Rozdział 66

82 7 2
                                    

Pierwsze co! To! ^To zdjęcie w mediach! (Którego nie było 🙄 mam nadzieję że teraz Wattpad go nie usunie.) To jestem ja za każdym razem! Nie żartuje! XD

POV Narrator

Przez kolejny tydzień wraz z Tsukishimą nie rozmawialiście ze sobą ani razu. Mijaliście się na korytarzu bez słowa. Ledwo zawracałaś na niego uwagę gdyż byłaś bardzo zajęta treningami i innymi rzeczami że w ogóle nie miałaś czasu, nawet dla siebie. 

Dzisiaj jednak stwierdziłaś że zrobisz sobie dzień wolnego. Chciałaś zaprosić Olivie i Adama do kina, lecz to szybko okazało się nie najlepszym pomysłem gdyż Olivia nie znała Japońskiego. Więc stwierdziłaś że pójdziecie wszyscy na miasto a dzieci zostawicie w bazie.

Gdy przyjechałaś odebrać Olivię, ona oznajmiła cię że nie może iść bo Akio dostał gorączki i musi zostać z nim. Koniec z końców Olivia został z dziećmi a ty wraz z Adamem postanowiliście iść bez niej.

Tsukishima z drogiej strony chciał pogadać z tobą jak mijaliście się na korytarzu, ale przez to że jest uparty, sam do ciebie nie podejdzie. Dalej myślami że go zapomniałaś i chciał coś z tym zrobić ale nie wiedział co.

"Hej Tsukki! Dawno cię nie widziałem." Powiedział Yamaguchi gdy zobaczył blondyna w kawiarni w której się przedtem umówili na spotkanie.

Blondyn siedział w stoliku obok okna z kawałkiem ciastka na stole i napojem w ręku. Czekał na piegowatego już od dłuższego czasu i był poirytowany spóźnieniem mężczyzny.

"Spóźniłeś się." Powiedział Tsukishima gdy Tadashi usiadł.

"Sorry Tsukki! Zatrzymali mnie w pracy!" Wytłumaczył z szerokim uśmiechem drapiąc się po karku.

Tsukishima słysząc go przewrócił oczami wydając z siebie mruknięcie niezadowolenia.

"To o czym chciałeś pogadać? Nie mam za dużo czasu. Za 10 minut muszę wracać do pracy." Powiedział rozbierając z siebie kurtkę.

Tsukishima był cicho przez pewną chwilę myśląc co powiedzieć. Gdy już ułożył sobie zdanie w głowie otworzył usta.

"Wiedziałeś że (T/-"

"Mogę iść najpierw po kawę? Jestem strasznie zmęczony! Poczekaj chwilę a ja zaraz wracam!" Przerwał mu Yamaguchi i poszedł do kasy.

Po kilku minutach wrócił do stolika z kubkiem kawy na wynos i usiadł na swoje poprzednie miejsce.

"Dobra możesz zacząć. Co chciałeś powiedzieć?" Spytał Yamaguchi i przyłożył kubek do ust biorąc łyka.

"(T/I) jest w Japonii." Powiedział okularnik powodując że Tadashi się zakrztusił.

"C-co?!" Powiedział kaszląc się. 

"Nie wiedziałeś o tym?" Spytał Tsukishima marszcząc brwi i Yamaguchi pokręciło głową na boki dalej kaszląc.

"Jest tu już od jakiegoś czasu.." Powiedział i dał koledze się uspokoić.

Gdy ten wreszcie przestał kaszleć wziął głęboki wdech i spojrzał na twarz blondyna.

Gdyby ktoś inny na niego spojrzał pomyślałby że wygląda tak samo jak zawsze ale Yamaguchi znał go bardzo dobrze i potrafił odróżnić jego codzienną twarz od tych innych, lecz tym razem nie wiedział co jego twarz przedstawiała. Wiedział jednak jedno, coś go gnębiło.

"Jest trenerem w mojej szkole.. Uczy siatkówki tak jak jej ojciec. I wiesz co? Jak podeszłam do niej to ona mnie w ogóle nie rozpoznała." Zaczął i wziął łyka.

Coach's Daughter (Tsukishima Kei x Reader)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz