- Nie zrobiłam niczego takiego. - Rita słuchała słów Celine zza lustra weneckiego. Przyjaciółka nie wiedziała, że tu jest, mogła tu przebywać tylko i wyłącznie dzięki wstawiennictwu Troya.
- Twoje kłamstwa nie trzymają się kupy. Przecież opublikowałaś te posty na swoim Twitterze. - Twardo odpowiedziała pani komisarz przesłuchująca O'Casey.
- Nie, nie o to chodzi, że się czegoś wypieram. Tego nie zrobiłam ja! - Już mocno sfrustrowana Celine niemal krzyknęła. - Ktoś włamał się na moje konto, nie jestem w stanie go teraz odzyskać. Musicie zrozumieć.... - Spuściła głowę. Rita aż cofnęła się od okna. Włamał? To wiele wyjaśniało.
- Chyba jestem jej winna przeprosiny.... - Powiedziała cicho w stronę Troya, stojącego kawałek dalej.
- Celine nie powiedziała, o co chodzi, nie mogłaś wiedzieć.
- Pewnie chciała mi powiedzieć, ale niewystarczająco uważnie jej słuchałam. Źle się z tym czuję... - Szepnęła, spuściła głowę i splotła dłonie razem. Troy tylko pokręcił głową za plecami dziewczyny. Podszedł do niej i położył dłonie na jej ramionach.
- To nie jest twoja wina, zrozum. Teraz musisz po prostu przy niej być, a wszystko będzie dobrze. - Oparł swoją głowę o jej i zaplótł swoje dłonie wokół jej talii. - Zawsze masz moje wsparcie. - Rita uśmiechnęła się smutno, ale czuła wdzięczność za wsparcie Troya. Zawsze był obok, kiedy go potrzebowała.
- Dziękuję. - Powiedziała cicho.
- Za co? - Rita nie widziała twarzy chłopaka, ale wiedziała, że się uśmiechał.
- Chyba za to, że tu jesteś. - Powiedziała jeszcze ciszej, niż przedtem. Troy przytulił ją mocniej i zanurzył głowę w jej włosach. Rita odsunęła się od chłopaka. Była z Willem, nie chciała robić czegoś takiego za jego plecami. Nie wiedziała, że Troy nie usłyszał jednego słowa ze zdania. Stał skołowany kilka kroków od dziewczyny, a w głowie miał słowa Rity:
"Chyba za to, że jesteś."
***
- Tak, została oskarżona o obrażanie głowy państwa. - Powiedziała Rita do słuchawki.
- Co z nią teraz? Wszystko w porządku? - Zapytał zaniepokojony Will.
- Tak, dzisiaj wychodzi, ale musi zostawić telefon. To z niego doszło do włamania na konto. Kiedy odzyskają dane, dadzą znać.
- Już do was jadę. - Powiedział chłopak i się rozłączył. Rita usiadła na ławce w poczekalni, czekając na przyjście Celine. Nie miała z nią kontaktu, więc nie wiedziała, ile to mogło zająć. Była jednak psychicznie przygotowana na całodziennie czekanie. Dwie godziny spędziła, siedząc i słuchając muzyki z iPoda. Dopiero wtedy zorientowała się, że Will powinien już być.
do: William
Gdzie ty jesteś?
Nie musiała długo czekać na odpowiedź.
od: William
Nie chcą mnie wpuścić czekam w samochodzie przed budynkiem. Ile to jeszcze może zająć?
do: William
Być może nawet do wieczora, nie mam kontaktu z Celine. Nie mogę do ciebie wyjść, bo jest ryzyko, że nie wpuszczą mnie z powrotem. Wychodzimy gdzieś wieczorem?
Od dłuższego czasu nigdzie nie była z Willem sam na sam - zwykle spotykali się u Celine, a później z Troyem jechali do klubu lub zostawali na nocne maratony filmowe. Rita w jakiś sposób czuła się winna z powodu bliskości z Troyem, więc chciała to jakoś Willowi wynagrodzić.
CZYTASZ
W Tokio jest już jutro
Ficción GeneralRita Joules jest z pozoru kolejną nastolatką, obracającą się w środowisku młodocianych celebrytów. Jednak pod fasadą zwyczajnej, wesołej dziewczyny kryje się wysłannik agencji Stop It, Celeb. Ma za zadanie wpłynąć na młoda gwiazdkę, Celine O'Casey...