3

21 3 4
                                    

Kędzierzyn-Koźle kichnął.

Dzień wcześniej śledził w deszczu chłopaka, którego już długi czas obserwował.

Przeziębił się.

- No i po co ci to było? - spytał powiat Kędzierzyńsko-Kozielski.

- Nie zrozumiesz - odparł Kędzierzyn.

- Eh, jak tam chcesz

Powiat podał mu ciepłą herbatę i wyszedł. Kędzierzyn-Koźle przeczekał chwilę, aż kroki ucichną i chwycił notes.

Zapisał na nim, co już wie o tamtym chłopaku.

Mieszkał sam.

Całe dni spędza w parku.

Ma jakieś powiązania z Prudnikiem.

Nie jest miastem powiatowym.

Ale wciąż nie wiedział KTO to jest.

- Yh..

Wziął telefon. Wiedział, że ryzykuje, ale ta sprawa była zbyt ważna. Wybrał numer i zadzwonił.

- Halo? Biała?

- Czemu dzwonisz? Dobrze wiesz, że to sie może-

- Wiem, spokojnie

- O co chodzi?

- Wiesz kim mógłby być chłopak od którego Prudnik odciągnął by waszego młodszego brata?

Biała milczał.

- Halo? Jesteś tam?

- Nie mogę ci powiedzieć

- Czemu?

- Uhm... Nie powienienem... On się nazywa Głogówek

- O- Dz-dzięki!

- Nie ma za co. Pa

- M, pa!

Rozłączyli się.

Głogówek.

To imię, ta nazwa...

Kędzierzyn-Koźle skądś to kojarzył.

Kichnął.

Yh, teraz i tak nigdzie nie pójdzie.



Kędzierzyn jest tępy troche

Tyle powiem XD

~uMbRi

Poniemiecki | CityHumans | Kędzierzyn-Koźle x GłogówekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz