Obudziłam się rano w łóżku Tim'a. Nie było go ze mną, więc zeszłam na dół po schodach. Od razu poczułam wspaniały zapach i pokierowałam się w stronę kuchni. Zobaczyłam, że robi omlet.
- Cześć słońce, jak się czujesz? - przywitał się ze mną nie odrywajac wzroku od patelni.
- Źle, mam strasznego kaca - odpowiedziałam - od kiedy to ty umiesz gotować?
- Nie umiem - zaśmiał się.Jak usiadłam do stołu i jedzenie było już gotowe, zjedliśmy rozmawiając ze sobą. Ten omlet był nie ziemski, musiał skłamać z tym, że nie umie gotować. Gdy skończyliśmy jeść, wróciłam do pokoju bruneta, a on wręczył mi jakieś dresy po czym przyniósł ibuprom i wodę.
- Dzięki skarbie - podziękowałam, a chłopak położył się obok i mnie przytulił.
Leżeliśmy tak chwilę aż poczułam, że będę żygać. Pobiegłam do toalety najszybciej jak się dało a Timmy trzymał mi włosy. To musiało być upokarzające.
- Przepraszam - mówiłam opierając się o ścianę i z trudem łapiąc oddech.
- Nie masz za co przepraszać, wszystko w porządku? - spytał na co przytaknęłam. - Wyrzygałaś omlet, który zrobiłem haha. Pójdę do sklepu i kupię coś do jedzenia. Mam nadzeję, że poradzisz sobie kiedy mnie nie będzie.
Timothée wyszedł a ja wróciłam do łóżka już zasypiałam gdy usłyszałam pukanie. Byłam sama w jego domu, także musiałam zejść i otworzyć.
- Dzień dobry? - powiedziałam, a raczej zapytałam.
- Słuchaj ty szmato, masz więcej nie zarywać do mojego chłopaka - powiedziała jakaś nie znajoma w moim wieku.
- Co? Kim ty jesteś i jakiego chłopaka? - byłam zakłopotana.
- Nie udawaj, że o niczym nie wiesz. Masz się odwalić od mojego Timmy'ego!! - wykrzyczała dziewczyna.
- Ta... jasne - zatrzasnęłam jej drzwi przed nosem, przewróciłam oczami i wróciłam do sypialni.
Podejrzewałam, że to była jego szalona ex. Tim mówił mi o niej. Jest psychopatką, kiedyś zagroziła jego kuzynce, że ją pobije bo myślała, że on jest z nią potajemnie w związku. Nie wiem jak bardzo trzeba być powalonym, żeby robić takie rzeczy.
Po jakimś czasie wrócił Timmy z całą siatą jedzenia. Kupił chipsy, herbatę, paluszki i inne przekąski. Starał się trafiać w słone rzeczy, ponieważ wiedział, że po słodkim znowu się pożygam.
- Słuchaj skarbie, muszę ci coś powiedzieć - zaczęłam gdy już siedzielismy i jedliśmy.
- Co się stało słońce? - zapytał
- Kiedy byłeś w sklepie odwiedziła mnie twoja szalona ex.
- Co?! Czego ta psycholka od ciebie chciała? - Timmy się wkurzył.
- Powiedziała, żebym się od ciebie odwaliła, ponieważ jest twoją dziewczyną.
- Słońce mam nadzieję, że wiesz, że to nie prawda - odpowiedział chłopak tym razem czułym głosem.
Otworzył ig i zaczął do niej pisać, żeby więcej nas nie nachodziła.
- Mam nadzieję, że sprawa wyjaśniona. Jeżeli dalej będzie cię na chodzić to mnie o wszystkim informuj - powiedział i pocałował mnie w czoło.
~~~
Heeej! Niedługo będziemy mieli już 10 rozdział.
Myślę że jeszcze kilka rozdziałów i zakończymy tą część, ale to nie oznacza, że to koniec! 🤭💗
CZYTASZ
Lovers - Timothée Chalamet
FanficGłówna bohaterka Susan odpoczywa w swoim domu w Wenecji podczas wakacji w lipcu. Nagle okazuje się, że będzie miała sąsiada o imieniu Timothée. Nie jest zadowolona tym faktem jednak od pierwszego wejrzenia zakochuje się w chłopaku. Relacje między ni...