Rozdział 13

969 17 5
                                    

Pov Heidi

Gdy zauważyłam, że Erwin zasnął wstałam i wyszłam z mieszkania. Pojechałam w stronę Arcade. Jest po 18 więc, na pewno ktoś tam jest a ja muszę sprawdzić czy są pieniądze na automaty. Mogłabym zadzwonić do Summer lub Karima, żeby to sprawdzili, ale chciałam też dać odpocząć Erwinowi. Po dzisiejszej sytuacji jego psychika może znowu się uszkodzić. Dlatego musimy na jakiś czas opuścić miasto. Odpoczniemy i przyprowadzimy nowych sojuszników, którzy pomogą nam w walce z Equilibrium. Po 10 minutach byłam pod salonem, zaparkowałam Audi Vasqueza na parkingu i udałam się w stronę w drzwi. Muszę coś zrobić z tym autem. Na pewno będą się dopytywać, dlaczego ja go mam a nie Vasquez. Na razie będę mówiła, że dał mi je, żebym pojeździła. W Arcade widziałam Karima i kilku klientów. Przywitałam się z każdym i poszłam do biura wpłacić pieniądze. Wróciłam do Karima i powiedziałam.

-Hej Karim.  Jak mija dzionek?

Ka- Hejka Siostra. Całkiem Całkiem. Dużo klientów było dzisiaj.

-A trzymasz się jakoś po wiadomości o Kui-u?

Ka- Gdy dowiedziałem się, że nie żyje byłem na początku załamany, ale to już przeszło. Wiesz Heidi, że dopuścił się wielu złych rzeczy i kiedyś musiał odpokutować.

-Ta.. kiedyś musiał.- Pomyślałam o zdarzeniu z Vasquezem. On też dopuścił się złych rzeczy i również musiał odpokutować.

-Karim. Muszę Ci coś powiedzieć. Obiecaj, że nikomu nie powiedziesz. 

Ka- Jasne. Mów śmiało.

-Dobrze. Dostałam GPS-a od Erwina. Podjechałam a tam zobaczyłam Erwina stojącego z bronią i Vasqueza leżącego na ziemi z dziurą w głowie.

Ka- Co kurwa? Dlaczego Erwin miał to zrobić? Przecież to był jego przyjaciel. Członek rodziny.

-Vasquez tak samo jak Kui dopuścił się złych rzeczy a Erwin wymierzył mu sprawiedliwość. 

Ka- A co niby takiego zrobił?

-.... Nie chcę o tym gadać. Wiedz, że zrobił to bo Vasquez zranił mnie jak i Erwina. 

Ka- Czyli zrobił to co obiecał. Zabił przyjaciela by Ciebie bronić.

-Emm można tak powiedzieć.

Ka- Dobrze. Nikomu tego nie powiem. 

-Dziękuje Bracie.- Przytuliłam Karima.

Posiedziałam razem z Karimem na barze jeszcze z godzinę a później postanowiłam, że wrócę do mieszkania. Nie wiadomo czy Erwin się nie obudził a ja nie chce, żeby musiał przechodzić znowu przez to samo sam jak ma mnie. Pożegnałam się Karimem gdy wychodziłam i udałam się w stronę Audi. Wsiadłam do auta i włączyłam silnik. Powoli wyjechałam z parkingu i udałam się pod mieszkanie. Zaparkowałam Audi w naszym garażu i ruszyłam w stronę windy. Wychodząc z windy wyjęłam kluczę do mieszkania. Otworzyłam drzwi i weszłam do środka. W środku nic się nie zmieniło. Światło było zgaszone i nie było żadnych wskazówek, że Erwin się obudził. Uchyliłam drzwi od pokoju gdzie spał Erwin i spojrzałam na łóżko. Spał na nim Erwin, więc wygląda na to, że się nie obudził. Uśmiechnęłam się i przymknęłam drzwi. Poszłam do kuchni by ugotować sobie kolacje. Tym razem zrobiłam tosty. Ugotowałam również kilka tostów na wypadek jak Erwin się obudzi. Wyjęłam ciuchy na przebranie z szafy i udałam się  z nimi do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i przebrałam się. Nie chciałam się długo myć by nie obudzić Erwina. Po przebraniu udałam się po tosty, a później na kanapę. Położyłam talerz z jedzeniem na stoliku i włączyłam telewizor. Trochę bałam się, że Erwin może się przez to wybudzić, więc po chwili stwierdziłam, że wyłączę go i będę oglądać na telefonie w słuchawkach. Włączyłam serial na telefonie i zaczęłam jeść. Po zjedzeniu poszłam umyć talerz . Zatrzymałam serial i ruszyłam w stronę kuchni. Gdy już wracałam na kanapę by dokończyć serial na telefonie usłyszałam krzyk. Dochodził z pokoju gdzie spał Erwin. Pobiegłam szybko do drzwi, żeby zobaczyć co się stało. Zauważyłam Erwina, który się przebudził. Cały się trząsł i był w łzach. Podeszłam do łóżka i po chwili na nim usiadłam. Złapałam Erwina za rękę i powiedziałam. 

Zakazana Miłość(Herwin) Sezon1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz