Prolog

22 7 7
                                    

   Dla wszystkich, którzy chociaż przez chwilę świecili najjaśniej jak potrafili.

Złoto zawszę było nieodłączną częścią mojego życia, ponieważ firma którą prowadził mój Ojciec zajmowała się wykopaliskami tego właśnie surowca. Chociaż wydawać się może, że z tego powodu pływałam w bogactwie było to bardzo mylne myślenie, które mijało się z prawdą pod każdym względem. Moja rodzina zadłużyła się u wysoce postawionych ludzi, gdyż nikt nie spodziewał się iż kredyt, będzie miał taki wysoki procent. Więc i może nie brakowało chleba, ale miłości w domu już tak. Lata zarabiana i liczenia, każdego małego gorsza nauczyły moich rodzicielów nieczułości i pracoholizmu. Lecz mnie nauczyłu innych cech takich jak wytrwałość oraz cierpliwości, a te miały mi się przydać już niebawem.

Za rogiem zawsze czają się potwory. On był zdecydowanie jednym z nich. Tym najbardziej mrocznym, okrutnym i  bezlitosnym skąpanym krwią. Cóż pociągało mnie to u niego, tak samo mocno jak odpychało. Lecz jedno trzeba, było mu  przyznać – był kurewsko zawzięty. W szczególności na mnie, a to nigdy nie kończy się dobrze. Nie kończyło się zdecydowanie, tak jakbym tego oczekiwała. Ale czego można, było oczekiwać od mężczyzny twardszego niż, nie jeden diament i kobiety tak dumnej jak najkosztowniejsze złoto.

Witam wszystkich tu serdecznie, wchodzi Kurwisz robi się niebezpieczne! O to proszę państwa prolog, jakże do mrocznej i skąpanej w złocie historii!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 15, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Golden LieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz