✨Zostaw Gwiazdke✨
~Randka~
Przebudziłam się ale moja głowa strasznie pękała od bólu. Nie miałam na nic siły, nawet na sprawdzenie godziny, ale strasznie chciałam ją sprawdzić i czy nadal jestem na rozmowie z brunetem. Powoli otworzyłam oczy i sięgnęłam ręka po telefon który był wprost przed mną. Byłam nadal na rozmowie z Karlem. Sprawdziłam godzinę i byłam w szoku 4 Am, ale nie sama godzina była szokująca, lecz również data pod spodem. Dwa dni po imprezie u znajomych rodziców. To oznaczało że spałam, prawie dwa dni.
Czekaj, czekaj, a rozmowa z Karlem?
Odblokowałam telefon, który był bardzo gorący. Zobaczyłam ze nasza rozmowa trwa już ponad 30 godzin.
Nie rozłączył się?
Dlaczego nie?
Postanowiłam dalej iść spać, bo byłam nadal zmęczona i przynajmniej głową mnie nie bolała jak spałam.
Obudziłam się po raz drugi, ale teraz nie sama z siebie. Ktoś mnie obudził. Tym kimś był głośny dźwięk pochodzący moich słuchawek. Zerwałam się szybko do siadu i wyjęłam szybko słuchawki z uszu. Po chwili założyłam je znowu i spojrzałam zdezorientowana na Karla.
Okazało się że upuścił widelec, zaczęłam się delikatnie śmiać z niego i jego reakcji.
-Przepraszam jeżeli cię obudziłem - powiedział patrząc na mnie
-Nic się nie stało i tak już za długo spałam - powiedziałam uśmiechając się lekko
-Lepiej już się czujesz? - zapytał
-Mhm już tak, a co tam u ciebie? - zapytałam się uśmiechając się leciutko
-Dobrze i muszę co coś powiedzieć, pamiętasz jak rozmawialiśmy, a ja wtedy miałem streama, znaczy to ja mówiłem, nie ważne, chat wtedy zauważył ze się strasznie uśmiecham i pytał się co się dzieje-powiedział śmiejąc się uroczo
-Ja chyba musiałam już wtedy zasnąć - powiedziałam
-Tak zasnęłaś wtedy - powiedział
Podczas naszej rozmowy przebrałam się, ogarnęłam się mniej wiece i zeszłam na dół coś zjeść.
-Y/n! W końcu wstałaś lepiej już? - zapytała mnie Ginny przytulając mnie
-O wiele lepiej - powiedziałam
-Hej Karl-powiedziała Ginny machając w stronę telefonu
Karl od machał Ginny, a ja dostałam swoje śniadanie.
Rozłączyłam się z Karlem gdy na czasie wybiło 48 godzin.
Kolejne kilka dni mijały dość spokojne codzienne rozmowy z Karlem i czasami wspólne wycieczki na deskorolkach w świetle księżyca. Cameron napisał do mnie kilka razy, ale ja starałam się ignorować jego wiadomości lub po prostu go jakoś spławić. Niestety zaprosił mnie na kolację. Na początku się nie zgodziłam, ale zaczął mi spamić i do mnie wydzwaniać, więc dla świętego spokoju się zgodziłam, chociaż wolałabym spędzić ten czas z Karl'em.
Na dziś umówiłam się z Cameronem, nie byłam jakaś zadowolona z tego że tam idę, nie miałam ochoty go widzieć, on był jakiś dziwny.
Podjechałam pod miejsce spotkania na desce. Tak wiem niezbyt odpowiednie do mojego stroju, ale przyjemny i ekologiczny sposób na dostanie się do tamtego miejsca, podczas gdy ulice Oregon'u są zakorkowane.
Cameron od razu gdy mnie zobaczył podszedł do mnie wręczył mi bukiet kwiatów, przytulił i pocałował w policzek na dzień dobry. Wcale mi się to nie podobało, ani trochę, czułam się znów strasznie niekomfortowo, chciałam jak najszybciej z tond uciec.
CZYTASZ
Inna niż wszyscy | Karl x reader |
FanfictionY/n dziewczyna tajemnicza jak noc. Dziewczyna skrywająca swoje „ja". Dziewczyna o wielu zainteresowaniach ale dlaczego je ukrywa? Dlaczego nie pokazuje prawdziwej siebie? Tego dowiecie się podczas czytania Start:03.03.2022 Koniec:02.04.2022 Miłego...