8.

255 11 8
                                    

Pov. Peter

Wracając z szkoły zastanawiałem sie czy napisać im o jutrzejszych praktykach ,zdecydowałem że to zrobie.

Peter
-Ide jutro na praktyki do starka co wy na to?

Pan Playboy
-Ooo spotkam cie jutro ,ale zajebiście będę pierwszy

Peter
-Co?

Pan Playboy
-Co?

Peter
-Wy pracujecie z Starkiem?!

Pan Playboy
-Tak

Peter
-Gdzie reszta?

Pan Playboy
-Na wyjeździe

Peter
-Okej

Rozmawiałem z Panem Playboy'em jeszcze około 5 godzin ,bardzo fajnie nam sie gadało ale poczułem zmęczenie ,gdy zasypiałem poczułem ,że okno sie otworzyło ,ale zasnąłem.

>Time skip<

Obudziłem sie w zimnym pomieszczeniu ,widziałem dookoła siebie dużo osób w moim wieku. Nie wiedziałem ile tam spałem a ile w domu ,ale mam nadzieje że z tąd ucieknę nie chce martwić cioci oraz te zabawną rodzinkę.

>Time skip<

Cały czas rozmawiałem z innymi ,nie wiem ile minęło ale dużo ciągle przynosili nam jedzenie ale się nie odzywali ,naszczęście nas nie bili ani nie robili z nami innych rzeczy ,jedynie karmili.

Pov. Natasha

Mały nie odzywał sie już od tygodnia ,nie mogliśmy go znaleźć , nawet nie wiemy kim on jest ,gdzie mieszka ,Stark też sie martwił bo jego stażysta nie przyszedł na praktyki , chociaż ten stażysta to nasz młody. Przecież w dokumentach są informacje o stażyście!! Możemy go znaleźć! Czemu wcześniej nie pomyślałam o tych praktykach! (Myśli) Pobiegłam do Starka i powiedziałam mu o moim pomyśle ,Stark był zły na siebie że sam nie wpadł na ten pomysł.

-Peter Parker ,wow jest uroczy na tym zdjęciu! -Powiedziałam

-Musimy go znaleźć -Odpowiedział Stark

Po paru minutach byliśmy wszyscy w autach ,pojechaliśmy na podany adres ,byliśmy bardzo podekscytowani. Gdy byliśmy już na miejscu ,zapukaliśmy do drzwi i otworzyła nam zapewne jego krewna.

-Przepraszam jest Peter? Jesteśmy jego znajomymi -Zapytał Stark

-Nie ma zniknął.. -Odpowiedziała smutna

-Musimy go znaleźć!!

Pov. Peter

Siedziałem z tymi osobami już chyba długi czas ,zabrali raz jedną dziewczyne i nie wróciła ,a jak zadawaliśmy pytania gdzie ją zabrali nie powiedzieli. Martwie sie.

=================================

321 słów ,rekord. I jak?

Wrong NumberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz