1

156 3 2
                                    


Cześć, jestem Y.N mam 22 lata, słucham rocka i mam przyjaciółkę Asię z którą dzielę kawalerkę w Warszawie, moje życie raczej nie jest ciekawe.
Y.N!!!- krzyknęła Asia.
CZEMU KRZYCZYSZ???- odpowiedziałam też krzycząc
ZNALAZŁAM BILETY NA SBM FESTIWAL- nie, proszę tylko nie to,
Nie chodzi o to że słucham rocka, Bardzo bym chciała pojechać na koncert z moją przyjaciółką, jak już wiecie moje życie nie jest ciekawe nie mam zbyt dużych zarobków przez co trudno jest zdecydować się na bilety za 250zl
CZEMU NIC NIE MÓWISZ HALO Y.N!- krzyknęła Asia tym samym wyrywając mnie z tych wszystkich myśli
MA BARDZO DOBRĄ OFERTĘ BO PRZECIEZ JEST JUZ ZA TYDZIEŃ I SPRZEDAJE JE ZA 100ZL!!!-  kiedy powiedziała cenę biletów musiałam się zgodzić,
EM... POKAZ TĄ OFERTĘ- w końcu jej odpowiedziałam
DOBRAAA- powiedziała blondynka biegnąc z telefonem
Dobra, napisz do niego- odpowiedziałam przyjaciółce po zobaczeniu ofert.
JEEEEEEEEEEEEEJ- krzyknęła zadowolona Asia i pobiegła znowu do swojego pokoju
Ehhh...
Szczerze? To nadal dużo, ale zespoły rockowe najczęściej są z zagranicy i bilety są wiele droższe więc musiałam się zgodzić żeby ona puźniej zgodziła się na koncert rockowy
ROBIE TOSTYYYY- krzyknęłam i od razu wyciągnęłam opiekacz z szuflady
MI TEZ ZRÓB- krzyknęła blondynka z pokoju poczym przyszła i szukała serialu na Netflix
JEDEN TOST JUZ JEST WIEC JAK JESTEŚ GŁODNA TO SE WEŹ BO JA NIE WIEM ILE BĘDĘ JESZCZE SIEDZIEĆ I JE SMAŻYĆ - krzyknęłam do blondynki bo siedziała w słuchawkach i słuchała ✨polskiego rapu✨ nie wiem co ona w nim widzi Poprostu nie wiem ale dawno nie słuchałam ehh... No nie wiem czy chce jechać na ten koncert, ale już za późno blondynka się wkręciła już za bardzo...
KURWA TOSTY- krzyknęłam, przez te wszystkie myśli zapomniałam o tostach heh... LAJF IS BRUTAL
Wyciągnęłam tosty na szczęście nie były przypalone znaczy- tylko trochę...
dobra, mam podły plan (XDD) poleje je ketchupem i dam Asi, pomysłowe Y.N bardzo  dobra.
Polałam tosty ketchupem i poszłam do blondynki, jeszcze jeden dla ciebie- powiedziałam próbując się nie zaśmiać.
DZIENKI Y.N- powiedziała wtedy uciekłam i robiłam kolejne ( Y.N pros z ciebie B) ) Blondynka z rana była tak zjarana że nawet nie zauważyła że tost który jej dałam jest przypalony
Zrobiłam kolejne dwa tosty tym razem dla mnie usiadłam do stołu i zaczęłam jeść.
CO TY ROBISZ, AŚKA!- eh... Asia puściła "delfina" na cały głośnik w telewizorze, mówiłam że mam małe zarobki ale na rzeczy typu. Netflix mnie jeszcze stać, nie przesadzaj cię no pls
Aśka nie śpiewaj- powiedziałam ale blondynka zbyt była zajęta śpiewaniem ulubionej piosenki...
Postanowiłam zostawić ją w spokoju i poszłam przebrać się w jeansy i luźną koszulkę mój outfit wyglądał tak:

Wyszłam do żabki, kupiłam arizone, oyakate i cheetosy serowe za wszystko zapłaciłam 10zl wróciłam do kawalerki i zrobiłam otworzyłam chrupki, zaczęłam sprzątać i w między czasie je jadłam, oczywiście Aśka też, skończyłam sprzątać, wsm ten " delfin " który puszczała Asia nie jest taki zły jest już 15:39, PORA NA LUNCH zrobiłam oyakate i ja zjadłam, Asia zjadła zupkę chińską którą zostawiła w szafce miesiąc temu, to była idealna okazja żeby ją zjeść prawda? XDD
Skończyłyśmy jeść wróciłam do pokoju i puściłam delfina na słuchawkach, zaczepista ta nuta no plis. 17:00 myślę że czas kończyć słuchać delfina (🥵😘) zamówię pizzę na kolację.
AŚKAAA- zawołałam blondynkę
ZAMAWIAM PIZZE
WEŚ MARGARITTE- odpowiedziała Aśka
OKEJJJJJJJJJJJJJ- powiedziałam i wzięłam telefon żeby zamówić, oczywiście na cienkim cieście (imo najlepsza)
Po godzinie nasze zamówienie było już w naszej kawalerce, oczywiście podziękowałam dostawcy i zapłaciłam odpowiednią sumę i zaczęłam jeść razem z Asią, ALE TO JEST DOBRE
NOO W CHUJ
                      *Time skip trch*

Dobra włóż talerze do zmywarki a ja poszukam jakiegoś serialu na Netflixie
OKK- powiedziała blondynka po czym posprzątała talerze
A ja znalazłam serial- zjadlysmy jeszcze kilka kawałków pizzy i znowu sprzatylysmy,
Dobra, to ja idę się myć- powiedziałam
OKEJ- odpowiedziała Aśka
Poszłam wziąć prysznic umyłam włosy wyszłam z prysznica i Poszłam po suszarkę żeby wysuszyć włosy. Po wysuszeniu ubrałam piżamę i poszłam do pokoj nałożyłam prześcieradło i kołdrę a potem się położyłam oczywiście nie spać, była dopiero 20:00 włączyłam ta cudną piosenkę po czym założyłam słuchawki i zaczęłam pisać z Kacprem Kacper to mój kolega z rodzinnego miasta, staramy nadal utrzymywać kontakt, pisaliśmy pół godziny postanowiliśmy zadzwonić na kamerkach, poszłam do salonu i zaczęliśmy razem z Aśka gadać o szkole itd.  Dowiedziałam się że dostał się do wymarzonej pracy i ma więcej czasu do spędzania z swoją dziewczyną, nie mam chłopaka, narazie nie mam czasu na związek, sądzę że dla partnera powinno się mieć czas którego nie mam, mam dosyć ciężką pracę i zarobki też są marne, nie nadaje się poprostu żeby być w związku. Dobra, to my już kończymy powiedziałam po czym zakończyłam rozmowę. Ehh... 22 chyba idę spać- powiedziałam i poszłam położyć się do łóżka, myśląc o festiwalu...

NO I KONIEC XDD. Chce tylko powiedzieć że okładkę dodam chyba jutro shshsh NARA B)

Nadia~ (autorka)


                                                        809 słów

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 29, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Byłaś jak matematyka, której nie rozumiałem~ Maciej KacperczykOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz