2

82 6 2
                                    

Naruto i Jiraya siedzieli przy ognisku. Było już po zmroku. Jiraya przyglądał się Naruto ukradkiem i nie potrafił uwierzyć w to co widział.

Przez trzy lata treningu Naruto zmienił się nie do poznania. Nie tylko udało mu się opanować Perfekcyjny Tryb Mędrca, posiadł technikę Sześciu Ścieżek. Jego chakra jest porównywalna do tej Bijuu. Mimo to opanował ukrywanie jej do perfekcji. Jiraya siedząc obok niego nie czuł jej ani trochę.

Ale nie tylko to się zmieniło. Niegdyś złote jak promienie słońca włosy były teraz śnieżnobiałe. Jego błękitne oczy straciły swój blask i były matowe.

Naruto kiedyś szczęśliwy, uśmiechnięty i głośny. Teraz był poważny, cichy i profesjonalny. Patrząc na jego twarz odczytanie emocji było niemożliwe. Nawet dla Jirayi który spędził z nim te trzy lata kiedy taki się stał.

-Wstajemy o świcie. Chodźmy spać-słowa Naruto wyrwały Jirayie z rozmyślań i posłały ciarki wzdłuż jego pleców.

Jiraya nigdy nie słyszał głosu tak pozbawionego emocji. Brzmiał jakby ktoś kto powinien być martwy jednak nie był.

-Masz rację. Dobranoc-powiedział Jiraya wstając i kierując się do namiotu.- Ty nie idziesz ?

-Ja wolę spać na gałęzi. Na powietrzu.-stwierdził monotonnym tonem Naruto układając się na drzewie nad namiotem.-Tak łatwiej wyczuć wrogów.

-Rozumiem. Dobranoc-powiedział Jiraya uśmiechając się i wchodząc do namiotu.

-Dobranoc- odparł Naruto zamykając oczy.



Tsunade Senju, Piąta Hokage siedziała w swoim biurze sprawdzając dokumenty.

-Dziś mijają trzy lata-westchnęła.

-Od czego Pani Tsunade? - zapytała Shizune, jej asystentka.

-Od kiedy ci dwaj idioci wyruszyli na trening.

-Mówimy tutaj o Panu Jirayi. Nie dotrzyma czasu do jednego dnia.

-Masz rację. Zwłaszcza że Naruto jest z nim.

Obie się delikatnie zaśmiały na myśl o dwóch leniach których pamiętały.

-Można wejść ?-rozległo się pukanie do drzwi biura razem ze znajomym głosem.

-Wejść-odparła głośno i pewnie Tsunade.

Drzwi się otworzyły i do pomieszczenia wszedł srebrnowłosy mężczyzna z maską zasłaniającą jego twarz i opaską zasłaniającą jego lewe oko.

-Coś się stało Kakashi ?- zapytała Tsunade.

-Nic się nie stało. Dziś mijają trzy lata od kiedy wybyli na trening. Miałem nadzieje że już są.- odparł spokojnie Kakashi.

-Przecież mówimy tu o Jirayi. Będziemy mieć szczęście jeśli zdąży przed zmrokiem-odparła Tsunade.

-Jutro. Nie zapominajmy że jest z nim Naruto- dodała Shizune.

Wszyscy troje się zaśmiali ale przerwał im głos dochodzący z okna.

-Tak sądzicie?- zapytał Jiraya siedząc na otwartym oknie biura.

-Jiraya!- krzyknęła Tsunade i zerwała się w jego stronę.

-Tęskniłaś Tsuna...-przerwała mu pięść uderzająca go w nos.

-Nie wiesz jak się puka?!- krzyknęła Tsunade. Po czym podniosła go z podłogi i go przytuliła.

-Gdzieś ty był?- zapytała Tsunade.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 08, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Odmieniony NarutoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz