Codziennie jak zwykle gdy się umyłam poszłam do swojego łóżka położyć się. Powoli zaczęłam usypiać ale nagle usłyszałam dźwięk laptopa po włączeniu, spojrzałam więc w jego stronę i zauważyłam że przeglądarka jest uruchomiona, podeszłam do laptopa i wyłączyłam go. W końcu usnęłam. Po jakimś czasie obudziłam się bo byłam spragniona, laptop był wyłączony. Poszłam do kuchni nalałam sobie szklankę wody i wróciłam do łóżka, nagle patrzę i widzę że laptop się znów uruchomił, no cóż nie czułam się śpiąca więc stwierdziłam że pójdę na Omegle.
Ludzie mnie pomijali aż w końcu zatrzymało się na czarnym ekranie...
Na ekranie pokazał się obraz Smile Doga. Przestraszyłam się więc wyniosłam laptopa do jadalnii, była godzina 02:59, byłam bardzo zmęczona więc usnęłam.W moim śnie (chociaż nie wiem czy można to tak nazwać, bardziej podchodzi to do koszmaru) szłam sobie z moim przyjacielem po łące, było południe. Ja potknęłam się o sznurówki i nagle znalazłam się przed moim laptopem, na karcie przeglądarki było włączone Omegle. Przewijałam, aż nagle trafiłam na czarny ekran tak jak miałam wcześnjej, spodziewałam się tego że zaraz pojawi się Smile Dog więc chciałam przewinąć, lecz nie dało się.
Spanikowałam więc wyłączyłam laptop i poszłam do łóżka, położyłam się i nagle można było usłyszeć jak z pokoju mojego brata dochodziły jakieś odgłosy... Jakby takie piski i szmrery, poszłam wjęc do niego a nad jego łóżkiem pochylała się czarna postać, nie widziałam twarzy ani całego ciała bo miała kaptur i szatę.
Obiekt powoli się obracał w moją stronę, z dołu szaty wybiegł pies, nie zwyczajny pies, to był pies którego widziałam na Omegle, nagle pobiegł w moją stronę i rzucił się na mnie, przewróciłam się i w tym momencie obudziłam się z tego koszmaru...
Strasznie bolała mnie twarz poszłam do łazienki i spojrzałam w lustro. Miałam całą zadrapaną twarz, cała wstrząśnięta pobiegłam do pokoju brata, na podłodze leżała czarna szata, dokładnie ta sama co w moim śnie. Spojrzałam na brata ale nie miał on twarzy, krzyczałam więc w niebogłosy aż w końcu na moim laptopie znalazłam kartkę na której napisane było "Jeszcze tu jestem, nadejdzie twoja kolej".
Napis był strasznie czerwony jakby napisany krwią...Nie mam dużo czasu skryłam się pod łóżkiem słyszę jak ON tu jest boję się
ON WYMAWIA MOJE IMIĘ! POMÓŻCIE MI!