fejsa. Robiąc to przez następne 30 minut trafiłam na profil który mnie bardzo zainteresował.

David Brown
Przystojny chlopak w moim wieku, o kruczo czarnych włosach i pięknych zielonych ślepiach. Nie powiem zaciekawił mnie.
W opisie pisze ze chodzi do mojej szkoły chociaż nigdy go tam nie spotkałam. Jest rok starszy i jeździ na desce.

Jutro zapytam się mateo czy go zna, bo on zna dużo osób to napewno go też.
Myśląc o tym chłopaku zasnęłam z telefonem w ręce.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 26, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kochałam Cie..Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz