Po raz kolejny w nocy męczyły mnie koszmary. Po raz kolejny widzę jeden i ten sam koszmar.
Znajduję się w Malfoy Monor
Bellatrix pochyla się nade mną ze sztyletem w ręku by po chwili czuje ból w prawej ręce ,słyszę krzyk tak przerażający i donośny krzyk patrzę w kierunku z którego dochodzi. Nie widzę dokładnie jednak czyj to krzyk tylko te stalowo niebieskie oczy .
Budzę się zapłakana i zalana potem. Za każdym razem jest tak samo._____________
Witajcie! Mam nadzieję że moje opowiadanie przypadnie Wam do gustu. Jest to moje pierwsze opowiadanie więc liczę na wyrozumiałość z Waszej strony 😇 Jeśli się Wam podoba komentujcie!
CZYTASZ
Hermiona Zabini & Draco Malfoy
FanfictionJest to moje pierwsze opowiadanie więc proszę o wyrozumiałość 😜 Opowiadanie po poprawkach przeniesione ze starego konta.