Rozdział 1 "Nękanie"

14 1 1
                                    

=Pov. Shuichi=

O Boże gdzie jest ta przypinka z kirigiri! Zaraz się spuźnie do szkoły! Zacząłem nerwowo szukać mojego nowego bryloczka od plecaka którego kupiłem na targach wraz z plakatem.

-Shuichi skarbie zaraz się spóźnisz na zajęcia!- Wykrzyczała moja mama.
- Jużż! Tylko znajdę jedną żecz! Oh jest. - Powiedziałem z zadowoleniem zapinając tym samym przypinkę do plecaka.

Chwilą co ja dziś mam hm...
-O! Niemiecki to wezmę jeszce nowelkę z dangi by się nie nudzić.
Szybko spakowałem książkę i zacząłem biec w stronę wyjścia.
"Pa mamo!"- Krzyknąłem poczym wyszeptałem do siebie: "pa pa kirigiri~" i spojżałem na mój plakat z Ultimate detektywem.

___
Tiaaa przez moje szukanie przypinki spóźniłem się na polski ale na szczęście pani mnie lubiała, więc poprostu przeprosiłem i usiadłem w ławce z kaito.

🪐: Dobrze, że się spóźniłeś brachu. Babka na początku lekcji pytała z lektury i dostałem pałe.

🔍: Tak to jest jak się nie czyta lektur. A streszczenie chociaż czytałeś?

Pani od polaka: Ostatnia ławka cisza!Macie czytać tekst na 69 stronie.

🔍: J-już, przepraszamy

Otworzyłem książkę i zacząłem czytać fragment wiersza który znajdował się na stronie. Lecz moja chwila spokoju nie trwała długo, po chwili Kaito przybliżył się do mnie i wyszeptał:

🪐:Te fan boyu Kyoko?

🔍: mh.? Co chcesz? Zaraz dostaniemy uwagi jak będziesz tak gadał.

🪐: Jest nowa figurka Junko w wydaniu wakacyjnym ze strojem kąpierowym~

Na te słowa ożyłem natychmiastowo i na całą sale rozległ się mój krzyk:

- NIE MOŻLIWE O ŚWIĘTA NADZIEJO JEJ, TRZEBA TO SPRAWDZIĆ!

pani: O Boże z kim ja pracuje...
Saichara i Momota dostajecie po uwadzę i proszę skupcie się na lekcji.

🪐 i 🔍: T-tak jest proszę pani!

---
Minęły 4 lekcje a ja siedzę sam na długiej przerwie bo kaito oczywiście poszedł do Rantaro i Kaede z dlasy równoległej 3 c.

Taaa nie mam przyjaciół-Mówiłem do siebie poczym zacząłem czytać mangę z dangi "ultimate luck and hope and despair " tom pierwszy.
Ah jak ja kocham komahine i zachowanie Nagito.~ Szeptałem to siebie i podjarany przytulałem mangę na każdym hot momęcie z Nagito. Pomimo, że czytam tą książkę już jakiś piąty raz to zawsze jaram się nią jak dziecko.

Lecz oczywiście moje szczęście nie trwało długo, czytanie przerwał mi upadek małego fioletowowłsego chłopca który spadł mi na kolana.

🍇: Ah - przepraszam! M-muszę iść!

🪐: Oh? biedaczysko wstawaj i się pobawmy w zamykanie małych chłopczyków w szafkach!

🎹: O tak!

🥑: Jestem za ahah~

🍇: N-nie proszę D-dam już wam te 1000 jenów !

🔍:Kaito, Kaede I oczywiście Rantaro aż taką fraidę daje wam nękanie młotrzych?

Włożyłem zakładkę w mangę i wstałem poczym podałem rękę drugo klasiście by wstał.

🪐: Ale czemu ty mu pomagasz wstać? Jeszcze nie skończyliśmy, co nie towarzystwo? Hah hah~

🥑 i 🎹: No dokładnie!

Po tych słowach spojżałem na nieznajomego fioletowo włosego chłopca i coś we mnie pękło . Spojżałem na grupkę rozbawionego trio i zacząłem przeszywać ich surowym wzrokiem.

🔍: Idzcie z tąd-

🪐: Oj no weź brachuuuuu my się tylko bawimy~

🎹 : No właśnie!

🥑: Mhm!

🔍: Powiedziałem wynocha i przestańcie męczyć słabszych od siebie, DO CHOLERY!

Po moich słowach słyszałem tylko zgrzędliwe szepty na mój temat oraz oddalające się kroki tej trójki.

🔍: Sheshhh- nie wiedziałem że mój krzyk zadziała. Ah- właśnie jestem shuichi i przepraszam za tamtych debili.

Pomogłem mu wstać i uśmiechnąłem się. A chłopak wstał i milczał spoglądając co chwilę na mnie i na moją książkę.

___________________________________

560 słów

Mam nadzieję że sposób dialogów jako emotki jest git dla was <3



 Pg shiouma(PL) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz