Obudziłaś się w szpitalu mając na sobie szpitalne ubranie i podłączona kroplówkę. Bez namysłu wstałaś i wyjełaś igłę która łączyła Cię z kroplówką. Wyszłaś z pokoju i chodziłaś po korytarzu szukając chłopaka po pomieszczeniach. Weszłaś do izolatki gdzie zobaczyłaś Deku i Mirio zapatrzonych na osobę, która znajdowała się w środku po cichu podeszłaś i przytulilaś Deku od tyłu opierając głowę na jego plecach.
-Tak się cieszę, że nic Ci nie jest.
-[T/I] co Ty tu robisz?-chłopak odwrócił się do Ciebie i Cię przytulił.
-Szukałam Cię odrazu jak się przebudziłam.
Wyjrzałaś za ramię chłopaka i zobaczyłaś nieprzytomną Eri, leżącą w odizolowanym pomieszczeniu. Spojrzałaś pytająco na Deku i Mirio.
-Po walce zamknęli ją tu z racji na jej Quirka.. uważają ją za niebezpieczną, ponieważ nie potrafi kontrolować swoich mocy do tego ta broń przez, która Mirio stracił dar była zrobiona właśnie z niej.
-Biedne maleństwo..-dodał Mirio.
-A co dokładniej jest jej darem?
-Cofanie do poprzedniego stanu.. a przynajmniej tak mi się zdaje. W jej rogu kumuluje się moc dlatego jest aktualnie taki mały.. większość wykorzystała na walkę.
-A Ty Deku? Jak się czujesz?
-Jestem szczerze zmartwiony jej sytuacją, ale już postanowiliśmy z Mirio, że ją stąd wyciągniemy idealnie na Festiwal!
-Festiwal?
-W UA odbywa się festiwal, który ma zachęcić nowych uczniów do wybrania naszej szkoły.
-Mało to odpowiedzialne, patrząc na to co się dzieje nie powinniśmy robić czegoś takiego.
-Wiesz szkoła chyba też próbuje pokazać że jest w stanie zapewnić nam bezpieczeństwo.
-I udawać, że nic się nie stało?
-Słuchaj po takich sytuacjach nawet nam się przyda odrobina zabawy a zwłaszcza jej..-chłopak spojrzał smutnym wzrokiem na Eri.
-Eh niech Ci będzie ten jeden raz zapomnę o tym wszystkim i postaram się dobrze bawić.-uśmiechnęłaś się do chłopaka.
Sekundę po wymianie zdań z chłopakiem do pokoju weszła pielęgniarka.
-[T/I] co ty tu robisz? Miałaś leżeć w sali na obserwacji..
-Tak tak.. już wracam.
Odwróciłaś się do chłopaka dałaś mu buzi w usta i poszłaś za pielęgniarką zostawiając go całego czerwonego.
Wyszłaś ze szpitala nic Ci się nie stało po walce. Na zewnątrz czekał na Ciebie Deku. Wróciłaś z nim do miejsca zamieszkania osób z Twojej klasy, a on opowiedział Ci że rozmawiał z Aizawą na temat przyszłego festiwalu i wyprosił żeby Eri na niego przyszła. Na ta informacje lekko uśmiechnęłaś się pod nosem. Gdy dotarliście na miejsce każdy był zaaferowany tym co klasa miała robić na festiwalu, więc najwidoczniej nie mieliście czasu na odpoczynek. Po godzinnej dyskusji padło na koncert. Jirou odrazu zaświeciły się oczka. Po kolejnych godzinach przekonywania ludzi do tego pomysłu można było ustalić kto co robi. Uraraka, Tsuyu, Mineta, Lida, Mina, Ojiro, Toru, Shoji mieliście tańczyć, a układ taneczny spadł na głowę różowej dziewczyny. Do Tego Deku, Aoyama, którzy również mieli tańczyć dostali dodatkowe zadanie. Byli również odpowiedzialni za efekty specjalne tak samo jak Todoroki, Koda, Kirishima, Sero i Momo która do tego jeszcze miała grać na keyboardzie. Kacchan pokazał swój talent na perkusji więc również znalazł się na scenie jako muzyk wraz z Jirou która miała śpiewać, Denki, Tokoyami i Ty graliście na gitarach. Wszystko było już ustalone, a to była najmniejsza część waszych zmartwień. Deku okazał się totalnym drewnem jeśli chodzi o taniec inni sobie radzili trochę lepiej ale też nie było idealnie. Jeśli chodziło o zespół który grał na instrumentach był problem z ich brakiem ale Jirou całe szczęście miała tego cały pokój. Zostały 2 dni do naszego debiutu, więc trzeba było wszystko robić pośpiesznie. Próby tancerzy i muzyków były oddzielne przez co nie mogłaś widzieć się zbyt często z Deku, a przynajmniej tak było przez jeden dzień. W drugi zrobiliście połączona próbę w której taniec i muzykę do tego efekty specjalne trzeba było połączyć razem. Padłaś na łóżko ze zmęczenia. Mina tworzy cuda jeśli chodzi o naukę tańca, a sama Jirou ma cudowny talent jeśli chodzi o śpiewanie, ale przyznać trzeba, że sama byś chciała śpiewać obok niej czy z nią. Nawet stroje zostały już zrobione mimo, że minęły tylko dwa dni. Osoby odpowiedzialne za muzykę miały mieć na sobie pomarańczową koszulkę z napisem na środku "A Band" gdzie dziewczyny miały mieć spódniczki i przed kolanówki z białymi butami a chłopcy po prostu czarne spodnie. Tancerze mieli mieć żółte garnitury z dwoma białymi paskami po lewej i prawej stronie na których znajdowały się guziki. Był w tym stroju, również biały kołnierzyk, czerwony krawat, żółte spodnie pasujące do garnituru, oraz brązowe sznurowane buty za kostkę. U dziewczyn różniła się również dolna część garderoby zamiast spodni były żółte spódniczki z białym puchem na jej końcu, niebieskie spodnie i sznurowane buty przed kolano, również brązowe. Aoyama chyba z racji na swoje zadanie miał być w swoim stroju bohatera. Za nim poszłaś spać poszłaś wziąć szybki prysznic, umyć zęby i się przebrać w piżamkę. Gdy to wszystko już zrobiłaś rzuciłaś się jeszcze bardziej zmęczona na łóżko. Zamknęłaś oczy i przed oczami miałaś tańczącego Deku na próbie. Wstałaś rano przetarłaś oczy i poszłaś do kuchni po szklankę wody. Blisko niej poczułaś słodki zapach..
Otworzyłaś trochę bardziej zaspane oczy i zobaczyłaś Deku gotującego coś w kuchni. Przytuliłaś chłopaka od tyłu a on delikatnie podskoczył.
-Dzień dobry Deku.
-Dobry [T/I]
-Co słodkiego robisz?
-Dla Eri robię słodkie Jabłko.
-Oh to ten smakołyk słodki.. Jabłko w polewie z cukru albo tofii..
-Dokładnie tak. Eri takie chciała, więc staram się je zrobić.
-Pomóc Ci?
- Nie, dam radę, jest to prostrze niż myślałem.
-Dobrze dobrze.. tylko kuchni nie spal.. będę w pokoju jakbyś coś popsuł.
-Jak coś to będę krzyczeć.
-Jasne.
Puściłaś chłopaka i nalałaś sobie wody. Delikatnie się do niego uśmiechnęłaś a on oddał Ci ten uśmiech. Wróciłaś do pokoju i jeszcze trochę się zdrzemnęłaś. Obudziło Cię pukanie do drzwi i krzyknęłaś że można wejść.
-Deku mówiłam Ci że nie musisz pukać po prostu wchodź..
-Wole nie wejść do pokoju w nieodpowiednim momencie.
-Takich nie będzie nie martw się.. słodko pachniesz, skończyłeś już te Jabłka?
-Tak..-chłopak usiadł na łóżku chowając coś przed Tobą.
-Co tam masz Dekuś?
-Prosze to dla Ciebie..
Przed Twoimi oczami pokazało się czerwone jabłko w cukrze, a z buzi chyba zaczęła lecieć Ci ślina..
-Dziękuje. -Zabrałaś słodycz z ręki chłopaka i ugryzłaś.
-Smakuje Ci?
-Pyszne jest.. próbowałeś?
-Nie, zrobiłem tylko dwa.- z pełną buzią nachyliłaś jabłko w stronę Deku z zachęcającym wzrokiem, aby je ugryzł.
Chłopak wziął gryza.
-Dobre, prawda? Już wiem kto będzie gotował jak kiedyś razem zamieszkamy.
Izuku się delikatnie zaczerwienił, a ty po zjedzeniu całego jabłka położyłaś mu głowę na kolanach.
-Nie martwisz się tym koncertem Deku?
-Nie, jestem dobrej myśli, każdy z nas wie co robić i jakie ma zadanie.
-Zdaje mi się że mało czasu na to poświęciliśmy.
-I tak damy radę Mina i Jirou postarały się z tym aby wszytko zaplanować i nas nauczyć kilku rzeczy. Swoją drogą.. nie wiedziałem, że umiesz grać na gitarze.
-Widzisz? Dalej umiem Cię czymś zaskoczyć haha.
-Zawsze mnie zaskakujesz.
-Mam nadzieję, że w tym pozytywnym znaczeniu.
-Tak.. a teraz wstawaj i się szykuj. Trzeba całe UA naszykować.
Chłopak pocałował Cię w czoło i szybko wyszedł z pokoju.
Wstałaś i ubrałaś się w luźne ciuchy. Od rana każdy szykuje rzeczy na festiwal. Dołączyłaś do grupy wieszającej banery.
Usłyszałaś za sobą znajomy głos, gdy odwróciłaś głowę zobaczyłaś Eri z Deku oraz Mirio.
-Cześć mała. Jak się czujesz?
-D-dobrze dziękuję..
-Oh pewnie mnie nie pamiętasz.. nazywam się [T/I]. Miałyśmy już razem kilka zabawnych przygód ale opowiem Ci je innym razem. Idę dalej rozwieszać banery.. mam nadzieję że się wyrobie do naszego koncertu..
Dałaś buziaka Deku i odeszłaś. Tak minęła kolejna godzina. Nadszedł czas koncertu, każdy był już przebrany i gotowy do zabawy. Wyszliście na scenę a przed wami ukazała się zapełniona sala. Wzrokiem szukałaś znajomych twarzy jednak ludzi było za dużo. Jirou zaczęła śpiewać i nie było trzeba długo czekać na pozytywną reakcję ludzi. Każdy dawał z siebie wszystko, a Ty dobrze się bawiłaś na scenie. Nie zwracałaś na nikogo uwagi i byłaś zatracona w tym co robisz, gdy nagle w sali rozbłysło delikatnie zielone światło i spojrzałaś w jego stronę, Deku wyrzucił Aoyame w powietrze i rozbłysło się piękne światło a publiczność zaczęła krzyczeć jeszcze głośniej. Deku uciekł ze sceny tylko po to by spełnić swoje kolejne zadanie i przenieść Aoyame jak kule dyskotekową. Poczułaś lekki chłód na szyi i zza Ciebie Momo wystrzeliła piękne kolorowe konfetti. Wszystko razem miało szalony efekt i piękny... Publiczność tańczyła razem z wami bawiąc się nawet lepiej niż wy.
Koncert zakończył się głośnymi owacjami publiczności.. zeszliście ze sceny zadowoleni i z kolejnym niesamowitym przeżyciem. Gdy już każdy opuścił salę zaczęliście sprzątać. W pomieszczeniu została Eri razem z Mirio. Rozmawiali z Deku, więc się nie mieszałaś, ale z uśmiechu dziewczynki można było powiedzieć, że się jej podobało. Skończyliście sprzątać sale i wróciliście do swoich pokoi. Zdarzyło się już ściemniać, a zauważyłaś że Deku jeszcze nie wrócił. W tej samej chwili otworzyły się drzwi od pokoju a w nich stał Izuku.
-Moge wejść?
-Zawsze możesz..-Delikatnie się uśmiechnęłaś do chłopaka, a on usiadł na łóżku.
-Wybacz, że nie przyszedłem wcześniej, rozmawiałem jeszcze z Eri i Mirio.
-Nic się nie stało. Podobało się jej show?
-Tak uśmiechnęła się i była bardzo szczęśliwa.. cieszę się że jej się podobało.
-A Jabłko? Pamiętałeś, żeby jej dać?
-Tak ono też jej smakowało. Aizawa powiedział, że jest opcja znowu ją zobaczyć.
-Widzisz Eri teraz zagości w naszym życiu, więc się nie martw. Zobaczysz jeszcze będziesz miał jej dosyć.
-Szczerze wątpię.
-Ja też, masz za dobre te serduszko. Jak na przyszłego bohatera numer jeden przystało.
Chłopak delikatnie się zaczerwienił i Cię przytulił.
-Deku.. masz ochotę złamać zasady i zostać dziś tutaj na noc?
-Tak mogę zostać.
- To idź się przebrać i wróć tu szybko.
-Dobrze.
Chłopak wyszedł z pokoju a Ty przesunęłaś się na łóżku robiąc mu miejsce. Czekając na niego delikatnie przysnęłaś. Obudził Cię dźwięk otwieranych drzwi, ale nie na tyle żeby wstawać, grzecznie zaczekałaś aż chłopak się położy i wtuliłaś się w niego szepcząc pod nosem ciche kocham Cię, jednak chłopak to usłyszał i w zamian również usłyszałaś te słowa dostając buzi w czoło.
CZYTASZ
Co O Tobie Myśle? Deku x Reader
RomanceStatus opowieści: Nieskończona. (Ilustracje nie należą do mnie. Miłego czytania <3)