Per.Rzesza
Dzisiaj poniedziałek...nudny i najgorszy dzień...-wziąłem szybko kanapki do szkoły i wyszedłem z domu by udać się do "piekła".Gdy byłem już przy sali w której miały być lekcje to ktoś wywalił mnie na podłogę przez co prawie dostałem zawału-
?-ooo~kogo my tutaj mamy~nie spodziewałem się że przyjdziesz~bo w końcu jesteś niski i słaby~
*grupka zaczęła się śmiać i potym zaczęli kopać w mój brzuch przez co w ustach poczułem krew i od razu zacząłem płakać*
?-haha! Ale jesteś słaby!
*po chwili odezwał się nieznajomy głos*??-Co ty do cholery robisz Francja!?
*wysoki chłopak uderzył tak zwanego "Francje" w twarz przez co zaczął krwawić*F(Francja)-co ty robisz idioto!?
??-to ja cie pytam!?
*Francja stał w miejscu i po chwili przestraszony uciekł a ja bardziej się rozpłakałem*
??-młody nic ci się nie stało...?
*zapytał zmartwiony chłopak który przed chwilą mnie uratował*
Rz(Rzesza)-n-nie...--powiedziałem przestraszony bo bałem się że mnie też skrzywdzi-
??-Mam na imie Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich-powiedział lekko się uśmiechając i wyciągnął do mnie rękę a ja powoli wstałem-
Rz-J-ja mam na imie Trzecia Rzesza Niemiecka...ale możesz na mnie mówić Rzesza...-powiedziałem i od razu przytuliłem chłopaka-
Rz-d-dziękuje że mnie uratowałeś...-powiedziałem trochę zawstydzony-
*chłopak lekko się przestraszył ale potym też mnie przytulił*
ZS(ZSRR)-nie musisz mi dziękować Reich^^-uśmiechnął się a ja zarumieniłem bardziej przez imie "Reich"-
Rz-u-uhh...a mogę na ciebie mówić ZSRR...?-Zapytałem lekko odwracając wzrok bo byłem cały w rumieńcach-
ZS-oczywiście^^-powiedział szczęśliwy i po chwili zadzwonił dzwonek na lekcje-
Rz-to ja idę...ile masz jeszcze lekcji...?-zapytałem lekko zaciekawiony-
ZS-jeszcze 3 lekcje...-powiedział to z taką miną typu "zabijcie mnie..."-
Rz-a mogę na ciebie zaczekać przed szkołą...?*zapytałem zawstydzony*
Na dzisiaj koniec...i wiem że bardzo krótkie ale na początek zawsze takie daje qwq.
318 słów razem z tym owo
Pozdrawiam~