prolog

508 24 21
                                    

droga yi-seo,

to ostatni, ósmy list. po przeczytaniu go, miałaś się zakochać. szczerze powiedziawszy, sam nie mam pojęcia, czy to zadziała, ale wiem, że na mnie zadziałało.

przez cały ten czas, gdy wysyłałem do ciebie te listy czułem, że to może nie wypalić. nadal mam taką obawę, ale żyje się tylko raz, prawda? uważam, że nawet jeśli miałbym zostać zraniony, będzie warto.

ludzie nie chcą cię poznać bliżej, bo za szybko cię oceniają. nie dostrzegają tego co jest w tobie najpiękniejsze. nie widzą tego, jaka jesteś naprawdę. nie chcą poświęcić czasu, by cię zrozumieć, a jesteś osobą, która na tym szarym świecie, ma najbardziej kolorową duszę.

dzięki tobie odnalazłem siebie. po raz pierwszy poczułem coś takiego. nie wiem, czy to tylko piękny sen, ale jeśli tak, to nie chce, aby kiedykolwiek się skończył. sprawiłaś, że moje noce stały się słodkie, a życie przestało być gorzkie. od kiedy cię poznałem śniłem o samych pięknych rzeczach. czyż to nie magiczne?

według umowy, po tym gdy otrzymasz list musimy się spotkać i wtedy dowiesz się kim jestem. ogarnia mnie stres i ekscytacja jednocześnie. spotkajmy się w piątek o 17, w parku. nie mogę się doczekać.

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

✧・゚: *✧・゚:*

a/n: hejka!! wracam z nowym opowiadaniem, które mam nadzieję, będzie lepsze od poprzedniego i też przypadnie wam do gustu! koniecznie dajcie znać co myślicie :) miłego dnia/popołudnia/wieczoru <3

eight love letters - yang jungwon enhypenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz