Pov George
To był najlepszy wieczór w moim życiu. Nie dość że mam narzyczonego to jeszcze balujemy z przyjaciółmi u nas w domu. Lepiej chyba być nie może.....To co może zagramy w buteleczkę?- zapytał trochę pijany już zak.
Zak może lepiej chodźmy już do domu- powiedział mu na ucho bad.
Nieeeee jeszcze pogramy- odpowiedział mu Zak biorąc butelkę i siadając na podłodze.
Kto nie odpowie na pytanie to piję shota a za wyzwania są kary.
Już po chwili ja z dream'em dosiedliśmy się do niego i po chwili wszyscy już siedzieli.
B- badboyhalo
Z- zak
S- sapnap
K- Karl
G-george
D- dream
W- willbur
Th- techno
N-niki
T -tubbo
Tm- tommy
R- ranbbo
Z- to ja zacznę, will prawda czy wyzwanie.
W- na początek prawda.
Z- czy kochasz niki.
Will nic nie odpowiedział tylko wypił shota.
Uuuuuuuuu to był jedyny dźwięk który można było w tej chwili usłyszeć. Will i niki odrazu poczerwienieli i popatrzyli sobie w oczy.
W- teraz ja kręcę, sapnap prawda czy wyzwanie.
S- wiadomo że wyzwanie
W- przeliż się z Karl'em😏
Z- na luzie.
Widać po nim było że jest napruty ale chłopak bez problemu wstał podał rękę karlowi, szybko go przyciągnął i zaczął całować. Oczywiście przed tym sapnap musiał coś mu powiedzieć bo jakby inaczej.
Wszyscy zaczęli klaskać i po chwilę oderwali się od siebie rozciągając nitkę śliny.
Th- coś czuję Karl że jutro nie będziesz mógł wstać.
Po tych słowach Karl zrobił się czerwony a inni zaczęli się śmiać.
S- to teraz ja, George prawda czy wyzwanie.
G- prawda.
Wybrałem prawdę tylko dlatego że to był sapnap.
S- czy to prawda że zdradzasz dreama hmmm?
G- WTF sapnap nie!!
D- na pewno??
G- tak na pewno.
G- teraz ja kręcę, techno prawda czy wyzwanie.
Th- wyzwanie.
G- ustań na głowie.
Wyglądało to komicznie gdy chłopak próbował ustać na głowie ale po 10 próbach udało mu się to.
Th- Tera ja, ooo George prawda czy wyzwanie.
G- wyzwanie.
Th- weź tą torbę i przebież się w te ciuchy raz dwa.
Trochę się bałem co może być w środku ale wyzwanie to wyzwanie. Wyjąłem strój i zamarłem co to kurwa jest!!!
Wyszedłem już przebrany idąc do salonu gdzie byli wszyscy. Gdy wszedłem do środka zapadła cisza a po chwili wszyscy zaczęli gwizdać. Wyglądałem trochę jak dziwka albo mi się wydaje.
(Sorry że takie małe zdj)
Dream do mnie podszedł, wziął mnie za rękę i poprowadził do pokoju. Jedyne co usłyszałem z pokoju to "lepiej już chodźmy jak nie chcemy słuchać jęków Georga" trochę się zarumieniłem ale podobał mi się pomysł żeby się ruchać....
Helooo
Przepraszam że rozdział tak późno ale uczyłam się trochę. Ale najważniejsze że jest mam nadzieję że się podobał. A teraz życzę miłego wieczoru.
Bayo.
460 słów
CZYTASZ
To Jeszcze Nie Koniec.../dnf/18+/
Fiksi PenggemarPewnego dnia 21 letni George postanowił, że pójdzie do lasu. Nie wiedział jednak, że spotka tam osobę, która zmieni jego całe życie. Po roku w Londynie wybucha wojna. Główni bohaterowie przeprowadzają się wtedy do innego miasta. Wreszcie po kolejny...