Rozdział 20

426 24 31
                                    

Nowy rozdział tak szybko? Też się tego nie spodziewałem xd

******

POV Harumi

- Rumi ja Ci zadam jedno bardzo ważne pytanie - rzuciła Skylor, chwilę po tym jak otworzyłam oczy. Lepszego momentu sobie wybrać nie mogła. Głowa mi pęka, a ona się drze. Za jakie grzechy? - CZY TY NAS MUSISZ TAK STRASZYĆ?!?! NIE MOŻESZ TAK MDLEĆ CO CHWILĘ. CO JEŚLI COŚ SIĘ STANIE?
- Na razie to stanie mi się coś przez twoje wrzaski - powiedziałam - Nie krzyczcie tak, bo mi głowa pęka. Żyje, nic mi nie jest. Nie kontrolujcie mnie tak bardzo. Proszę was.
- No ale ty się nie możesz przemęczać.....
- A czy ty na moim miejscu dałabyś radę wysiedzieć bezczynnie tyle czasu, gdy tak dużo się dzieje? - moje pytanie skutecznie uciszyło czerwonowłosą - Tak myślałam. Sky uwierz mi, wiem, że mam się nie przemęczać, ale coś robić muszę inaczej zwariuję.
- No wiem, ale martwię się. Tyle razy już mdlałaś, plus te nagłe bóle.
- Sky ma trochę racji - oznajmiła Vania.
- Będę uważać, obiecuję - powiedziałam i ruszyłam w stronę wyjścia lecz zatrzymałam się, nagle coś sobie uświadamiając - Co z Lloydem?

Zapadła głucha cisza. Dziewczyny wpatrywały się w podłogę, a ja nie rozumiałam ich zachowania.
- Dziewczyny? O co chodzi? Gdzie jest Lloyd? - moje serce zaczęło bić szybciej.
- Jest u siebie - wydusiła w końcu Sky - Tyle tylko, że jest nieprzytomny.

Wystrzeliłam z pokoju i pognałam do chłopaka, lecz zatrzymałam się przed drzwiami. Bałam się. Nie było gwarancji, że odzyska pamięć ani, że będzie cały. Równie dobrze mogliśmy pogorszyć sytuację. A tego bym sobie nie wybaczyła.

W końcu zdecydowałam się wejść do pokoju. W środku, na łóżku leżał blondyn. Na pierwszy rzut oka wyglądał, jakby spał i gdyby nie to wszystko pewnie bym tak pomyślała. Ubrany w swoje ubrania, umyty, z włosami w jego artystycznym nieładzie. Każdy by powiedział, że śpi. Ale on nie spał, a możliwe, że walczył o to, żeby się ocknąć i wszystko pamiętać.

Ostrożnie podeszłam do łóżka i usiadłam na skraju obok Lloyda, biorąc jego dłoń i splatając ją z moją, a łzy mimowolnie spłynęły po mojej twarzy.
- Jeżeli mnie słyszysz Lloyd - zaczęłam drżącym głosem - Proszę przypomnij sobie wszystko. Obudź się. Potrzebujemy Cię. Ja Cię potrzebuję.
To jednak nic nie dało. Chłopak się nie obudził. Pozostało mi jedynie czekać w nadziei, że się uda.

Posiedziałam jeszcze trochę czasu, nucąc różne melodie, po czym udałam się poszukać reszty.

Po paru minutach znalazłam ich na dziedzińcu. Trenowali nowe moce, które zdobyliśmy na wyspie. Chciałam dołączyć, ale jak zwykle coś komuś nie pasowało.
- Lepiej jeśli sobie dzisiaj darujesz drogie dziecko - oznajmił Wu lecz gdy zobaczył moje wkurzenie szybko dodał - Nie wiemy jakie ewentualne skutki uboczne powstały po użyciu ostrza czasu. Lepiej będzie jeśli przez chwilę ograniczysz używanie mocy.
- Jeżeli chodzi wam o to, że mam się nie przemęczać, to chociaż powiedzcie mi to wprost.
- Nie. Nie chodzi mi teraz o to. Ostrze czasu posiada potężną moc, a podczas jego użycia moc zaczęła przepływać między wami i nie wiem, co się z nią stało, dlatego lepiej zaczekać. Nawet gdybyś nie była w ciąży, to i tak zabronił bym Ci ćwiczyć, więc nie o to mi chodzi. Proszę zaufaj mi.

Westchnęła poirytowana i wróciłam do środka.
- O hej Rumi jesteś może wolna? - spytała przechodząca korytarzem Pixal.
- No jestem. Tak długo jak będą mi zabraniać robić cokolwiek to jestem wolna.
- Domyślam się, że masz już tego dość, ale wiesz, że oni to robią z troski o ciebie.
- No wiem, ale mnie już nosi.
- Domyślam się i dlatego tu jestem. Potrzebuję pomocy. Chodź ze mną.

Udałam się z nindroidką do centrum dowodzenia, gdzie była również Vania.
- Usiądź tutaj - oznajmiła Pix, odsuwając jeden fotel, przed ekranami - Potrzebujemy pomocy w kalibracji systemu.
- Czyli? - spytałam z głupim uśmiechem. No bo skąd mam wiedzieć, o czym ona do mnie mówi?
- Przede wszystkim musimy połączyć system monitoringu bazy z Perłą. Na tych ekranach widać co się dzieje w różnych miejscach Ninjago. Tu na przykład widać pustynny kanion niedaleko Jaskini Samuraja.
- Więc co mam robić?
- Jeśli ekran zacznie zanikać, odśwież program, a jeśli na jakiejś kamerze wyskoczy "Połączono" kliknij zatwierdź.
- No dobra chyba dam radę - oznajmiłam.

Ninjago Przebaczenie 3 Niespodziewany Wróg [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz