(zanim zaczniecie czytać szybka notatka: te "××××" kryją imię, które nie mogę wam narazie zdradzić)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -Siedlisko - Banda Orła
Przewodnictwo - Bo
Członkostwo - Bo, Nita, Bea, Rosa, KiełekDzień wcześniej...
Do pomieszczenia, w którym znajdował się Bo, weszła Bea. Wyglądała ona na zdenerwowaną co świadczyło że chce o coś poprosić swojego przywódcę.
Bea - Bo... - powiedziała.
Bo był do niej odwrócony plecami, a w rękach trzymał swój album.
Bea - Bo? - podeszła bliżej do niego i poklepała go po ramieniu.
Bo się wzdrygł i odwrócił spoglądając na niską dziewczynę.
Bo - Oh Bea, nie zauważyłem cię...
Bea - Wiem - westchnęła. - Czy mogę cię o coś spytać.
Bo - pytaj śmiało - powiedział.
Zamknął album znajdujący się w jego rękach i odłożył go delikatnie na blat stołu. Odkładał go z ostrożnością, jakby był zrobiony z porcelany bądź złota, które nie może mieć rysy.
Lecz to był tylko album, stary, i lekko przetarty. Tylko że dla Bo było to coś cennego.Bea - Znów przeglądasz swój album - spytała, choć nie po to tu przyszła.
Bo - Warto jest przypominać sobie tych, których już z nami nie ma... - odwrócił wzrok na swój album.
Bea - rozumiem...
Bo - Ale zostali w moim sercu, i to jest dla mnie najważniejsze - dodał.
Bea pokiwała delikatnie głową.
Bo - O co chciałaś spytać?
Bea - Ah! Tak!
Bo! Czy mogłabym wybrać się jutro z Nitą tam do kopalni Bandy Dynamika?!Bo - Masz jakiś powód?
Bea - No nie...
Chciałam tylko dotrzymać jej towarzystwa i pomóc jej jeśli na przykład zostanie napadnieta!Bo - Bea...nikt nie wie że Nita się tam wybiera sama.
Bea - Nie możemy dmuchać na zimno...
Bo wziął wdech i odwrócił wzrok w stronę okna. Na dworze zaczynał się już po mału mrok.
Bea - Proszę..
Bo - Nita da sobie radę...
Bea - Jeśli nie?! Nie możemy puszczać jej samej!
Bo - Ona wie co ma zrobić, to tylko pakt pokoju. Ty jesteś jej do niczego potrzebna...
Bea schyliła głowę w dół. Cały jej plan na spędzeniu tylko chwili czasu na porozmawianie z Nitą, rozprysł się.
Bea - Nie będę już Ci przeszkadzać... - ruszyła zawiedziona w stronę wyjścia z pomieszczenia.
Bo pozostał w pomieszczeniu. Podszedł do okna i wyjrzał przez nie na zachodzące słońce i westchnął.
CZYTASZ
Właściwą Drogą... [BRAWL STARS - Dobrozło]
AventuraOd czasu kiedy zaczęła się wojna o swoje miejsca, brawlerzy złączyli się w bandy. Ukryli się w lesie, zakrywając jakiekolwiek po sobie ślady. Każda z tych Band jest zupełnie inna i każda skrywa w sobie inną historię, która nie może wyjść na światło...