~

22 5 2
                                    

posluchaj, twoja mama jest wspaniałą osobą. widzę jak się dla ciebie stara. gotuje, sprząta, zajmuje się tobą, to całkiem gorące, wiesz? powinieneś być naprawdę dumny z tego, jaką matkę posiadasz. jaki jest jej numer telefonu? albo e-mail? jak można się z nią skontaktować? dlaczego zadaje tak dużo pytań? ponieważ wiem, że ta wspaniała kobieta potrzebuje kogoś u jej boku, a dobrze wiem, że twój ojciec jest niewystarczający. chcę jej zapewnić szczęście. chcę, żeby codziennie wstawała z uśmiechem na twarzy, a ja wstawalabym zaraz po niej i szła do kuchni pomóc jej ze śniadaniem. później robiłabym nam pyszną kawę z mlekiem, siadalybysmy na naszym udekorowanym balkonie i zażywałbyśmy posiłek. patrzylabym jej w oczy i powoli gryzła mój kawałek omleta. co, ze mam się zamknąć, ze to twoja stara i co ja sobie wyobrażam? dobra zamknij morde, opowiadam historie, moje marzenie. kiedy nadeszlaby godzina 9, przygotowałabym jej najpyszniejsze kanapki i ulozylabym z największą starannością jej wszystkie dokumenty. z uśmiechem dałabym jej torbę i ucałowałabym na pożegnanie. po godzinie sama przygotowałabym się do pracy. normalnie pewnie bym narzekała, że znowu muszę iść do tego samego biura, widząc znowu tego gbura, mojego szefa i pracować kilka godzin przed komputerem. ale myśl o tym, ze zarabiam pieniądze na utrzymanie mnie i twojej mamy sprawiałaby, ze chodziłabym do tej pracy z największą rozkoszą i wcale nie przeszkadzałyby mi fakty, które wcześniej wymieniłam. liczy się tylko twoja mama i jej szczęście. wychodze z naszego bezowego domu i wsiadam do samochodu. gdy wyjeżdżam z parkingu, nagle zobaczyłabym moja miłość z twoim starym, którzy dyskutują na chodniku. zdziwiłoby mnie to, ponieważ raz, że twoja mamusia miała już dawno być w pracy, a dwa co ona tu robiła z twoim starym, przecież wzięli rozwód. tak, w moim wyobrażeniu twoi starzy nie są ze sobą, bo zwyczajnie do siebie nie pasują, pogódź się z tym. przejęłabym się tym i naprędce wyszłabym z samochodu. wyszłabym akurat w idealnym momencie, bo twój stary już się na nią zamierzał. jednak ja wkroczylabym do akcji. od razu bym go wzięła, kurwa, z liścia i od razu walka by sie rozpoczęła. twoj stary pewnie broniłby się tym swoim piwnym brzuszkiem, on tam nie ma czucia to wiesz, tarcza idealna. później ja karate ruch, zajebalabym go w brzuch. jednak w pewnym momencie, on nagle złapałby mnie za rękę, wyciągnąłby z kieszeni nożyk i mocno dźgnął twoją mamę w serce. sam z tym zadziornym uśmieszkiem puściłby mnie i uciekłby, gdzie pieprz rośnie. mówiąc szczerze, nie widziałabym sensu gonienia twojego ojca, więc z przerażeniem w oczach klęknęłabym przed twoją umierającą mamą. kobietą, która sprawiła, ze moje serce zabiło szybciej. kobieta, która była moim sensem życia. kobieta, z którą chciałam spędzić całe moje życie, ale w tamtym momencie, zdalabym sobie sprawę, że to koniec. twoj stary zabił moją największą miłość. twoja mama spojrzałaby na mnie, uśmiechając się, smutno. moje słone łzy splywalyby na jej zimne policzki.
- nie płacz... - szepnęłaby do mnie.
jednak ja nie potrafiłabym w tamtym momencie przestać. zdalabym sobie sprawę, że straciłam wszystko. że już nigdy nie zacznę poranka z uśmiechem na twarzy. że te omlety i poranna kawa z mlekiem, którą zawsze robiłam jej na dzień dobry, nie będzie już taka sama. nic już nie będzie takie same.
- zobaczymy się w następnym życiu... - kobieta zamknęłaby oczy i z uśmiechem odeszłaby z tego świata. w tamtym momencie pewnie bym krzyknęła, tak, aby całe osiedle usłyszało to co czułam. jednak zamiast tego pocałowałabym ją, ten ostatni raz i uśmiechnęłabym się do niej, wiedząc ile przeżyłyśmy wspaniałych chwil razem. i wiesz, dlatego właśnie proszę cię o ten kontakt. bo naprawdę ją kocham. kocham twoją mamę... czekaj co? że jest hetero? jeszcze zobaczymy, po tym jak mnie bliżej pozna 😉

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 18, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

twoja stara one shotWhere stories live. Discover now