23. Uprawialiśmy seks.

547 10 0
                                    

Obudziłam się rano nago w łóżku. Co się stało w nocy?! Obok mnie zauważyłam szatyna który również był nagi.

Czy my... czy my uprawialiśmy seks?!

Cholera a co jak się nie zabezpieczyliśmy? Mam nadzieję że chociaż Norberto pamięta co się wydarzyło. Bo inaczej jestem w czarnej dziurze...

-Cześć Kochanie.- powiedział chlopak z boku, gładząc mnie delikatnie po nagich plecach. Położyłam głowę na torsie chłopaka a ten zaczął mnie całować namiętnie po ustach. Gdy tylko się oderwaliśmy miałam szanse na to by go zapytać o to co się stało.

-Norberto czy my...- nie dokońyczłam bo chłopak ponownie wbił się zachłannie w moje usta. Jednak nie oddałam mu pocałunku. Ten spojrzał na mnie z podniesionymi brwiami.- Co się stało w nocy?- powiedziałam bardziej interpretując pytanie do niego skierowane.

-Na to wygląda że coś było - udzielił mi odpowiedzi z schylona głową.- Prawde mówiąc nie wiele z tego pamiętam. Jak I ja tak i ty byliśmy pijani.- dodał.

- Okay rozumiem to się mogło zdarzyć. Ale czy my... czy my chociaż się zabezpieczyliśmy?- popatrzyłam na szatyna a jego miną zbladła. Albo tego nie zrobiliśmy albo...

-Naprawde prawie wszystko pamiętam z imprezy, ale przysięgam Ci ze jeśli chodzi o to pytanie to za cholere nie znam odpowiedzi.- Był podlamany zresztą ja sama czułam się z tym dziwnie. Jednak nie chciałam tego pokazywać.

-Norberto.- chłopak odrzekł tylko krótkie "hm"- A gdyby przypadkiem ale tylko przypadkiem okazało się że jestem w ciąży to czy ty wtedy...- Przerwał mi znowu.

-Oczywiscie nie martw się. Nawet gdyby przypadkiem okazało się że będziemy rodzicami to cie nie zostawię.- byłam teraz szczęśliwa, ale jednak jakby nie patrzeć to są tylko słowa które nic nie znaczą bo rzeczywistość jest inna.
***
Jedliśmy razem śniadanie w jego kuchni gdy w ten przyszedł mi sms. Okropny sms.

???: ODPIERDOL SIĘ OD NORBERTO BO INACZEJ POŻAŁUJESZ SUKO!!!

Co to miało znaczyć? Czy on ma kogoś innego i ta dziewczyna do mnie wypisuje?

SKY: Kim jesteś?

Zadałam pytanie nieznanej mi osobie, i w bardzo szybkim czasie otrzymałam od niej odpowiedź.

???: NIE INTERESUJ SIE. POPROSTU ZOSTAW GO ALBO INACZEJ CIĘ ZABIJE!!!

Ton w jakim pisała ta osoba był straszny. Pomimo że nie jestem dziewczyna strachliwa to teraz zaczelam się bać. Czułam jak cale moje ciało się trzęsie a zwłaszcza ręce.

Może mi się tylko wydawało ale widziałam jak kątem oka spogląda na mnie Norberto który co jakiś czas otwierał buzię by coś powiedzieć ale chwile potem stwierdzał że jednak się nie odezwie.

Po zjedzonym śniadaniu zaczęliśmy się zastanawiać co będziemy robić. W tym samym czasie szatyn dostał telefon po którym zaraz chwycił mnie za rękę I szliśmy w stronę wyjścia z domu.

-Gdzie idziemy?- Zapytałam.

-Zobaczysz. Mam nadzieję że ci się spodoba.- powiedział, naciskając na ostatnie słowa.

Wsiedliśmy do białego Lamborghini a następnie udaliśmy się w nieznana mi trasę.

Jechaliśmy nie cały kwadrans. Wysiadłam z auta a tam ujrzałam wielki namiot. Wchodząc do nie wiedziałam już gdzie jesteśmy.

Jesteśmy na wyściagach motorów. Mam nadzieję że Norberto nie ma zamiaru brać w tym udziału.

Opowiem o tobie gwiazdom [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz