Rozdział 17

6 1 3
                                    

Pov: Weronika Snape

Ostatnie parę dni spędzałam na okrągło z Blaise'm. Nie przeszkadzało mi to ani nic. Jednak zbliżał się bal, na który oczywiście mnie zaprosił. Bo jednak jestem a raczej byłam jego dziewczyną. Jednak, że jak przyszło, co, do czego czyli moment, w którym mnie zostawił, bo niby poszedł dla nas po picie. Podszedł do mnie jakiś typ z Gryfindoru. I się mnie zapytał czy zerwałam z Blaise'm. Gdy jednak powiedziałam, że nie to powiedział ze musze cos zobaczyć i zaprowadził mnie do jakiejś łazienki, w której Blaise pieprzył się z Peansy. Wyszłam od razu, bo nie chciałam tego widzieć. Po tym od razu udałam się do mojego pokoju, który dziele z dziewczynami. Gdy przyszłam Klaudia spala a nikogo innego nie było. Jednak po chwili przyszła Laura, która jak mnie zobaczyła cala zapłakana i pewnie czerwoną. Przytuliła mnie i pocieszała. Klaudia natomiast po chwili się obudziła pewnie przez mój płacz. Przez chwile była zdezorientowana i rozejrzała się po pokoju jakby ktoś tu był przed nami. Gdy jednak ogarnęła, co się dzieje poszła zrobić nam kakao i obejrzałyśmy jakiś film śmiejąc się, co jakiś czas.

Pov: Wiktoria Zabini

Na balu spędziliśmy fajnie i miło czas. Wróciliśmy do dormitorium o prawie czwartej nad ranem. Draco starał się mnie przekonać żebym poszła spać dzisiaj u niego. Ja jednak odmówiłam. Gdy tylko weszłam do pokoju zastałam fajny widok. Weronika leżała na łóżku a obok niej leżały Laura i Klaudia. Były wszystkie całe w popcornie. Jednak spały. A w tle leciał jakiś film. Weronika natomiast z tego, co zauważyłam miała ślady na policzkach z tuszu do rzęs jakby płakała. Postanowiłam puki, co nie wnikać a natomiast dowiedzieć się tego rano. 

Bez 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz