•Rozdział 1•

579 23 1
                                    



- Podasz piłkę? - zapytał dzieciak który właśnie wyłonił się z za płotu. Tego samego z którego przyleciała ogromna dmuchana kula.

Chłopiec był dosyć niski, powiedziałabym że ma 6 lat. Miał krótkie brązowe włosy i był dosyć blady w porównaniu z innymi chłopcami z sąsiedztwa. Miał na sobie koszulkę z Iron Man'em i krótkie beżowe spodenki.

- A może byś przeprosił panią za to, że w nią rzuciłeś piłką? - odpowiedział jakiś chłopak, którego na początku nie mogłam zobaczyć. Był wysoki, miał przepiękne brązowe loki opadające mu na twarz i wyglądał jakby był koło dwudziestki. Miał na sobie niebieskie szorty z logiem nike'a i zwykły biały t-shirt. Powiedziałabym, że jest niczego sobie. Gdyby Lia tu była to by oszalała na jego punkcie, lecz dla mnie był zwykłym chłopakiem z sąsiedztwa - sorry za brata - odpowiedział zwracając się tym razem do mnie - jestem Timothée. Timothée Chalamet, jednak wszyscy mówią mi Timmy lub Tim.

- A ja Susanna Rosewood, ale wszyscy mówią mi Susan - wydukałam - jesteś tu nowy?

- Tak - odpowiedział - nie mam jeszcze tutaj za wiele przyjaciół .

Zrobiło mi się go trochę żal, więc zaprosiłam go na imprezę na plaży, która miała się zacząć koło godziny 19:00

- Z chęcią przyjdę - uśmiechnął się do mnie, a ja rzuciłam piłkę jego bratu.

To było nasze pierwsze spotkanie. Tak poznałam Tim'a. Timmy'ego Chalamet.

—-
Ten rozdział był trochę krótki, jednak inne będą dłuższe. 💗

Lovers - Timothée ChalametOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz