Następne kilka godzin spędzili na rozmowach. Dużo się o sobie dowiedzieli.
Około północy Finlandia zaproponował, by oglądnęli film. Est zdziwił się, ale i zgodził.
Fin włączył pierwszy lepszy, który zaciekawił Estonię. Starszy i tak nie zamierzał oglądać.
Ucieszył się, gdy Est przytulił się do niego. Zrobiło mu się ciepło na sercu. Nie znał tego uczucia.
- Dawno z nikim nie oglądałem.. - wyszeptał cicho Estonia.
- A Litwa i Łotwa? - spytał Fin, ale zaraz się zganił w myślach.
- Oh.. Oni... nie mają czasu - na twarzy Estonii zagościł nieśmiały uśmiech.
Chwilę trwała cisza, przerywana jedynie odgłosami z telewizora.
- Ale nie mam im tego za złe.. - dodał Estonia.
Po dłuższej chwili Finlandia wstał.
- Coś się stało?
- Hm? Nie, nie.. Muszę na chwilę wyjść. Nie okradniesz mnie?
- Zwariowałeś?! Nigdy!! - oburzył się mniejszy.
- Haha, wiem - zaśmiał się Fin. Dawno nie czułem się w czyim towarzystwie tak dobrze - pomyślał.
Wyszedł z domu. Wyjął z kieszeni paczkę papierosów i zapalił jednego. Na zewnątrz było już widno. On i Esti nie spali całą noc. Finlandii nie przeszkadzało to. Spędził ten czas, jak się okazało, milej niż z rodziną.
Teraz widział jak Dania zbliża się do sklepu na rynku. Uśmiechnął się. Duńczyk, Szwed i Norwegia upierali się by otwierać ten sklep już o czwartej nad ranem. Jak się poźniej okazało, jedynymi klientami o tej porze byli Słowanie, a jedynym kupowanym wtedy produktem, alkohol.
Gdy wrócił do środka, Estonia już spał. Wyglądał uroczo, a Fin na samą myśl o tym zarumienił się. Podniósł go i zaniósł do swojego pokoju. Położył na łóżku i przykrył. Przez chwilę patrzył na niego, a potem wyszedł.
Udał się do kuchni. Wiedział, że tej nocy już nie zaśnie. Nocy? Teraz już raczej dzień - poprawił się w myślach.
Sięgnął na półkę z puszkami, jednak z przykrością stwierdził, że nie ma już kawy. Westchnął i zajrzał do lodówki, a potem do szafek. Postanowił pójść do sklepu. Ubrał kurtkę i wyszedł z domu. Ruszył ulicą, oglądając uśpioną Europę. Po nie długiej chwili znalazł się pod sklepem.
Był już otwarty, więc Fin bez problemu wszedł do środka.
- Siema, Fin! - przywitał się Dania - Co cie tu sprowadza o tak wczesnej porze?
- A po co się przychodzi do sklepu? - odpowiedział pytaniem na pytanie Fin.
- No ale tak wcześnie? I tak dużo? - dodał gdy zobaczył ile pakuje jego kuzyn.
- Zauważyłem pustki w lodówce i szafkach, a przy tym muszę uzupełnić zapas kawy
- TY SIĘ DOBRZE CZUJESZ?! - wrzasnął Duńczyk - Od kiedy ty robisz takie zakupy?! Zawsze to Isiek lub Norwegia je robili, bo ty wolisz iść do knajpy Włocha!
- Mam gościa - mruknął Fin.
- Coooooo? Kto to taki?~
- Nowy znajomy - Finlandia zignorował ton głosu Danii.
- Tak wcześnie przyszedł?
- Jest u mnie od wczorajszego wieczora
- To dlatego tak wcześnie poszedłeś do domu!
- NIE! - oburzył się Fin - Znalazłem go, gdy wracałem. Miał wysoką gorączkę, więc zabrałem go do mnie, bo był nieprzytomny.
- A kto to taki zasłużył na twoją uwagę?
- To na nią trzeba zasłużyć - warknął Fin.
- Dobrze wiesz, że nawet jakbyś znalazł na ulicy UE lub USA to tak czy siak byś im nie pomógł. Jedynymi osobami, które coś dla ciebie znaczą jesteśmy my, więc-
- Zostawił bym i nie miał wyrzutów sumienia, co? - przerwał mu Finlandczyk.
- Ahaha.. Więc kim jest ta osoba? - Dania podał mu cztery wypchane torby.
- Estonia - mruknął Finlandia i nie czekając na reakcję wyszedł ze sklepu.
Żywcem przepisane ze starych notatek XD
Ale i tak jest pięknę X"D
~uMbRi
CZYTASZ
Samotność | FinEst | CountryHumans
FanfictionCzemu... Czemu to się dzieje... Finlandia nie potrafił znaleźć przyczyny. Czuł, że robi mu się słabo. Dlaczego on go znienawidził..? Przez to że jest sobą? No tak... Na pewno przez to... Dania miał rację... Jest potworem Grudzień 2021 - ???